Autor Wątek: Saga  (Przeczytany 38596 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Murazor

Odp: Saga
« Odpowiedź #60 dnia: Czerwiec 01, 2016, 01:14:12 pm »
A mnie ostatni tom znudził, przez większość czasu nie dzieje się nic konkretnego. Taka sielankowa historia o niczym. Dopiero ostatni zeszyt przyspieszył -
Spoiler: pokaż
kłótnia, start rakiety i sojusz Księcia Robota z Marko
, ale chyba tak ma być w dłużej ciągnących się seriach.
« Ostatnia zmiana: Październik 19, 2016, 09:01:58 am wysłana przez Murazor »

Offline mack3

Odp: Saga
« Odpowiedź #61 dnia: Czerwiec 02, 2016, 03:47:48 pm »
Przeczytałem 3 pierwsze tomy Sagi (staram się czytać komiksy seriami, dopiero jak ukazuje się całość, tutaj to z oczywistych względów nie wchodziło w grę, więc zdecydowałem się na przeczytanie w całości "1. cyklu") i tak na szybko moje wrażenia:

Tom 1:
Komiks mnie trochę rozczarował. Nie żeby była to zła historia, ale czytając te wszystkie zachwyty np. o jednym z "najlepszych komiksów wszechczasów" (to na jakimś amerykańskim forum) to spodziewałem się więcej. 1 tom czytałem już jakiś czas temu jednak historia wydała mi się trochę nierówna, bywały momenty świetne, ale bywały też takie, które trochę nudziły. Mimo, że lubę s-f tutaj jakoś (mimo że teoretycznie wszystko świetnie) nie potrafiłem się wciągnąć w wykreowany swiat. Może spora część tych rzeczy wydała mi się nie dość s-f/fantastyczne (
Spoiler: pokaż
duchy, postacie-zwierzęta
- może oczekwiałem czegoś jeszcze bardziej oryginalnego)? Sam nie wiem. Ogólnie wrażenia dość pozytywne, historia mnie zaciekawiła, ale żeby miał to być komiks roku wg głosowania na gildii?? Nieee...
Ocena: 4 z malutkim minusem/6.


Tom 2:
Przepiękna okładka. To różowe tło... Przepiękna.
A sam komiks? Cóż, jak dla mnie lekki - ale jednak - spadek formy w prównaniu z tomem 1. Ten tom wydał mi się trochę nudniejszy. Jakoś ten motyw z asteroidą
Spoiler: pokaż
 -jajem
nie do końca przypadł mi do gustu. Tzn. sam motyw byłby ciekawy i fajny, gdyby był wrzucony przy okazji, rozgrywał się w jednym-dwóch zeszytach, ale stał on się tu jakby motywem przewodnim całego tomu. Jednocześnie jest on tłem
Spoiler: pokaż
do rozmów Marka z matką i Alany z teściem
, które również ciągną się przez cały tom. I chyba to mnie troszkę wynudziło. Dodatkowo jakoś też trochę rozciągnięty wątek z
Spoiler: pokaż
późniejszą Sophie
. Wszystko byłoby OK, gdyby nie ciągnęło się przez cały tom, a akcja posunęła się bardziej do przodu. Jakby autor trochę nie miał pomysłu jak pociągnąć akcję... (w obu zdaniach podkreślam słowo trochę).
Oczywiście, w dalszym ciągu nie jest to zły komiks, dużo ciekawych rzeczy się dzieje, ale poniważ był on trochę słabszy niż 1 daję 3+/6


PS. Teraz, gdy przeglądam 1 i 2, jakoś wydaje mi się, że te oceny może były zbyt surowe i teraz może byłyby trochę wyższe... niemniej jednak oceniam je tak jak czułem bezpośrednio po przeczytaniu i takiego sposobu oceniania się trzymam


Tom 3:
O, jak dla mnie najlepszy (a może nawet zdecydowanie najlepszy) z dotychczasowej serii. Chyba w końcu poczułem dlaczego ta seria jest tak chwalona. Pierwszy tom, który podobał mi się bez większego narzekania. Poprzednie wątki znajdują rozwiązania, akcja posuwa się płynnie do przodu, może nawet bardziej niż w poprzednich tomach widoczny jest "tryb" space-opery, ale naprawdę sprawnie zrobionej. Ha, może wręcz wychodzić na to wręcz, ze elementy space-operowe ("telenowelowe"?) podobaja mi się w tym komiksie bardziej niż elementy sci-fi... (aczkolwiek to jednak ryzykowne stwierdzenie). Niby ktoś, może powiedzieć, że  to co zarzucałem tomowi 2. (coś w rodzaju statyczności) tutaj chwalę... może i tak, ale jednak w tomie 3, mimo, że akcja nie gna, to jednak widocznie posuwa sie do przodu, a wspomniane "elementy obyczajowe" są dla mnie ciekawiej skonstruowane niż w tomie 2, który oskarżalem o nieco-nudność.
Cały komiks czyta się dużo ciekawiej. Zastanawiałem się czy dać z dużym plusem, ale jednak 4 czy też z dużym minusem ale już 5... Ale, na zachęte wystawię 5--/6


To napisawszy dalej nie uważam Sagi za dzieło wybitne i nie do końca rozumiem tak wielkie zachwyty nad serią, tak często słyszalne. Niemniej jednak ogólnie jest to zadowalająca lektura, a tom 3 jest dla mnie wręcz bardzo dobry.

Na koniec słowo o rysunkach. Na początku jakoś specjalnie mi się nie podobały. Obecnie jednak uważam, że są świetne. Autorka jest w moich oczach szczególnie dobra w wyrażaniu emocji na twarzach... i na tym polu jest naprawdę świetna. Nie pamiętam, w którym tomie to zauważyłem, ale jej prace w Sadze napradę mi się bardzo podobają. Oczywiście nie miałbym nic przeciwko bardziej urozmaiconym tłom, niemniej jednak rysowniczka (i zdaje się przy okazji kolorystka!) to na pewno spory plus tego komiksu.


PS. Widzę, że za miesiąc w Stanach wychodzi tom 6. I tu pytanie - czy wie ktoś, czy następne 3 tomy historii (4-6) tworzą jakiś w miarę zamknięty cykl (tak jak tomy 1-3) czy inaczej to wygląda?
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 02, 2016, 04:08:09 pm wysłana przez mack3 »

Offline Itachi

Odp: Saga
« Odpowiedź #62 dnia: Październik 14, 2016, 09:24:40 pm »
Halo, jest tu kto?

Piąty tom Sagi jest niezwykle dynamiczny, akcja gna do przodu z rozdziału na rozdział dawkując coraz większe napięcie. Fantastycznie się czyta kosmiczną sagę Vaughana. Doceniam jak wszystko zaplanował, w historię nie wdaję się zamęt, nie czuć żadnego wymuszenia, nagłych tendencji do zmiany scenariusza czy charakterów postaci. Saga to znakomita lektura na jesienny wieczór, lekka ale z charakterkiem!

Offline Szczoch

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 769
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ani czarny, ani kwadrat, ani na białym tle.
Odp: Saga
« Odpowiedź #63 dnia: Październik 19, 2016, 08:21:25 am »
5 tom "Sagi" za mną.
I trochę nie wiem, co napisać, bo mam problem. Ogólnie komiks trzyma poziom, nad którym piałem już wcześniej: popkulturowa sałatka, melanż telenoweli i zawrotnie pędzącej akcji, przetykanej szokującymi momentami, zwariowane pomysły i barwne postacie... Po prostu idealnie przyrządzony komiksowy fast food. Tylko że mi się chyba przejadł.
Pierwszy "sezon" opowieści (tomy 1-3) łykałem bez popitki. W 4 tomie coś mi zgrzytnęło (za dużo telenoweli, za mało fantazyjnej akcji). Tom 5 (zamykający drugi "sezon") niby jest na tym samym poziomie, co poprzednie, a jednak przeczytałem go bez większej radości. A przy takim komiksie, to dla mnie podstawowa sprawa. Być może zresztą problem jest we mnie, a nie - obiektywnie - w utworze.
Jeśli miałbym jednak spróbować dociec źródeł mojego wrażenia, to wskazałbym pewne "zmęczenie materiału". Jesteśmy już obeznani z tym zwichrowanym światem (w ogóle nie zaskoczył mnie
Spoiler: pokaż
smok bawiący się w autofellatio
). Pewne wątki same z siebie przygasły (
Spoiler: pokaż
np. ci dwaj dziennikarze
). Nowe postacie nie mają już tej oryginalności co poprzednicy (
Spoiler: pokaż
rozczarowujący kosmiczni rewolucjoniści - kompletnie bez właściwości
). Nawet rysunki Staples wydały mi się jakieś takie "na odwal" (zwłaszcza dostrzegam to w wizerunku Alany).

Nie zrozumcie mnie źle: "Sagę" czyta się nadal świetnie, rozdziały kończą dobre cliffhangery, komiks jest spójny i trzyma poziom. Tylko mi nie daje tyle, co poprzednio. I będę się zastanawiał, co zrobić wiosną 2017, gdy ukazać ma się kolejny tom...
A poza tym uważam, że "Iznogud" oraz "Saga o Potworze z Bagien" powinny zostać w całości wydane po polsku.

Offline Murazor

Odp: Saga
« Odpowiedź #64 dnia: Październik 19, 2016, 09:01:34 am »
Mam podobną opinie, ale zrezygnowałem po tomie 4. Dokładnie tak jak napisałeś, za dużo telenoweli, a praktycznie brak akcji. Osobiście nie przepadam za komiksami, które po prostu są wydawane bez jakiejś większej fabuły. Lazarus gdzieś zmierza, w Chew cały czas jest gdzieś 'wielki zły' i czeka się co z tego wyniknie, a Saga... po prostu jest.
Nie zrozumcie mnie źle: "Sagę" czyta się nadal świetnie, rozdziały kończą dobre cliffhangery, komiks jest spójny i trzyma poziom.
Dokładnie, przez cliffhangery wziąłem 4 tom, a potem mocno się zastanawiałem nad 5, ale dla mnie to trochę za mało - parę zeszytów o niczym i w ostatnim końcowe 2-3 plansze nastawiają na akcję, której może znów nie być :doubt:

Offline misiokles

Odp: Saga
« Odpowiedź #65 dnia: Październik 19, 2016, 09:52:55 am »
Gdybym rezygnował z czytania serii przy każdym przypadku spadku jakości, nie doczytałbym chyba żadnej do końca.
Jak to z każdą ludzką aktywnością zazwyczaj bywa - ich jakość przypomina sinusoidę.

Offline Wojtpil

Odp: Saga
« Odpowiedź #66 dnia: Październik 19, 2016, 10:51:41 am »
mocno się zastanawiałem nad 5, ale dla mnie to trochę za mało - parę zeszytów o niczym i w ostatnim końcowe 2-3 plansze nastawiają na akcję, której może znów nie być :doubt:

Ja właśnie kocham tę serię za tą niepośpieszną narrację. Taki styl, jak go nie akceptujesz to nie masz co dalej się męczyć. Szkoda życia. Nie wszystko się wszystkim podoba :)
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami.

Offline Nawimar

Odp: Saga
« Odpowiedź #67 dnia: Październik 19, 2016, 10:54:38 am »
Również jestem rozczarowany piątym tomem. Popularność serii chyba przerosła jej realizatorów i z planowanego pierwotnie jako zamknięta całość (zapewne nr 1-18) cyklu zrobiło się nagle przeszło trzydzieści odcinków. Stąd - przynajmniej jak dla mnie - brak sensownych pomysłów na kontynuacje i ogólna pustka fabularna.

Offline Dembol_

Odp: Saga
« Odpowiedź #68 dnia: Październik 19, 2016, 01:09:27 pm »
Problem w tym, że nigdzie się nie spotkałem z informacją o planowanej liczbie tomów. Żeby nie być gołosłownym podeprę się cytatem z wywiadu z B. K. Vaughanem:
Cytat: Comic Alliance
CA: How long do you foresee Saga running? Are we talking about something as long as Ex Machina, which was 60 issues?

BKV: Longer. I’d like to keep doing this for an insane amount of time. Long after people have stopped being interested in it, I would still like to keep writing this book. [laughs] I really wanted to have something with characters that you love and really get to watch them grow and change. I think most people who have read Y: The Last Man have read it recently in collected versions, but people had a totally different experience if they were reading Y every month and sort of watching Yorick age almost in real time, a month at a time. This I hope will be similar; you’ll get to know these people over the course of years. And you’ll get all this visual spectacular stuff from Fiona as well. It’s the sort of thing I could never do as a TV show, so it’ll be comics at their best, I hope.
Jedynie w sytuacji gdyby seria zupełnie nie chwyciła był plan zamknięcia po 6 odcinkach.

Kupuję Sagę w zeszytówkach. W takiej formie rzeczywiście nagły przeskok na jakiś poboczny wątek bywa irytujący, ale zazwyczaj dość szybko splata się on z głównym nurtem narracji i okazuje się być istotny. Dzięki temu też każda poboczna postać ma swoje 5 minut i gdy pojawia się w życiu głównych bohaterów ma już ze sobą jakąś przeszłość. Ostatnio zrobiłem sobie powtórkę z całości bo miałem kilkumiesięczną przerwę i jako jedną całość czyta się to zdecydowanie najlepiej.

Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: Saga
« Odpowiedź #69 dnia: Październik 19, 2016, 01:31:18 pm »
Ja tylko napiszę, że uważam Sagę za jeden z niewielu komiksów dziś, który idealnie realizuje formę komiksowego serialu (bronię się przed użyciem słowa ongoing ale o to właśnie chodzi) gdzie forma tasiemca jest właśnie TYM CZYMŚ. Oprócz tego taką przyjemność miesiąc w miesiąc daje mi np. Lazarus (wiernie kupowany w zeszytach od początku mimo, że od zeszytów odchodzę) i tydzień w tydzień Dredd (wiem, wiem, jestem nudny).
perły przed wieprze

Offline Szczoch

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 769
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ani czarny, ani kwadrat, ani na białym tle.
Odp: Saga
« Odpowiedź #70 dnia: Październik 19, 2016, 02:38:02 pm »
Wojtpil, Dembol_, kuba g - bez oporów zgadzam się z Waszymi spostrzeżeniami i argumentami. Zwłaszcza tymi dotyczącymi "serialowości" oraz wrażenia, jakie wywiera czytanie "w kupie" (jak seriale Netflix).
Problem w tym, że są seriale, które robią się z sezonu na sezon lepsze, a inne z sezonu na sezon coraz słabsze (co jest zresztą subiektywne). Nie chcę "Sagi" wpisywać w któryś z tych schematów, ale ja jednak odczułem jakieś wyczerpanie się pierwotnego paliwa. Ze smutkiem.
Co więcej - mam poczucie, że "Saga" była dla Vaughana wyprawą w nieznane. Musiał mieć plan pewnego kręgosłupa fabularnego, co oczywiste biorąc pod uwagę chociażby tytuł serii. Mam jednak wrażenie, że konkretne rozwiązania i poszczególne pomysły wymyślał "na bieżąco". I świetnie się tym bawił, a my razem z nim. W 5 tomie już tego wrażenia dobrej zabawy nie mam. Raczej pewnego "odpracowywania" zadania.
Spoiler: pokaż
Kiedy w ramach narracji Sophie przeczytałem, że zdobycie lekarstwa okupią wielką ofiarą, a parę stron później kłapnięciem paszczy zakończyła życie jedna z drugoplanowych postaci (z tych mniej ciekawych), to przede wszystkim zadawałem sobie pytanie: po co te gadki wyprzedzające, po co to wytwarzanie suspensu na siłę - na taki jednorazowy pomysł, nie wart nawet cliffhangera...

Mimo wszystko jednak wolałbym, by "Saga" prezentowała zwyżkującą z tomu na tom formę np. "Alias" (wiem, że odległy gatunek i miniseria zamknięta), a nie zamieniła się z czasem w "Matysiaków" (też przecież kiedyś tam szalenie popularnych).
A poza tym uważam, że "Iznogud" oraz "Saga o Potworze z Bagien" powinny zostać w całości wydane po polsku.

Lokus

  • Gość
Odp: Saga
« Odpowiedź #71 dnia: Październik 19, 2016, 03:29:02 pm »
Ja tak tylko dodam, bo nie wiem skąd to się tu wzięło, że tom piąty nie kończy "drugiego sezonu", tylko tom szósty. I jeszcze odpowiem na to:
Spoiler: pokaż
Kiedy w ramach narracji Sophie przeczytałem, że zdobycie lekarstwa okupią wielką ofiarą, a parę stron później kłapnięciem paszczy zakończyła życie jedna z drugoplanowych postaci (z tych mniej ciekawych), to przede wszystkim zadawałem sobie pytanie: po co te gadki wyprzedzające, po co to wytwarzanie suspensu na siłę - na taki jednorazowy pomysł, nie wart nawet cliffhangera...
Lektura tomu szóstego uświadomi Ci, że to o czym wspominasz, raczej na pewno nie kończy się tylko na przytoczonej scenie.
« Ostatnia zmiana: Październik 19, 2016, 03:34:15 pm wysłana przez Lokus »

Offline Szczoch

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 769
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ani czarny, ani kwadrat, ani na białym tle.
Odp: Saga
« Odpowiedź #72 dnia: Październik 19, 2016, 07:43:25 pm »
Ja tak tylko dodam, bo nie wiem skąd to się tu wzięło, że tom piąty nie kończy "drugiego sezonu", tylko tom szósty.
Założyłem, że przeskok o kilka lat = nowy sezon. A taki przeskok ma się (zgodnie z zapowiedzią) zdarzyć w 6 tomie. Widocznie jednak jest jakoś inaczej.

I jeszcze odpowiem na to: Lektura tomu szóstego uświadomi Ci, że to o czym wspominasz, raczej na pewno nie kończy się tylko na przytoczonej scenie.
Cóż, przypuszczam, że będzie ten fakt miał jakiś wpływ na Upartego i jego kompanię. Niemniej sprawa - przynajmniej doraźnie - wydała mi się jednak słabsza, niż np. poprzednie śmierci w serii.
A poza tym uważam, że "Iznogud" oraz "Saga o Potworze z Bagien" powinny zostać w całości wydane po polsku.

Offline Wojtpil

Odp: Saga
« Odpowiedź #73 dnia: Październik 20, 2016, 08:34:47 am »
Niestety jak wcześniej broniłem serii, tak po lekturze tomu 5-ego muszę zgodzić się z przedmówcami, poziom zleciał. Ewidentnie coś siadło. Przedstawione wątki wyglądają mało interesująco, wręcz sprawiają wrażenie nietrafionych.

Kolejny tom na wiosnę. Mam nadzieję, że tom 5-ty to wypadek przy pracy i lektura kolejnego tomu da mi przyjemność.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami.

Lokus

  • Gość
Odp: Saga
« Odpowiedź #74 dnia: Październik 20, 2016, 07:16:54 pm »
Założyłem, że przeskok o kilka lat = nowy sezon. A taki przeskok ma się (zgodnie z zapowiedzią) zdarzyć w 6 tomie. Widocznie jednak jest jakoś inaczej.
"Sezonami" jest to, co pojawia się w wydaniach deluxe. Te, według zapowiedzi twórców, mają liczyć po 18 numerów/3 tomy. Zresztą gdy wyjdzie już szósty tom to odnotujesz, że pomimo przeskoku czasowego, mamy bezpośrednią kontynuację najważniejszych wątków z piątego :)