Czytałem tego Golema stosunkowo późno, bo dopiero półtorej roku temu i choć mi się podobał, to nie dałbym go na półki zajmowane przez Satrapi, Thompsona, czy Delisle. Komiks oceniłem jako dobry, czyli 7/10. Czyli wyżej oceniłem też takie rzeczy jak np. Kiki z Montparnasse`u, czy Dublińczyka.
W sumie to po półtorej roku niewiele z niego pamiętam. Na Lubimy czytać z dwunastu ocen wychodzi mu średnia 6,17. Czyli bliżej środka, niż góry. 7 to fajna ocena, ale widocznie aż tak mnie wówczas nie zachwycił. Z Golemów, to wolę Mały świat Golema Joanna Sfara. O, ten to z czystym sumieniem mogę ocenić jako bardzo dobry. Czyli podsumowując to dobry komiks, ale nie należy do moich ulubionych (o czym najlepiej świadczy fakt, że po zaledwie kilkunastu miesiącach mało co pamiętam, więc nie mogę teraz napisać o fabule i jestem zmuszony bawić się cyframi.