Szkoda tylko tych miękkich okładek.
Bardzo dobrze, że są miękkie okładki.
Jest taka seria, która mnie bardzo wkurza. To XIII. Przez te cholerne twarde okładki zajmuje mi pół półki. Gdyby była w miękkich, zajęłaby połowę mniej, więc miałbym miejsce na kolejnych kilkanaście komiksów. A teraz miejsca nie mam.
Serie tylko w miękkich, w twardych niech będą integrale i one-shoty...