Jakoś tak od ogłoszenia przedłużenia WKKM czułem, że i z MMH będzie to samo. A jeszcze utwierdziłem się w przekonaniu, jak kiedyś Anion napisał, że ułożone chronologicznie kończą się w latach siedemdziesiątych.
Ja tam jestem za ukazaniem się u nas MMH i czekam na rozpoczęcie. WKKM 3 raczej nie będzie, bo Hachette nie wychyli się ponad ustalony schemat z zachodu. Z drugiej strony, jeżeli MMH się ukaże, to jeszcze przez 6 lat będziemy to kolekcjonować. Kurde, będę po 40-stce jak ta impreza się skończy...