Mój egzemplarz przyszedł wczoraj. Niestety w zwykłej, nieco sztwyniejszej kopercie (ale w środku bez żadnego zabezpieczenia) co spowodowało, że komiks jakimś cudem jest cały, ale za to dodatkowa grafika, którą otrzymałem za wsparcie na odpowiednim poziomie (75 zł!!!), jest wygnieciona (nawet nie chce mi się pisać i reklamować tego - jak mam czekać kolejne pół roku na odpowiedzi/wysyłkę to dziękuję - postoję).
Ogólnie w ostatnich dwóch latach wsparłem niemal wszystkie pojekty komiksowe w Polsce (nie wszystkie się udały) i muszę stwierdzić, że najgorsza komunikacja i wtopa czasowa była właśnie przy projekcie komiksu z Ivanem. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że komiks jest już dostępny od jakiegoś czasu, a wspierający faktycznie zostali potraktowani jako "zło konieczne" i zamiast mieć satysfakcję ze wsparcia i poczucie, że zostali docenieni przez twórców (poprzez szybsze otrzymanie komiksu) zaczynają wątpić w sens wspierania społecznościowego i dodatkowo na wartości w ich oczach traci sam komiks, który z takim entuzjazem wsparli... a jak policzyć same koszty - w dobrym dyskoncie za swoją kwotę wsparcia kupiłbym i trzy takie komiksy - na pewno nie miałbym rysunku i autografu (ale to pewnie na jakimś konwencie dałoby radę załatwić bez kosztów) i wygniecionej grafiki, ale komiks miałbym prawie miesiąc wcześniej i to w trzech egzemplarzach, dlatego teraz dokładniej będe wybierać co wspieram, a co kupię sobie póżniej (lub wczesniej, jak pokazuje rzeczywistość) w dyskoncie o 66% taniej...
Edit: dopisanie zdania