Będziecie tęsknić za Nowym DC? Czy cieszycie się wobec planów Egmontu i wprowadzenia na rynek Odrodzenia? Słyszałem opinie, że tylko HQ będzie dokończona a cała reszta zostanie definitywnie zamknięta. Ja żałuję, bo zacząłem przekonywać się do serii New 52. Kupiła mnie Liga Sprawiedliwości, jak ewoluowała od początku do końca w przemyślany sposób. Polubiłem jakby nie patrzyć kontrowersyjnego Batmana Snydera z jego techno narzędziami i Rokiem zerowym, który powinien zostać bardziej doprecyzowany. Mimo wszystko w większości były to epickie bitwy, fantastycznie zilustrowane przez Grega Capullo. Świetnie bawię się obecnie przy Flashu, który jest dla mnie tak ciepłym zaskoczeniem jak niezwykła kolorystyka w nim zawarta. Serie Mroczny Rycerz i Detective Comics miały swoje wzloty i upadki, w moim rankingu były tutaj największe różnice w jakości prac jakie otrzymywaliśmy. Superman Wyzwolony to kolejna warta uwagi historia, która moim zdaniem należała do czołówki Nowego DC. Było sporo dobrego. Wieczne zło. Superman Morrisona. Wonder Woman Azzazello, która zbiera bardzo dobre opinie (mnie akurat nie przekonała).
Szkoda, że ten etap zostanie zamknięty. Trzeba iść do przodu i gonić Stany, wszystko jasne. Ale jak zauważyli koledzy można było wydać inne serie, ciepło oceniane przez krytyków i rozbudowujące albo tytuły z Bat-rodziny (Batwoman, Nightwing) albo Ligi Sprawiedliwości (np. Aquaman). Powiedzmy jeden tom na dwa miesiące?