A ja pamietam, bardzo mile wspominam i chetnie przeczytam ten komiks.
A z Chamberlainem to oprocz Shoguna jeszcze pamietam Dr. Kildare i Ptaki ciernistych krzewow - tylko tego ostatniego nie wydawajcie, bo przy serialu tyle lez wylalem nad ta nieszczesliwa miloscia ksiedza do tej biednej dziewczyny, ze teraz jakby jeszcze na dodatek wyszedl komiks, to by mi serce moglo nie wytrzymac i, nomen omen, byloby po ptokach.