A może prenumeratorzy zbyt wiele oczekują? Chcieliby komiksy w ładnym stanie, przesyłki bez długich opóźnień... Co jeszcze?!
Może chcieliby taniej tomów? Choć tak pomyślmy, że gdyby Hachette podwyższyła cenę kolekcji to od razu wszyscy by pisali "cieszę się, że jestem prenumeratorem, bo mam nadal tą samą cenę".
A da się znacznie lepiej, już prawie rok ma prenumerata "Giganta" od Egmontu i choć na początku było średnio (czasami uszkodzone tomy, opóźnienia), to od pewnego tomu Giganty są przysyłane przed premierą, czasami nawet 5 dni wcześniej. A na dodatek prenumeratorzy mają rabat jakieś 25%. Da się? Da. Ale widocznie w Hachette tak się nie da.
