Myślę, że to odpowiedni dział dla tej gry ponieważ jest zdecydowanie bitewniakiem niż planszówką. Stare stateczki po Pirates można wyrzucić ponieważ obecnie są dostępne napoleońskie okręty w o wiele lepszym wydaniu, które oferuje nam Sails of Glory.
Jakie są wasze spostrzeżenia na temat gry? Bo mnie i moich znajomych ta gra urzekła. Bardzo fajnie przemyślane manewry, jakby nie patrzeć pożyczone z Wings of Glory, tyle że na morzu lepiej to się sprawdza niż w samolotach, akurat pod tym względem włoska firma przegrywa z Axisami. Powracając do tematu. Podoba mi się, że istnieje wiatr, który wpływa na prędkość i manewrowanie okrętów oraz to, że wiatr potrafi być zmienny czy porwisty. Okręty posiadają obrażenia kadłuba jak i liczbę załogi, która im bardziej się skurcza tym mniej może zdziałać na pokładzie. Są podpalenia, zalania, łamanie masztu, a trafienia zależą od odległości, kąta ostrzału bez żadnych głupawych rzutów kością 1-6. Śmiało mogę powiedzieć iż jest to symulator okrętu. Ciężko jest grać na 3 lub więcej okrętów na stronę gdyż jednemu graczowi ciężko jest zapanować... nad załogą
wróć! Zapanować nad wydawaniem rozkazów dla większej ilości okrętów czy to w sprawach manewru czy rozkazów dla załogi. Podoba mi się też wydawanie rozkazów manewru, że jest on wydawany na turę do przodu. Nie jest to samochód żeby nagle skręcić czy zahamować. Jeśli w to pogrywacie to w jakich miejscowościach?