Autor Wątek: Hobbit: Niezwykła Podróż  (Przeczytany 45941 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Radan

Hobbit: Niezwykła Podróż
« dnia: Grudzień 28, 2012, 05:59:18 pm »
Jeszcze nikt nic nie pisał na ten temat?
Pozwolę sobie zatem być pierwszym.


Przede wszystkim, należy pochwalić Jacksona za to, że nie zrobił z Hobbita filmu równie "na serio" co "Władca Pierścieni". Jest zabawniej i nieco bardziej "na luzie". Klimat jest inny niż w filmach na podstawie Trylogii. I nie jest to zły klimat. Kolejnym dużym plusem jest też fakt, że mimo tego iż końcówka filmu to, bo ja wiem, połowa (?) książki, nie ma żadnych dłużyzn. A przynajmniej mi się nie dłużyło. Można by jeszcze pisać o jakichś aspektach technicznych, o muzyce, itd, ale tu raczej każdy wie, że można się spodziewać wysokiego poziomu.


Nie jestem natomiast przekonany do tej nowej technologii robienia filmów, w 48dps. Przez pierwsze pół godziny filmu nie mogłem mimo szczerych chęci oprzeć się wrażeniu, że oglądam jakiś serial familijny. Uczucie wzmagało się podczas absurdalnych wręcz scen z Radagastem. Ale potem, gdy akcja się rozkręciła i oczy przyzwyczaiły się do dziwnie realistycznego obrazu, uczucie to znikło.


Ogólnie rzecz biorąc, naprawdę warto się wybrać. Ale należy zdawać sobie sprawę, że tak jak książkowy Hobbit był nieco mniej poważny oraz bardziej dla dzieci niż LOTR, tak również ma się sprawa w przypadku wersji filmowych. Orki nieco mniej straszne, brutalne sceny nieco mniej brutalne, niektóre postaci nieco bardziej karykaturalne.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 28, 2012, 06:06:23 pm wysłana przez Radan »

Offline maximumcarnage

Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 28, 2012, 06:07:31 pm »
Ale należy zdawać sobie sprawę, że tak jak książkowy Hobbit był nieco mniej poważny oraz bardziej dla dzieci niż LOTR, tak również ma się sprawa w przypadku wersji filmowych. Orki nieco mniej straszne, brutalne sceny nieco mniej brutalne, niektóre postaci nieco bardziej karykaturalne.
Książkę czytałem dawno temu. Na film do kina raczej nie pójdę. Nie jestem fanem oglądania filmów w stadzie. Lubię rozkoszować się tą chwilą w samotności. Natomiast jak tylko wyjdzie dvd, natychmiast kupuję.
Władca Pierścieni to było naprawdę coś, film zrobiony z wielkim rozmachem, świetni aktorzy. Osobiście jestem trochę zawiedziony że najpierw nie nakręcono ,,Hobbita" a dopiero później LOTR. Efekt byłby jeszcze bardziej olśniewający. Wszak  biorąc to na logikę, wydarzenia opisane w ,,Hobbicie" działy się przed LOTR.

Offline Dziex

Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 29, 2012, 01:10:00 am »
Też dzisiaj byłem.
Film jest trochę nierówny ale nie zawodzi. Pewnie dlatego, że nie miałem wobec niego tak wielkich oczekiwań jak w stosunku do trylogii. Radagast jeżdżący na saniach ciągniętych przez króliki i generalnie luźniejsza atmosfera filmu nie razi. Plus dla Jacksona, za większe niż we Władcy przybliżenie tolkienowskiego lore i smaczki nawiązujące do Niedokończonych Opowieści i Silmarillionu, mam nadzieję, że w następnych częściach będzie tego więcej.

Dłużyzny zarówno przy rozmowach jak i przy scenach akcji, ale nie takie, żebym nerwowo spoglądał na zegarek i wyjście z sali.
Problem jest inny. Nie jest to wina samego filmu, ale po Władcy Pierścieni Hobbit niestety prezentuje się trochę jak musztarda po obiedzie. Akcja w Gundabadzie jest fajna, ale w porównaniu z Morią wypada bladziutko.

Dodatkowy minus od nerda
Spoiler: pokaż
za potraktowanie po macoszemu wątku z Czarnoksiężnikiem. W trailerach było widać Gandalfa wchodzącego do Dol Guldur, w soundtracku w utworze Hill od Sorcery przewija się zajebisty motyw Saurona znany z LOTR, ale widać na konkretniejszą akcję trzeba będzie poczekać do następnej części. Chociaż scena z Radagastem też ok!


Niemniej z tegorocznych trzech nerdowskich premier (Prometeusz, Batman, Hobbit) z tego ostatniego jestem najbardziej zadowolony.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 29, 2012, 01:22:59 am wysłana przez Dziex »

Offline Twardowsky

Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 29, 2012, 05:44:07 pm »
Widziałem wczoraj. Ogólne wrażenia bardzo pozytywne.

Co do wyboru spomiędzy 3 wersji filmu skusiłem się na wersję 3D i się zawiodłem :sad: Prezentowała się słabiutko, efektów mało i ubogie. Radzę wybierać spomiędzy standardu a 48 fps.

Zdecydowane plusy filmu to klimat i przepiękne zdjęcia! Nie było dłużyzn. 2h50min i nie nudziłem się ani chwili. Muzyka też na wysokim poziomie. Zaklęć nie było wiele, ale prezentowały się sympatycznie (vide Szyszki Mołotowa).

Po filmie mam lekkie poczucie wtórności wobec ekranizacji pierwszej części władcy-
Spoiler: pokaż
kompletowanie ekipy, dyskusje u Elronda, wątpliwości, czy hobbit to na pewno dobry wybór etc., a później wędrówka w kierunku góry.
.
Niestety w filmie prawie w ogóle nie było krwi :( Niby tną kogoś w brzuch, utną głowę, a jucha nie tryska :(

Podsumowując- film nie jest wybitny, ale zdecydowanie warto wybrać się do kina.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 29, 2012, 05:50:33 pm wysłana przez Twardowsky »
Pogromca wdów i sierot

Offline potworek

Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 30, 2012, 12:19:45 pm »
Pewnie zostanę za to zlinczowany, ale... Mi się nie podobał. Zdjęcia bardzo dobre, chyba największy plus filmu. Muzyka fajna, acz bardzo czesto dostawaliśmy powtórkę z WP. Co mnie zabolało, to kompletny brak emocji w tym filmie. Przygoda przebiega bardzo łatwo, lekko, jak po sznurku. Scena w kopalni, gdy uciekająca drużyna bawi się w "Diabolo" i zabija chyba z tysiąc goblinów, wygląda tak... bajkowo i dziecinnie. No cóż, mnie film zawiódł, ale miałem też duże wymagania po WP.
o Ty wiesz o Mitrilu?

Offline Dziex

Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 30, 2012, 03:54:35 pm »
Częste posiłkowanie się przez Howarda muzyką z LOTR faktycznie miejscami trochę razi (motyw Nazguli podczas walki Azoga i Thorina lol), ale za to main theme urywa dupę

The Hobbit- Best Theme (from The World is Ahead and Over Hill)
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2012, 06:04:58 pm wysłana przez Dziex »

Offline Ribald

Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 31, 2012, 09:57:00 pm »
Z muzyką to może nawet mniejszy problem, że się powtarzała, ale w kilku scenach była po prostu niedopasowana. Przykładowo coś mi mocno zaskrzeczało w uchu gdy Gandalf rozmawiał z Galadrielą. I tutaj chyba leży warg pogrzebany, bo ta czy inne sceny wprost prosiły się o napisanie nowego motywu.


Podobał mi się film, chociaż na pewno bardziej by mnie bawił gdybym miał z 10 lat mniej. Karykaturalność niektórych scen była nużąca, choć na przykład riposta Radegasta na uwagę Gandalfa o wierzchowcach omal mnie nie zrzuciła z krzesła.


Całość ciągnęli na dobrym poziomie Freeman i Armitage, drażniła mnie jakoś kreacja Gandalfa w porównaniu z tą z LOTR. Z plusów, to ładne wprowadzenie do historii w dwóch częściach. Namieszali z Azogiem, ale to w sumie typowy hollywodzki chwyt "starych wrogów" i się sprawdził :)


A, muszę sobie odświeżyć książkę, bo część motywów wyglądała mi jednak na Jacksonowskie implementacje.
mam swoje zdanie, z którym się nigdy nie zgadzam

Offline Hagath

Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
« Odpowiedź #7 dnia: Styczeń 03, 2013, 10:24:20 pm »
Dla mnie w ogóle niepotrzebnie wrzucali Azoga. Nie było go w książce, co więcej, nie żył w czasach akcji Hobbita i tak powinno pozostać. O ile resztę uzupełnień książki oglądało się dobrze, a czasem nawet, bardzo dobrze, to Azog był dla mnie niepotrzebny.
Film nie jest idealny, ale warto na niego pójść. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że choć jest zabawny i mniej poważny od LOTRa, to nie budzi w widzu zbyt wielu emocji. Według mnie najbardziej żywą sceną była ta z Gollumem. Była idealnym odźwierciedleniem książki, a jednocześnie widać było kreację Serkisa i Jacksona. Szkoda, że reszta filmu nie trzymała tak wysokiego poziomu.
W ogóle szkoda, że Martin Freeman (Bilbo) często stanowił tło Gandalfa i Thorina:(. To świetny aktor, a twórcy chwilami nie dali mu zbyt wiele pola do popisu.

Offline Radomir

Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
« Odpowiedź #8 dnia: Styczeń 10, 2013, 09:29:10 am »
Obejrzeliśmy ten film z dziewczyną we wtorek w 3D przy praktycznie pustej sali w Kinotece, bo oprócz nas byla jeszcze jedna dziewczyna - jak więc widać można i w Kinie mieć kameralne warunki do oglądania :wink: .

Podobała mi się dużo szybsze tempo akcji w porównaniu do Władcy. Dużo mniej tu było politykowania, gadulstwa o honorze i dywagacji co się stanie a to spora zaleta. Na pewno robi wrażenie detaliczność tego świata, fajnie że krasnoludy np śpiewają swoje pieśni - tego się nie spodziewałem. Fabuła jest faktycznie dużo mniej na serio i to mi się podoba.

Nie podobalo mi się za to zbytnie "skomiksowanie" części postaci (Krasnoludy w scenach walki, orki, gobliny), niestety Jackson zbyt często korzystał z komputera a także z doświadczeń takich filmow jak 300 czy Sin City co mi się akurat nie podoba. We Władcy postaci fantastyczne były bardziej realistycznie zrobione, a tu trąciło trochę sztucznością, podobnie zresztą jak niektóre krajobrazy - jednak naturalność pejzaży nowozelandzkich robiła wystarczające wrażenie bajkowości i nie trzeba było tego zmieniać ani kombinować.   

Ogólnie jednak jestem nastawiony pozytywnie i na pewno obejrzę kolejne części.

Offline CROMOS

Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 10, 2013, 02:44:25 pm »


Nie podobalo mi się za to zbytnie "skomiksowanie" części postaci (Krasnoludy w scenach walki, orki, gobliny), niestety Jackson zbyt często korzystał z komputera a także z doświadczeń takich filmow jak 300 czy Sin City co mi się akurat nie podoba. We Władcy postaci fantastyczne były bardziej realistycznie zrobione, a tu trąciło trochę sztucznością, podobnie zresztą jak niektóre krajobrazy - jednak naturalność pejzaży nowozelandzkich robiła wystarczające wrażenie bajkowości i nie trzeba było tego zmieniać ani kombinować.   

Ogólnie jednak jestem nastawiony pozytywnie i na pewno obejrzę kolejne części.
Dokładnie - nic dodać, nic ująć :) Chociaż wg mnie książka jest lepsza tak czy siak

Offline jagot

Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 15, 2013, 02:07:40 pm »
Fakt, jak na bajeczkę przystało - oglądało się dobrze, fajne zdjęcia lecz to kino dla najmłodszych.

Offline Radan

Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 18, 2013, 06:45:46 pm »

Offline acidos

Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 18, 2013, 07:23:40 pm »
Dobrze powiedziane;D

Offline Hollow

Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 23, 2013, 08:58:44 am »
Film oglądałem ze sporą przyjemnością. W filmie pokazano nie tylko historię wyprawy Thorina i jego drużyny, ale również powolne gromadzenie się sił zła, w przeddzień wybuchu Wojny o Pierścień

Ostatnio znalazłem zabawną animację pokazującą jak film powinien się kończyć ;-)
How The Hobbit Should Have Ended

Offline Kamila90

Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 25, 2013, 09:38:52 am »
Film ładny wizualnie, ale porównując hobbita do władcy pierścieni stanowczo wybieram ten drugi. ;)