W dodruku Szninkiela nie odpadają literki tak jak w pierwszym, więc to drugie wydanie.
Nie odpadają, bo grzbiet jest inny, jakiś plastikowopodobny, a nie płócienny.
Mnie się wydaje, że w większości przypadków ludzie głosują na reedycje, bo mało co czytali, więc dopychają listę dawno przeczytanymi tytułami. A drugich wydań nawet nie mają. Ale że jest drugie wydanie, korzystają z okazji i mają top 10.
To będzie w mojej opinii najgorsze gildiowe głosowanie. Już widać po listach jak to będzie wyglądać. No szkoda. To już mogłyby być trzy głosowania. Na komiks roku, polski komiks roku i reedycję roku.