Czy ja wiem czy w WL2 grafika jest średnia... Wg mnie to co wyszło jest dobre, nawiązuje do Fallouta tacticsa i w sumie tyle wystarczy. A jaka miała by być? Wielkie piksele jak z Fallouta 2 z lat '90-tych, czy może zajebiste 3D jak w BFie 4?
Co do walk z tego co widziałem, to jest to lekko uproszczony FoT z kilkoma bajerami zamienionymi/dodanymi, dosyć prosty, bez wyskoków, no ale czego się spodziewać, większość młodych graczy niestety nie ogarnia starszych gierek bo są właśnie zbyt skomplikowane...
Co do fabuły się nie wypowiem bo nie grałem, możliwe, że jest prosta, chociaż słyszałem opinie, że da się zakończyć na kilka sposobów i decyzje z początku rozgrywki mogą wpłynąć na jej zakończenie. No ale to wyjdzie w praniu.
Żeby nie było, nie staram się bronić WL2 ale nie rozumiem trochę ludzi którzy twierdzą iż grafika jest średnia, a walki i fabuła mierna. Po prostu zastanawia mnie czemu obecnie ludzie oceniają, że coś jest zajebiste, albo mierne/słabe...
Tornamenta nigdy nie ukończyłem, tak wiem, wielki "shame on me", ale cieszy mnie, że twórcy wracają do starych tytułów, niestety z reguły te "powroty" owocują odgrzewanymi kotletami. Jak np Fallout od Bethesdy który moim zdaniem jest mierny.