trawa

Autor Wątek: Studio Lain  (Przeczytany 1317680 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline freshmaker

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #195 dnia: Wrzesień 29, 2014, 08:20:58 pm »
przeczytałem - wydanie ok, dużo lepsze od wersji dc którą tez mam. ja uwielbiam pata millsa ale jego komiksy są specyficzne, więc to jest moja największa obawa odnośnie tego tytułu. bisley dopiero się wprawia, ale widać power w jego rysunkach.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #196 dnia: Wrzesień 30, 2014, 11:02:10 am »
Wlasnie dostałem "ABC Warriors". Dziś wezmę się za czytanie i, o ile Weena mnie jaka ładna w swej kruchości nawiedzi, to odniose sie do zawartosci. Na razie jedynie mogę potwierdzic slowa przedmówców, że wydanie jest bardzo fajne - jedyne moje malutkie zastrzeżenie to to, że papier mógłby byc ciut grubszy, ale tylko ciut, ciut. Domyślam się jednak, że to podbiłoby cene i tak - jakby nie było - nieco niszowego komiksu. Niemniej ogromnie się cieszę, że Studio Lain się na naszym rynku wykluło i takie ładne rzeczy robi, które na dodatek ładnie się sprzedają.


OT, ale moze kogos zainteresowac, że już jest w obiegu ta darmówka Hermanna "Historia Anioła".

Offline studio_lain

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #197 dnia: Wrzesień 30, 2014, 03:48:51 pm »
koszta nie bylyby problemem, specyfikacja papieru byla od Anglikow - my ja przekazalismy drukarni

Offline peta18

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #198 dnia: Wrzesień 30, 2014, 05:51:50 pm »
koszta nie bylyby problemem, specyfikacja papieru byla od Anglikow - my ja przekazalismy drukarni
ciut grubszy papier bylby lepszy. troche sie pomarszczyl po wyschnieciu farby. generalnie komiks ladnie sie prezentuje.
Buk, Hodor i Dziczyzna

Offline Tomasz 66

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #199 dnia: Wrzesień 30, 2014, 06:05:34 pm »
Generalnie wielkie brawa za debiut - wydanie w pełni profesjonalne, edytorsko OK (może faktycznie mógł być trochę grubszy papier). Tłumaczenie bez zastrzeżeń, większych literówek nie widziałem.
Tematyka trochę nie zachęcała mnie do zakupu (nie moje klimaty), ale zadecydował świetny rysunek Bislaya. No i sam scenariusz na szczęście też okazał się inny niż się spodziewałem - zupełnie odjechany, dużo absurdalnego humoru z luźnie tocząca się akcją, chyba wymyślaną z epizodu na epizod, pisany z dużym dystansem - przypadł mi do gustu, nieźle się ubawiłem.

Offline starcek

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #200 dnia: Wrzesień 30, 2014, 06:08:14 pm »
troche sie pomarszczyl po wyschnieciu farby.
Mam dokładnie to samo.
A lektura może już dziś wieczorem.. Wygląda smakowicie.
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline adro

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #201 dnia: Wrzesień 30, 2014, 07:53:45 pm »
czy ewentualnie nastepne tytuly studia beda ukazywac sie w wiekszym nakladzie.
pzdr i dzieki za odp
ps tez gratuluje debiutu :biggrin:
tylko cisza i spokoj moga nas uratować
ALIVE AND KICKING!!!
King of Pop is dead... :(:(
Czesc Semicowi, to JUZ 20 lat!!!!
Czesc Prezydentowi RP i Jego Malzonce!!!
Czesc wszystkim poleglym pod Smolenskiem Bohaterom!!!

Offline studio_lain

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #202 dnia: Wrzesień 30, 2014, 08:43:47 pm »
malo znanych artystow na pewno nie
i ich planujemy nie w hc tylko soft
by cena byla nizsza 39-45zl


wielkie nazwiska - tu pomyslimy, ale to beda roznice 100-200 maks
poki co nie slysze narzekan ze ktos nie mogl kupic :smile:


ps. dzieki za dobre slowo dla wszystkich :)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2014, 08:47:05 pm wysłana przez studio_lain »

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #203 dnia: Październik 01, 2014, 12:41:05 am »

No, przeczytałem. Przede wszystkim, tak jak można się było spodziwac, fabuła jest tylko pretesktem do zabawy czysta komiksowa konwnencją. Nie uznaję tego za wadę, bo ja osobiscie lubie taką "czystą formę" (że tak nawiążę do Witkacego), ale zdaje sobie tez sprawe, że niektorym osobom cos takego nie podejdzie. Niemniej widac, ze autorzy sa pelni mlodzienczego wigoru i naprawde tak bezpretensjonalnie, tak troche naiwnie, ale rownoczesnie i mocno swiadomie kochaja komiks i się nim bawia, i sprawia im to przyjemnosc. I jeszcze kochają... heavy metalowa muze 2. polowy lat 80., ale nie jakas komerche, tylo thrash i death metal z domieszka zacnej klasyki (np. z okolic R.J.Dio - RIP). Jakoś jak czytałem początkowe rozdziały, to w glowie nagle zaczala mi rozbrzmiewac 1. EPka Sodomu - In the Sign of Evil (jak ktos takich rzeczy sluchal w latach 80., to zrozumie o czym mówie, a jak nie, to po ptokach, bo juz jest z pozno). 


Wartym odnotowania jest równiez mocno zauważalna ewolucja kreski Bisleya na przestrzeni tych kilku lat, w jakich powstawaly poszczegolne odcinki komiksu - poczatkowo wyrazista, mocno kontrastowa "czarno-biala" kreska nieco niespodziewanie zamienia sie w nieco mniej czytelna (czasem znacznie mniej czytelna) kreske budujaca szarosci. W tej pozniejszej fazie rowniez postaci, szczegolnie ludzkie, nabieraja cech pozniejszego stylu bisleyowskiego (mam tu na mysli rozne deformacje, w szczegolnosci ozdobniki twarzy w postaci roznych "wypryskow" itp). Jednak wspomniana "niespodziwanosc zmiany stylu" rysowania dopadnie czytelnika szybciej niz tylko na gruncie rysunku Bisleya. Otoz po kilku pierwszych rozdzialach nagle ni stad ni zowad mocno kontrastowe, czarno-biale kadry zmieniaja w kadry "skalach szarosci". A to za sprawa drugiego z rysownikow, o ktorym nikt w tym watku nie wspomnial, mianowicie niejakiego S.M.S'a. Przeskok z jednego stylu rysowania do drugiego jest tak radykalny, ze w pierwszej chwili mnie az odrzucilo, niemniej technika rysowania S.M.S.'a jest blizsza tej, widocznej w drugiej fazie Bisleya w tym komiksie. Tak czy owak, S.M.S. jest autorem okolo polowa plansz, zatem nie jest to czysty komiks bisleyowski. Pomimo, iz S.M.S figuruje na okladce, w swietle tak znaczacego jego wkladu dziwi mnie, iz nie wspomniano o tym fakcie ani w tekscie na odwrocie komiksu (tekst wrecz sugeruje, ze jedynym autorem rysunkow jest Bisley), ani np. w sklepie gildii (gdzie wsrod autorow w ogole nie wymienia sie S.M.S'a).


Jak juz o tym wspominano w tym watku, komiks wydany jest porzadnie, choc papier moglby byc nieco grubszy, poniewaz duze ilosci farby drukarskiej powoduja w niektorych miejscach pofalowania. Dodatkowo, gdzies w srodku komiksu, w co najmniej w jednym z epizodow, mocno zauwazalny jest spadek jakosci reprodukcji plansz - rysunki wygladaja jak kiepskie odbitki ksero, jednak rownoczesnie dymki z tekstami trzymaja odpowiedni poziom. Zgaduje, ze przyczyna nie lezy po stronie Studia Lain ani drukarni, tylko nalezy jej upatrywac w otrzymanym materiale oryginalnym. Juz zeby sie do konca przyczepic, to napisze, ze w moim egzeplarzu niektore ze stron sklejone byly ze soba mikroglutami kleju, co przy nieuwaznym przewracaniu stron moglo doprowadzic do uszkodzenia ich powierzchni; mikrogluty jednak stosunkowo latwo dawaly sie usunac przy uzyciu umiejetnego drapniecia paznokciem.


Podsumowujac: jak dla mnie bardzo fajna i ladnie wydana rzecz, z ktorej sie ciesze i jestem zadowolny ze trafila do mojej kolekcji. Mam nadzieje, ze Studio Lain bedzie trzymalo dotychczasowy poziom i z pewnoscia zakupie nastepny zapowiadany przez tego wydawce komiks - ABSALOM.
« Ostatnia zmiana: Październik 08, 2014, 12:54:00 am wysłana przez KukiOktopus »

Offline Nawimar

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #204 dnia: Październik 01, 2014, 07:56:21 am »
Wczoraj nabyłem "ABC Warriors". Cieszę się, że sięgnięto po tytuł ze stajni "AD 2000", bo tych komiksów po prostu u nas brakuje (Slaine!). Niestety jakość wydania tego komiksu pozostawia bardzo wiele do życzenia. Być może trafiłem na felerną partie nakładu, ale dosłownie wszystkie egzemplarze w sklepie w którym go kupiłem miały mocno pomarszczony papier. Ponadto klejenie wykonano nieprofesjonalnie. A to już chyba nie te czasy aby oferować klientowi produkt tej jakości. Żałuję, że nie mam możliwości wrzucenia fotek, ale przy następnych inicjatywach chyba warto zwrócić uwagę drukarzom aby nieco bardziej się postarali.

Offline studio_lain

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #205 dnia: Październik 01, 2014, 09:27:55 am »
Cóż mam napisać, ja w egzemplarzach, które miałem nie trafiłem na takie rzeczy, też uważam, że papier powinien być ciut grubszy - ale specyfikacja przyszła od Anglików
Co do plansz SMS - bo o nie może tylko chodzić w kwestii tego wrażenia - raz, że on taką technikę zastosował, dwa masz racje - takie są plansze od wydawcy - porównałem właśnie z pdf.


newimar - napisz więcej o tym klejeniu
pozd

Offline Nawimar

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #206 dnia: Październik 01, 2014, 01:18:47 pm »
Najlepiej byłoby gdybym mógł zamieścić zdjęcie, a niestety nie mam teraz takiej możliwości. W dużym uproszczeniu wygląda to tak jakby ostatnia plansza był doczepiona do tylnej okładki na przysłowiowe słowo honoru. I to w co najmniej kilkunastu egzemplarzach.

Offline HaVoK

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #207 dnia: Październik 01, 2014, 03:33:04 pm »
Przychylam posta Nawimarowi. Bardzo się cieszę, że ten komiks został wydany, ale z jakości mojego egzemplarza to już taki zadowolony nie jestem. Strony są pomarszczone, szycie jakieś takie niestaranne, a ostatnia strona brudna od tuszu. Takie mi się mankamenty rzuciły po pierwszym przejrzeniu. Lektura mam nadzieję mi to wynagrodzi. (Jak będę miał chwilę to wrzucę foty)

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #208 dnia: Październik 01, 2014, 04:17:14 pm »
Chłopaki, nie wiem, gdzie kupowaliście swoje egzemplarze, ale z tym pomarszczeniem stron, to moze byc rowniez wieksza lub mniejsza wina sklepu lub magazynu, w ktorym skladowano komiksy. Otoz w rozwazanym przypadku mamy do czynienia ze stosunkowo cienkim papierem kredowym a wokol, ze wzgledu na aure, hula dosc wysoka wilgotnosc. Mam w tym niejakie doswiadczenie o czasu, gdy wykrylem, ze w jednym z moich pokoi pora nocna wilgotnosc potrafi przekroczyc 90%. A w ogole sie tym zainteresowalem, gdy zauwazylem, ze kupowane przeze mnie czasopisma na kredzie (np. CD-Action) jakims dziwnym trafem po przyniesieniu do domu ulegają pofałdowaniu. Juz o tym w ktoryms z watkow wspominalem, ale optymalna wilgotnosc ogolnie dla ksiazek to 40-50% - aby to zapewnic, szanujace sie biblioteki uzywaja osuszaczy powietrza. Z kolei, dla organizmow takich jak nasze, opytmalna wilgotnosc to 50-60%. Tak czy owak, kreda potrafi zaczac juz niezle falowac w okolicach 70%, a co dopiero "cienka" kreda.


Niemniej, moj egzemplarz nie jest jakos szczegolnie pofalowany (ale zwykle wiekszosc komiksow przechowuje w foliach) i nie posiada defektow, o ktorych wspominacie, a zapewniam Was, że uwazam siebie za osobe przywiazujaca duza wage do jakosci egzemplarzy w moich zbiorach.

Offline Nawimar

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #209 dnia: Październik 01, 2014, 04:22:28 pm »
Może i tak, ale mi to raczej wyglądało na niedostateczne wysuszenie tych komiksów tuż po wydruku. Choć w sumie nie znam się na tego typu technikaliach.