trawa

Autor Wątek: Biały Orzeł  (Przeczytany 69145 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Toranga

Odp: Biały Orzeł
« Odpowiedź #105 dnia: Styczeń 06, 2014, 03:54:21 pm »
Alternatywne okładki pojawiają się nawet teraz przy komiksach z cyklu Marvel Nov - czy to durna tradycja? Nie powiedziałbym. Dla mnie jest to zaleta, bo zawsze mamy do wyboru dwie opcje. Jest to tym cenniejsze, że:

1) w najnowszym numerze okładki się od siebie diametralnie różnią stylem, dzięki czemu dostajemy rzeczywiście dwie różne okładki, a nie jak było poprzednio bardzo do siebie podobne,

2) Cenna pozostaje bez zmian co w wypadku komiksów Marvela nie jest takie oczywiste

Przyznaję, że trochę się zagalopowałem. Generalnie "Biały Orzeł" kojarzy mi się z latami dziewięćdziesiątymi amerykańskiego superhero, a w szczególności ze wszystkim co w nich najgorsze, w tym także z pierdyliardami wariantów okładek. I stąd mój (być może niesprawiedliwy) subiektywizm.

Dziś w Marvelu (i pewnie nie tylko) alternatywne okładki bywają dobre, a nawet bardzo - zwłaszcza kiedy robi je Skottie Young!

3) Piszesz o durnej tradycji, a akapit dalej wspominasz, że do zakupu komiksu zachęciła Cię właśnie alternatywna wersja okładki. Jak widać więc spełniła ona swoją rolę.

Skłoniła mnie do tego wiadomość, że rysować będzie Anna Helena Szymborska, której rysunki znałem i lubiłem już wcześniej. Alternatywna okładka numeru piątego jej autorstwa była tylko zachętą dodatkową, choć rzeczywiście skuteczną.

Wydaje mi się, że ciężko jest   obecnie stworzyć coś naprawdę oryginalnego w komiksie superbohaterskim.   
Wydaje mi się również, że nawet w seriach największych wydawnictw jak   Marvel, poszczególne komiksy są w jakiś sposób do siebie podobne.   Zresztą to chyba nawet N.N. napisał kiedyś, że tak naprawdę każdy komiks   jest tak samo skonstruowany, zmieniają się tylko narzędzia   (bohaterowie, miejsca) do jego zaprezentowania.

Zgadza się, ale brak oryginalności nie jest jedynym problemem BO. Tylko ogólna słabizna.

Poza tym argument, że coś jest trudne, to słaby argument.

Wydaje mi się   również, że wielu podchodzi do BO z niewłaściwej perspektywy, oceniając   go przez pryzmat amerykańskich komiksów o trykociarzach. Ja raczej nie   gustuje w takim gatunku, nie śledzę każdej serii Marvela DC czy innych, a   Orła staram się oceniać bez porównywania do amerykańskich komiksów. W   Polsce jest to seria może nie bardzo oryginalna (bodajże Turucorp   wymienił kiedyś kilka serii o superbohaterach, które powstały w Polsce),   ale dająca jakiś powiew świeżości na naszym ryneczku. Ile, bowiem   pojawiło się w tym roku komiksów superbohaterskich? Niewiele, a stricte   trykociarskich to chyba tylko BO i ewentualnie Jan Hardy.

Kończąc   - uważam, że może BO nie jest kwintesencją oryginalności, ale jego   lektura naprawdę bawi i nie jest to rzecz tak złą, jak niektórzy chcą   widzieć.

Ciężko nie oceniać BO z perspektywy amerykańskich komiksów trykociarskich, bo "inspiracje" są boleśnie oczywiste. Inspiracje celowo wziąłem w cudzysłów, bo jak pisałem na blogu uważam, że autory BO po prostu zrzynają. A w takim przypadku moim zdaniem trzeba się odnieść do pierwowzorów.

Co do innych polskich komiksów, to nie widzę, w jaki sposób BO wnosi powiew świeżości na nasz rynek.
W większości polskich komiksów o superbohaterach czy to humorystycznych, czy poważnych wykorzystanie konwencji superhero lub zabawa nią miały jakieś cechy własne, stworzone przez naszych twórców. W przypadku BO moim zdaniem mamy TYLKO powielanie schematów, bez dodania niczego "od siebie" przez autorów, bez nadania jakiegoś rysu charakterystycznego ich dziełka. Wrzucenie do komiksu Witchblade i nazwanie jej Syreną nie wystarcza na nadanie komiksowi polskiego charakteru.

Offline Jaroslaw_D

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 643
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pokolenie TM-Semic
    • Półka z Kulturą
Odp: Biały Orzeł
« Odpowiedź #106 dnia: Styczeń 06, 2014, 06:32:04 pm »
Zaryzykuję stwierdzenie, że nie każdy czyta komiksy Marvela tym bardziej, że poza kolekcją nie są one dostępne po Polsku. Taki BO więc szczególnie dla nowszych czytelników komiksów jest czymś całkiem świeżym. Dla siedzących w temacie od lat, mało co zaskoczy.

Co do Syrenki to nie wiem czy umieszczenie takiej postaci w Warszawie nie nadaje polskiego charakteru. Rozumiem natomiast, że masz na myśli wygląd, który rzeczywiście przypomina pierwowzór.

W poprzednich częściach pojawił się też rycerz wyklęty, uważasz, że to też zerżnięte zza oceanu? Żeby było jasne, ja również zauważam, że część BO jest mocno przypominającą prace innych. Nie uważam natomiast, że komiks braci Kmiołek jest "dziełkiem".

Poza ksero co jeszcze uważasz za słabe i dlaczego? Źle się bawisz podczas lektury?
"Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się wszystkich zadowolić". - Herbert Bayars Swope

Offline Toranga

Odp: Biały Orzeł
« Odpowiedź #107 dnia: Styczeń 08, 2014, 06:00:01 pm »
Zaryzykuję stwierdzenie, że nie każdy czyta komiksy Marvela tym bardziej, że poza kolekcją nie są one dostępne po Polsku. Taki BO więc szczególnie dla nowszych czytelników komiksów jest czymś całkiem świeżym. Dla siedzących w temacie od lat, mało co zaskoczy.

Nie przesadzałbym. Ja przynajmniej aż taki zblazowany nie jestem, ale jakieś minimalne oczekiwania mam.

Co do Syrenki to nie wiem czy umieszczenie takiej postaci w Warszawie nie nadaje polskiego charakteru. Rozumiem natomiast, że masz na myśli wygląd, który rzeczywiście przypomina pierwowzór.

No nie wiem. Ja w niej widzę po prostu Witchblade i trudno mi przełamać to uprzedzenie. Zdecydowanie bardziej mi przypadł do gustu np. stolem w Hardym.

W poprzednich częściach pojawił się też rycerz wyklęty, uważasz, że to też zerżnięte zza oceanu?

Tak jak napisałem na blogu, zacząłem czytać BO od numeru #4 i do tej pory nie zachęcił mnie do sięgnięcia po pierwsze trzy zeszyty (no numer szósty trochę zachęcił), więc nie mogę się wypowiedzieć.

Żeby było jasne, ja również zauważam, że część BO jest mocno przypominającą prace innych. Nie uważam natomiast, że komiks braci Kmiołek jest "dziełkiem".

Żeby było jasne, ja nie uważam określenia "dziełko" za pejoratywne. Natomiast "dzieło" to w stosunku do BO nieco za dużo powiedziane.

Poza ksero co jeszcze uważasz za słabe i dlaczego?

Złe dialogi. Naiwna fabuła. Rysunki Kmiołka w numerach #4 i #5.

Źle się bawisz podczas lektury?

Szóstka była ok, ale przy #4 i #5 nie bawiłem się wcale (a przynajmniej tego dziś nie pamiętam). Tak jak napisałem na blogu w tych dwóch numerach nie było nic co zachęciłoby mnie do czytania dalszego ciągu. Po szósty zeszyt sięgnąłem tylko ze względu na AHS.

fragsel

  • Gość
Odp: Biały Orzeł
« Odpowiedź #108 dnia: Styczeń 08, 2014, 06:36:23 pm »
I tu tak naprawdę tkwi problem: że zacząłeś od numeru 4

Problemy z wczuciem się w historię, którą zaczynam w połowie to znana mi sprawa (Kajko i Kokosz - Złoty Puchar 2 w wieku 9 lat to wielkie błeee dopóki nie poznałem reszty tomów) i jeden z powodów, dla którego czytam Marvela po kolei

Czy jakbyś zaczął czytać najlepszą nawet powieść od któregoś tam tomu byłbyś w stanie się w niej zakochać? wątpię...

W obecnych czasach ludzie (pewnie z pośpiechu) nie doceniają wartości ekspozycji. W każdej historii należy mieć czas na poznanie bohaterów.

Ja na przykład uwielbiam Koonza. jak czytam jego książki to przez pierwsze 200 stron mogę je odstawić w każdej chwili, iść do pracy albo wysiąść z autobusu. Ale na końcówki to już muszę mieć zaplanowany czas bo nie ma opcji żeby przerwać.
Ekspozycja, bracie! Ekspozycja.

Własnie przed chwilą skończyłem sobie odświeżać trzy pierwsze tomy (bo własnie przyszła paczka z 6) i muszę powiedzieć, że choć to trzeci raz to jest bardzo przyzwoicie. Bawiłem się wybornie...

Offline Toranga

Odp: Biały Orzeł
« Odpowiedź #109 dnia: Styczeń 09, 2014, 07:19:48 am »
I tu tak naprawdę tkwi problem: że zacząłeś od numeru 4

Być może. Ale numery 4 i 5 to zamknięta historia, więc powinny się bronić same.
 
Problemy z wczuciem się w historię, którą zaczynam w połowie to znana mi sprawa (Kajko i Kokosz - Złoty Puchar 2 w wieku 9 lat to wielkie błeee dopóki nie poznałem reszty tomów) i jeden z powodów, dla którego czytam Marvela po kolei

Czy jakbyś zaczął czytać najlepszą nawet powieść od któregoś tam tomu byłbyś w stanie się w niej zakochać? wątpię...

W obecnych czasach ludzie (pewnie z pośpiechu) nie doceniają wartości ekspozycji. W każdej historii należy mieć czas na poznanie bohaterów.

Ja na przykład uwielbiam Koonza. jak czytam jego książki to przez pierwsze 200 stron mogę je odstawić w każdej chwili, iść do pracy albo wysiąść z autobusu. Ale na końcówki to już muszę mieć zaplanowany czas bo nie ma opcji żeby przerwać.
Ekspozycja, bracie! Ekspozycja.

Własnie przed chwilą skończyłem sobie odświeżać trzy pierwsze tomy (bo własnie przyszła paczka z 6) i muszę powiedzieć, że choć to trzeci raz to jest bardzo przyzwoicie. Bawiłem się wybornie...

Cóż. Być może. Być może zaryzykuję kupno integrala, żeby to sprawdzić.

Offline Jaroslaw_D

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 643
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pokolenie TM-Semic
    • Półka z Kulturą
Odp: Biały Orzeł
« Odpowiedź #110 dnia: Styczeń 09, 2014, 08:14:58 am »

Być może. Ale numery 4 i 5 to zamknięta historia, więc powinny się bronić same.
 
Cóż. Być może. Być może zaryzykuję kupno integrala, żeby to sprawdzić.

Wydanie bodajże 19zl nie jest tak wielkim ryzykiem;)

Zgodze się też w pełni z tym co napisał Fragsel. Znajomość całej historii sprawia, że doceniamy drobiazgi, których inaczej moglibyśmy nie zauważyć. Mi np. (znając pierwsze części i sytuację z żoną BO) bardzo przypadła do gustu i zaintrygowała scena randkowa. Gdyby nie było do niej odpowiedniego wprowadzenia pewnie zbył bym ją wzruszeniem ramion.

Mi przeszkadza w tej serii co innego. Rozpoczęcie i porzucenie tak wielu wątków. Bracia wspominali, że mają plan na tę serie i te wszystkie postacie są zaplanowane. Czytając komiks nieco się obawiam czy to prawda, bo żaden z bohaterów nie pojawił się więcej niż raz. Czekam też na rozwój kwestii żony Aleksa i jego nowej "kobiety".
"Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się wszystkich zadowolić". - Herbert Bayars Swope

Offline Szekak

Odp: Biały Orzeł
« Odpowiedź #111 dnia: Styczeń 28, 2014, 11:30:37 pm »
Jest już znana okładka nowego numeru:







Moim zdaniem najsłabsza okładka z dotychczasowych.

Offline Emeryt

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 699
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • taki duży, a taki gruby.
    • Story of the Month - konkurs na fanfiki WH40.000
Odp: Biały Orzeł
« Odpowiedź #112 dnia: Styczeń 29, 2014, 05:59:29 am »
taka... Hulkowa...

Deg

  • Gość
Odp: Biały Orzeł
« Odpowiedź #113 dnia: Styczeń 29, 2014, 06:41:15 pm »
Może i słaba, ale intrygująca.

Offline Itachi

Odp: Biały Orzeł
« Odpowiedź #114 dnia: Styczeń 29, 2014, 06:43:38 pm »
Okładka wygląda fatalnie, naprawdę fatalnie.

Offline Jaroslaw_D

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 643
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Pokolenie TM-Semic
    • Półka z Kulturą
Odp: Biały Orzeł
« Odpowiedź #115 dnia: Styczeń 30, 2014, 09:41:12 am »
Mam tylko nadzieję, że rozmowy tych dwóch osiłków nie będą na tak samo żenującym poziomie jak te, pamiętne z pierwszego integrala...
"Nie potrafię podać niezawodnego przepisu na sukces, ale mogę podać przepis na porażkę: staraj się wszystkich zadowolić". - Herbert Bayars Swope

Offline amsterdream

Odp: Biały Orzeł
« Odpowiedź #116 dnia: Styczeń 30, 2014, 01:13:41 pm »
Mam nadzieję, że pojawi się okładka alternatywna Anny Heleny Szymborskiej. Kmiołek z numeru na numer radzi sobie coraz lepiej, ale okładki wychodzą mu słabe.

Offline dudi1212

Odp: Biały Orzeł
« Odpowiedź #117 dnia: Styczeń 30, 2014, 07:14:51 pm »
Okładka generuje trochę myśl w tym stylu, że BO chciał uratować nieszczęśnika, który upuścił mydełko, a chłopaki się na tego nieszczęśnika już czaili. No słabo;)
Zapraszam na nowy blog z newsami:)

http://www.geek-nerd-news.pl/

Offline maximumcarnage

Odp: Biały Orzeł
« Odpowiedź #118 dnia: Styczeń 30, 2014, 07:18:09 pm »
A nie miało być teraz tak, że rysować miała Anna Helena Szymborska? To by dawało jakąś nadzieję na przyszłość.

Offline vision2001

Odp: Biały Orzeł
« Odpowiedź #119 dnia: Styczeń 30, 2014, 07:28:10 pm »
A nie miało być teraz tak, że rysować miała Anna Helena Szymborska? To by dawało jakąś nadzieję na przyszłość.
Ano. Do okładek AHSz bardzo się nadaje.
A do zawartości wolę jednak AK.
DOBRA ALTERNATYWA DLA forum.gildia.pl:
---> https://forum.komikspec.pl/ <---

 

anything