Ja co prawda jeszcze nie skończyłem drugiego "Parkera", jestem w trakcie lektury, przede mną tylko czwarty rozdział, ale czytam i nie mogę wyjść z podziwu - kapitalny komiks! Czy drugi tom jest lepszy od pierwszego? Trudno mi powiedzieć, bo oba bardzo mi się podobały, na pewno nie jest gorszy. Kiedy w środku tomu Cooke eksperymentuje z formą, snując kilka opowiastek, które skupiają się na szczegółach jakiegoś rabunku, czy sposobu dostarczania forsy, przypomina mi to podobne zabiegi stosowane przez Scorsese w "Chłopcach z ferajny", czy "Kasynie". No i pewnie, że postać Parkera, bezwzględnego i niezwykle skutecznego drania, budzi sympatię czytelnika - wcale mnie to nie dziwi.
A trzeci tom planowany jest już na maj!