Przeczytałem Byrgadę i pierwsza rzecz jaka mi się nasuwa to pytanie czy będzie ciąg dalszy? Autor zostawił masę niedomkniętych wątków oraz ciekawy kończący twist fabularny. Historia aż prosi się, aby ją kontynuować. Sam komiks to taka "parszywa dwunastka" tylko że mamy tu 6 krasnoludów, a akcja dzieje osadzona jest w klimatach fantasy. Przez dwie księgi, które mamy w wydaniu mamy w miarę czytelnię zarysowane prawa jakimi rządzi się przedstawiona kraina. Natomiast bardzo oszczędnie są przedstawienie bohaterowie, a poza 6 krasnoludów jest ich dość sporo. Autorowi udało się stworzyć świat fantasy i uniknąć kopiowania schematów.
Rysunkowo jest ciekawie, choć nie każdemu spodobają się "kulfonowate" nosy jakie posiada większość bohaterów, ale same krajobrazy jakie serwuje artysta, są naprawdę niesamowite.