Autor Wątek: Studio Lain  (Przeczytany 1318294 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Archelon

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 221
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mane, tekel, fares
Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #1845 dnia: Czerwiec 28, 2016, 12:07:14 am »
Na wzbudzenie apetytu kilka plansz i krótki tekst:


http://comicsalliance.com/judge-dredd-dark-justice-preview/
"Seria jest bardzo fajna. Ten kto nie kupi jest nędznym sclavusem. Albo innym Bazyliszkiem."

Offline mack3

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #1846 dnia: Czerwiec 28, 2016, 12:44:51 am »
Czwórka :) (nie cierpię widoku długich paznokci :) )
Tylko pleeeeaaaase, dajcie lakier na okładkę :)


Offline Kris1982

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #1847 dnia: Czerwiec 28, 2016, 01:46:08 am »
Jedyneczka

Offline Damballa

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #1848 dnia: Czerwiec 28, 2016, 04:40:52 am »
Witam.
Mój pierwszy post na tym forum.
Słowem wstępu - do niedawna nie wiedziałem o takim wydawnictwie jak Studio Lain, dzisiaj mam już wszystkie tytuły. I z niecierpliwością czekam na więcej.

Co do nowego Sędziego, dla mnie mógłby być jakkolwiek wydany i tak wezmę, jednak preferuję na twardo z drugą okładką i w macie.

Mój numer 1 z wydanych przez Was, to ABC Warriors, więc gdybyście dali coś jak najszybciej z tej serii - jestem na głodzie  :)

Offline absolutnie

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #1849 dnia: Czerwiec 28, 2016, 07:00:25 am »


Mój numer 1 z wydanych przez Was, to ABC Warriors, więc gdybyście dali coś jak najszybciej z tej serii - jestem na głodzie  :smile:


Nie ty jeden. :smile:
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

JanT

  • Gość
Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #1850 dnia: Czerwiec 28, 2016, 07:50:49 am »
Ten Dark Justice to jest jedna historia?

Offline roble

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #1851 dnia: Czerwiec 28, 2016, 08:07:48 am »
dalbym pierwsza, ta czerwona grafika wymiata i jest mocniejsza ale wnioskuje ze stworzona gdy tytul seri wystepuje na dole okladki..

Offline cypis303

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #1852 dnia: Czerwiec 28, 2016, 11:09:29 am »
zdecydowanie dwojka!!:)

Offline Death

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #1853 dnia: Czerwiec 28, 2016, 12:26:44 pm »
Mój numer 1 z wydanych przez Was, to ABC Warriors, więc gdybyście dali coś jak najszybciej z tej serii - jestem na głodzie  :smile:
Witamy na forum. Nie wiem czy czytałeś cały temat o Studiu Lain, ale na którejś stronie była mowa, że wyjdzie to:

Offline Damballa

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #1854 dnia: Czerwiec 28, 2016, 12:56:22 pm »
Tak, widziałem i nie mogę się doczekać. Na stornie Studia Lain widziałem też, że w planach mają ABC Warriors - Shadow Warriors. Tak tylko zaznaczyć chciałem, że dla mnie w pierwszej kolejności mogłoby coś z tej serii wyjść  :)

Offline studio_lain

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #1855 dnia: Czerwiec 28, 2016, 01:14:23 pm »
Ten Dark Justice to jest jedna historia?


tak - to zamknieta opowiesc - album powstawal dwa lata

Offline NuoLab

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #1856 dnia: Czerwiec 28, 2016, 02:30:27 pm »
Czy jeżeli z pierwszego tomu podobały mi się jedynie epizody rysowane przez Bisleya (nie tylko ze względu na rysunki) to mogę darować sobie kolejne tomy?

Offline studio_lain

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #1857 dnia: Czerwiec 28, 2016, 03:01:46 pm »
heavy metal jest zamknietym zbiorem szortow - to zabawa postacia i uniwersum
dark justice - to juz pelnoprawny dredd - album dla fanow bardzo wyjatkowy


KukiOktopus

  • Gość
Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #1858 dnia: Czerwiec 28, 2016, 10:44:05 pm »
Na podobnej zasadzie co kolega przeczytałem właśnie Kompletny Szok Przyszłości i... Jezu, jakie to było słabe, złe, głupie, beznadziejne. Rozumiem zamysł jaki tkwił za tymi historyjkami, rozumiem odniesienia, jestem w stanie zaakceptować "humor" i dlaczego akurat taki "humor" ma tu występować, ale jako całość to była jedna wielka marnacja czasu. Ani razu nie poczułem zaskoczenia, za to raz za razem czułem żenadę z prostego, przewidywalnego i głupiego rozwiązania fabuły kolejnych historii.

Czy w historyjce gdzie mamy poniekąd ukazaną ewolucję człekokształtnych nie można było tego zrobić trochę bardziej science i mniej fiction? Wszelkie epizody gdzie jest w ogóle choćby wspomniana fizyka wywołują u mnie nerwicę jak tylko sobie je przypominam. Nie wiem, może rozpieściły mnie opowiadania Dukaja? Ale kurde, nawet King potrafił stworzyć ciekawsze opowiadania zahaczające o sceince-fiction.

Album podoba mi się graficznie, doceniam pracę tłumacza i jeden raz się uśmiechnąłem (Grażyna). Koniec plusów.

Czekam na hejty.
O, a mnie się Szoki, Time-Twistery, Snazz i reszta opowiadanek bardzo sie podobały; jedne średnio bardzo, inne tylko bardzo, a niektóre to nawet bardzo bardzo. Uwielbiam takiego krótkie historyjki retro SF, niekiedy nawet dzwieczące bardziej retro niż wskazywałaby data ich powstania. I zupełnie nie miałem żadnych problemów z jakąs fizyką czy w ogóle science, bo i nie tego w tych opowiadankach szukałem i, co wiecej, uważam, że jakby było bardziej science, to by było nie "to" (i byc moze wtedy by mi sie nie podobalo). Ale i też sie nie smialem (nawet z Grażyny), bom człek raczej smutny i rzadko sie smieje (a jesli juz to na ogol tylko ze swoich własnych żartów, z których z kolei nie smieje sie nikt inny) - nie przeszkadzalo mi to jednak rozumiec i docenić konstrukcję humoru lezącego u podloza opowiadanek o wydzwieku zartobliwym. A na dokladke dostaje sie jeszcze calkiem pokazne grono roznych rysownikow, tych znanych i mniej znanych polskiemu milosnikowi komiksow. A zatem, jak juz napisalem na poczatku, tak tez zakończę: Dla mnie ten komiks był naprawde super.

Offline BlaskowitzPartTwo.rar

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #1859 dnia: Czerwiec 28, 2016, 11:27:12 pm »
O, a mnie się Szoki, Time-Twistery, Snazz i reszta opowiadanek bardzo sie podobały; jedne średnio bardzo, inne tylko bardzo, a niektóre to nawet bardzo bardzo. Uwielbiam takiego krótkie historyjki retro SF, niekiedy nawet dzwieczące bardziej retro niż wskazywałaby data ich powstania. I zupełnie nie miałem żadnych problemów z jakąs fizyką czy w ogóle science, bo i nie tego w tych opowiadankach szukałem i, co wiecej, uważam, że jakby było bardziej science, to by było nie "to" (i byc moze wtedy by mi sie nie podobalo). Ale i też sie nie smialem (nawet z Grażyny), bom człek raczej smutny i rzadko sie smieje (a jesli juz to na ogol tylko ze swoich własnych żartów, z których z kolei nie smieje sie nikt inny) - nie przeszkadzalo mi to jednak rozumiec i docenić konstrukcję humoru lezącego u podloza opowiadanek o wydzwieku zartobliwym. A na dokladke dostaje sie jeszcze calkiem pokazne grono roznych rysownikow, tych znanych i mniej znanych polskiemu milosnikowi komiksow. A zatem, jak juz napisalem na poczatku, tak tez zakończę: Dla mnie ten komiks był naprawde super.
To nie jest tak, że dostałem nie to czego się spodziewałem. Spodziewałem się oldschoolowego science-fiction z robotami, tajemniczymi podróżnikami w czasie, inwazjami ohydnych kosmitów i ogólnie kompletnego odjazdu. Tylko koniec końców tego odjazdu to nie dostałem. Historyjki okazały się proste i jakbym nie wiedział kto jest autorem, to bym w życiu nie zgadł.

W Future Shockach pokaźna część to dwustronicowe historyjki napisane dla opowiedzenia jednego, niewyszukanego żartu. "Przerwany posiłek doktora Dibworthy'ego" i "Demotywujący dzień..." są nawet okej, mimo iż wykorzystują najbardziej oczywiste efekty zabawy z czasem. "Eureka" byłaby w porządku gdyby nie wykorzystanie motywu z "ten tekst jest tak niebezpieczny że nie można Ci go podać drogi czytelniku" aka. "najśmieszniejszy żart na świecie". Mnie rozczarowało, bo spodziewałem się czegoś więcej od tej historii. "Cofający się człowiek" jest fajny przez pierwsze kilka kadrów. Potem to już tylko podążanie oczywistą ścieżką do oczywistego końca. Jakimś cudem spodziewałem się, że na końcu będzie coś, co odwróci mój sposób postrzegania tego co właśnie przeczytałem. Ale niestety nic z tego... Choć z drugiej strony skoro spodziewałem się czegoś innego, niż dostałem, to może można powiedzieć, że historyjka mnie zaskoczyła? ;) W "Tubylczym życiu" boli mnie tylko (aż) brak science. Neandertalczycy po których ma się pojawić Homo Erectus, wow. To ja już bym prosił żeby to było kompletnie fiction i neandertalczycy naparzali się z dinozaurami. Nie miałbym wtedy takich wydumanych problemów. :p Umoralniających historyjek Tharga nie rozumiem - przyznaję się bez bicia. "Gorący towar"... nie. Z całego zbiorku spodobały mi się historyjki Snazza, "Tato" i "Obwodnica", dwie ostatnie może właśnie z powodu braku humoru. Spodobały umiarkowanie.

Oczywiście Kuki rozumiem twój punkt widzenia. Cieszę się, że są ludzie, dla których ten komiks "to właśnie to", mimo, iż ja się z nim rozminąłem.

 

anything