Po rozegraniu kilkunastu partii wprowadziliśmy dwie zasady domowe, żeby uprzyjemnić te elementy rozgrywki, które wydawały nam się trochę kuleć. Sprawdzają się, także mogę z czystym sumieniem polecić
- wraz z rozwojem postaci większość walk z potworami staje się zbyt prosta; żeby temu zaradzić wprowadziliśmy mechanizm zróżnicowania walk zgodnie z wypełnieniem kolejnych głównych misji. I tak, po wypełnieniu pierwszej misji potwory, z którymi się walczy dostają +1 mieczów, po drugiej +2 miecze i +1 tarcza, itd.
- wprowadziliśmy dodatkowy element kooperacji o charakterze negatywnym - kiedy gracze znajdą się w tej samej lokacji mogą spróbować zrobić psikusa adwersarzowi poprzez rzut sukcesu na kości postaci (w przypadku Geralta, na tej kości, która ma najwięcej znaków sukcesu). I tak, Jaskier kradnie jedno złoto, Yarpen lupkę, Triss znacznik uniwersalny, a Geralt może przekazać innemu graczowi czachę ze swojej postaci, bo "śmierć podąża za nim krok w krok, a on nigdy nie ogląda się za siebie"