Wydawnictwo Komiksowe przedstawiło Nam komiks pretendujący do miana odkrycia roku. Zaserwowano coś co w planach miało wybijać się od normy, przeciętności.
Format wydania jest bardzo przyzwoity i za to należy się pochwała. Papier doskonale oddaje klimat komiksu.
Po lekturze. Nie zdziwię się, jeśli za moment ten komiks będzie tłumaczony na inne języki i wydawany za granicą. Nie tylko niesamowita fabuła, fantastyczne wydanie, wyjątkowo innowacyjny w formie, świetnie opowiedziany, daje do myślenia mocno = "czesze".
co to za papier?
Wygląda jak czerpany; nie kreda, gruby, chropowaty.
Zresztą super pasuje do stonowanej kolorystyki - wszystko wygląda, jakby robione węglem i akwarelami w pierwowzorze, ale bardzo dobrze dopracowane; piękne, naprawdę.
Dawno nie udało mi się przeczytać czegoś, co by mi zrobiło takie "halooo!" w głowie... Ktoś jeszcze poza Itachim czytał i może się podzielić wrażeniami?