Patrz, wydawnictwo nie zauważyło, że to bez sensu... Kurcze, jak dobrze, że im to uświadomiłeś, zanim będzie za późno...
Proponuję więcej jadu. Cóż, skazywanie serii bycie ekskluzywnym tytułem dla wybranych czytelników nie zwiastuje sukcesu wydawniczego. Ja i - jak widać - kilka osób z tego forum od połowy tej serii, przynajmniej na razie, nie kupi. Udowadniaj swoją rację dalej, świetnie ci idzie.
Myślę, że byś się zdziwił...
A ja myślę, że ty byś się zdziwił. No i?
Przejrzyj sobie temat ze zdjęciami kolekcji użytkowników. Przeważają tam tytuły wydawane w ostatnich 2-3 latach. No ale przecież wiesz lepiej.
Ankieta pokazuje, że z 73 osób które wzięły w niej udział 45 woli od początku, a reszta woli inne opcje. Oczywiście, jest to jakaś wskazówka dla wydawcy, ale z "pokazuje wyraźnie czego oczekują czytelnicy" znów coś ci się pomyliło...
Naginaj fakty dalej - 45 osób odpowiedziało, że woli od początku, a 5 kolejnych, że tom ma, ale i tak by kupiło. Czyli reszta stanowi 24 osoby, z czego 10 nie jest w ogóle serią zainteresowana, więc nie ma sensu brać ich pod uwagę w tej dyskusji - oczywiście to przemilczałeś. Odejmując te 10 osób, jest 50 do 14.
Jest całe pokolenie czytelników, które w 2003 roku było albo za młode albo straciło po boomie lat 90. zainteresowaniem komiksami i oni pierwszych 3 tomów nie mają (twoim zdaniem jest to mniejszość, wzrost sprzedaży komiksów w ostatnich latach pokazuje, że niekoniecznie) i tych 4-6, przynajmniej na razie, nie kupią, bo tego komiksu od połowy zwyczajnie czytać się nie da. To nie jest Bouncer, gdzie mając kłopoty z prawami do wcześniejszych tomów, można pozwolić sobie na wydanie późniejszych, które stanowią w miarę odrębną całość. Jak już pisałem, niech wydawca sobie robi co chcę, chciałbym mieć kompletną historię w jednym wydaniu, i tyle. Skoro jest taki ogrom posiadaczy tomów 1-3, to przecież nie ma się co martwić takimi marudami jak ja, prawda?