Gry indie? Bardzo ok.
Powiem tyle, ostatnio miałem trochę więcej czasu, więc uznałem, że trochę pogram.
Kupiłem Skyrim za jakąś horrendalną sumę na Steamie, a do tego Hotline Miami i Fahrenheit (to akurat nie indie) na GOGu.
Wyszło na to, że przez pierwsze dwa dni grałem w Miami, później w Fahrenheit, a Skyrim leży w zasadzie nieruszony do dziś, mimo że przy Morrowindzie i Oblivionie spędziłem setki godzin.
Przy poziomie innowacyjności nowych produkcji w zestawieni z ich chorymi cenami (50 euro za grę na PC? Srsly?) gry AAA wypadają przy wielu indie po prostu słabo.