Autor Wątek: Wydawnictwo Komiksowe  (Przeczytany 428414 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Itachi

Odp: Wydawnictwo Komiksowe
« Odpowiedź #1365 dnia: Październik 27, 2017, 04:33:11 pm »
Komedia to nie jest. Ja mam na tyle mieszane uczucia, że sam nie wiem co napisać. To komiks o niczym. Rok z życia śmieciarza, podzielony na pory roku.

Offline HaVoK

Odp: Wydawnictwo Komiksowe
« Odpowiedź #1366 dnia: Październik 27, 2017, 04:42:12 pm »
"Śmieci", jeden z najlepszych komiksów tego roku. Przede wszystkim wyłania się z niego nienachalna misja edukacyjna, właśnie po przez pokazanie codziennych czynności śmieciarza. Akcja komiksu rozgrywa się w rok, a może wcale nie, tylko w cztery pory roku, co skutkuje ukazaniem najróżniejszych problemów spowodowanych tą ciężka pracą. Obraz społeczeństwa jest zatrważający. I bez wątpienia autor ma racje. Jesteśmy głupi, leniwi, chciwi... Nasze zobojętnienie na losy Ziemi jest przerażające. Wyrzuty sumienie, o ile je mamy, są ukryte pod pokrywkami od kubłów do śmieci, a potem wywożone i zasypywane na wysypiskach, lub palone w spalarniach. To co podoba mi się najbardziej w tym komiksie, to spokojna narracja, klimat małej mieściny, i wyważone dialogi. Relacje między bohaterami i wiele ciekawych anegdot. "Śmieci" stawiam obok "Życie nie jest takie złe, jeśli starcza ci sił" czy "Spustu". Polecam.

szulig

  • Gość
Odp: Wydawnictwo Komiksowe
« Odpowiedź #1367 dnia: Październik 27, 2017, 05:19:31 pm »
Itachi, HaVok, pewnie obaj macie rację. Jest to jeden z lepszych oraz gorszych komiksów. To normalne ze kazdy z Was go inaczej odbiera. Piszę to dlatego że nie chce żeby miedzy Wami i innmi wywiązała się pyskówka (nie twierdze ze juz wcześniej ją wywoływaliście) niemerytoryczna jak to ma miejsce w innych wątkach. Czytalem śmieci i jestem ciekaw opini innych. Ale nie chce zeby stalo sie cos takiego jak np. w temacie Skład główny. Przerzucanie sie nie potrzebnymi postami nic nie wnoszącymi na temat komiksu.
Z góry dziękuję

Offline Sokratesik

Odp: Wydawnictwo Komiksowe
« Odpowiedź #1368 dnia: Październik 27, 2017, 05:45:24 pm »
Zaintrygowaliście mnie tak skrajnymi opiniami. Śmieci na razie stoją sobie na półce "kiedyś", ale chyba je przeniosę na "teraz"  :smile:

Offline Itachi

Odp: Wydawnictwo Komiksowe
« Odpowiedź #1369 dnia: Październik 27, 2017, 07:03:47 pm »
"Śmieci", jeden z najlepszych komiksów tego roku. Przede wszystkim wyłania się z niego nienachalna misja edukacyjna, właśnie po przez pokazanie codziennych czynności śmieciarza.

Błagam Cię, w tym komiksie nie ma nic odkrywczego, czego nie uczą Panie w przedszkolu. Jakbyś mógł to rozwiń zwrot misja edukacyjna, bo jestem ciekawy co dokładnie miałeś na myśli.

Akcja komiksu rozgrywa się w rok, a może wcale nie, tylko w cztery pory roku, co skutkuje ukazaniem najróżniejszych problemów spowodowanych tą ciężka pracą.

I kolejny raz pytam. Co w tym odkrywczego? Wszyscy wiedzą, że latem pod wpływem temperatury śmieci szybciej się psują i wydzielają nieprzyjemny zapach. Nie muszę czytać komiksu, żeby wiedzieć jak ciężka jest to robota przy trzydziestostopniowym upale. I podobnie zimą, jak chwyta mróz.

Obraz społeczeństwa jest zatrważający. I bez wątpienia autor ma racje. Jesteśmy głupi, leniwi, chciwi... Nasze zobojętnienie na losy Ziemi jest przerażające. Wyrzuty sumienie, o ile je mamy, są ukryte pod pokrywkami od kubłów do śmieci, a potem wywożone i zasypywane na wysypiskach, lub palone w spalarniach.

Tak było, jest i będzie. Niby coś się zmienia, segregujemy śmieci ale w skali globalnej to kropla w morzu potrzeb. Nie zmienia to spłyconego wydźwięku komiksu, w którym nie zauważyłem wskazanych odwołań. Ocena społeczeństwa jest surowa, zgadzam się. Jednak brakuje mi polotu u autora, u niego wszystko jest przewidywalne i jednostajne.

To co podoba mi się najbardziej w tym komiksie, to spokojna narracja, klimat małej mieściny, i wyważone dialogi. Relacje między bohaterami i wiele ciekawych anegdot. "Śmieci" stawiam obok "Życie nie jest takie złe, jeśli starcza ci sił" czy "Spustu". Polecam.

Pogrubiona pozycja w moim rankingu dystansuje śmieci o lata świetlne. "Życie" posiadało w sobie romantyzm i dawało czytelnikowi głębokie refleksje nad sensem życia. W "Śmieciach" autor balansuje formą, raz stara się być poważny, a za chwilę wstawia idiotyczną scenkę.

Śmieci odbieram jako projekt niewymagający. Założona konwencja powoduje, że temat się rozmywa. Wolałbym gdyby autor skupił się na losie głównych bohaterów, ukazał ich przemyślenia, odczucia, obawy społeczne. Album nastawiony jest na dogryzaniu sobie, a nie na konstruktywne relacje.

Autor nie odkrywa przed Nami nowego spojrzenia na świat, każdy z Nas ma jakieś swoje przemyślenia o zawodzie śmieciarza, które praktycznie w 100% pokryje się z komiksem. Nie tędy droga i dlatego uważam ten komiks za najsłabszy jaki czytałem w ostatnim czasie.




Offline NuoLab

Odp: Wydawnictwo Komiksowe
« Odpowiedź #1370 dnia: Październik 28, 2017, 08:35:17 am »
Śmieci odbieram jako projekt niewymagający. Założona konwencja powoduje, że temat się rozmywa. Wolałbym gdyby autor skupił się na losie głównych bohaterów, ukazał ich przemyślenia, odczucia, obawy społeczne. Album nastawiony jest na dogryzaniu sobie, a nie na konstruktywne relacje.

No ale jeżeli właśnie takie jest życie śmieciarza z prowincjonalnej amerykańskiej mieściny ? Przecież z komiksu wprost wynika, że to ludzie, którzy trafili do tej roboty właściwie z przypadku i traktują ją jako tymczasową. Nie mają głębszych przemyśleń społecznych ani refleksji, nawet na ekologii im specjalnie nie zależy, grunt żeby dostać kurs w mniej zasyfione rejony i lepszą śmieciarkę. Poza tym jest specyfiką prostej powtarzalnej fizycznej roboty, że ludzie płatają sobie przy niej grubiańskie czy wręcz prymitywne dowcipy.

Offline absolutnie

Odp: Wydawnictwo Komiksowe
« Odpowiedź #1371 dnia: Październik 28, 2017, 09:11:18 am »
No ale jeżeli właśnie takie jest życie śmieciarza z prowincjonalnej amerykańskiej mieściny ?


To jest źle postawione pytanie. Bo niby czemu ma mnie obchodzić życie śmieciarza z prowincjonalnej miesciny?


Właściwe pytanie brzmi: co ten komiks ma mi do powiedzenia.
Itachi mówi, że nic, a inni na to pytanie nie odpowiadają i dlatego tego komiksu sobie nie kupię.
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline HaVoK

Odp: Wydawnictwo Komiksowe
« Odpowiedź #1372 dnia: Październik 28, 2017, 04:13:14 pm »
Itachi, nie mam zamiaru cię do niczego przekonywać. Tak jak mój post nie był żadną złośliwością, ani atakiem. Napisałeś, że ci się nie podoba. Ja napisałem, że mi się podoba. Nie wiem jaką edukację przedszkolną w tym temacie przeszedłeś. Ja do przedszkola nie chodziłem, ale mój syn własnie poszedł. Niedługo się przekonam, jaka jest wiedza pań w przedszkolu na ten temat. Nie rozumiem dlaczego jakieś dzieło nie jest warte poznania, jeżeli nie jest odkrywcze? Albo inaczej. Czy każde dzieło musi/ma obowiązek być odkrywczym? W mojej opinii nie. Ja ze "Śmieci" wyniosłem sporo informacji. Pewnie można je wynieść z branżowych pism, artykułów, wikipedii, ale to czytanie komiksów sprawia mi przyjemność. Nie wyobrażałem sobie, że biznes śmieciowi to takie pieniądze, tego co mogą wyrzucać ludzie do koszy na śmieci. Nie wiedziałem też jak działa logistyka śmieciowa i żaden znajomy śmieciarz nigdy nie opowiadał mi o swoich odprawach i podziale obowiązków. Dla mnie to jest ciekawe i szczere. Bohaterowie i ich relacje w pracy są świetnie zarysowani. Dialogi brzmią naturalnie i są zabawne. Spodziewałem się przed lekturą dużej dawki wulgarności... Dawno nie czytałem komiksu tak spokojnie napisanego. Tu się nie wiele dzieje (śmieci, śmieci, śmieci, obiad, śmieci, piwo, śmieci, żale i nadzieje) i to mnie urzekło. Żadnej pretensjonalności. Nie spodziewałem się po tym komiksie niczego i może dlatego dostałem więcej niż zakładałem. Z mojej strony to wszystko. I proszę nie odbierać tego jako brak szacunku. Rzadko tu coś piszę, częściej szukam informacji. Czas wole poświęcić na czytanie komiksów, co ostatnio wcale nie jest takie łatwe:)

Offline absolutnie

Odp: Wydawnictwo Komiksowe
« Odpowiedź #1373 dnia: Październik 28, 2017, 04:43:47 pm »
Rzadko tu coś piszę, częściej szukam informacji. Czas wole poświęcić na czytanie komiksów, co ostatnio wcale nie jest takie łatwe:)


Myslę, że powinieneś częściej zabierać głos. I chyba jednak te "Śmieci" kupię.
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Wydawnictwo Komiksowe
« Odpowiedź #1374 dnia: Październik 28, 2017, 04:58:07 pm »
Ja juz kupilem, a post HaVoKa na tyle mnie zaintrygowal, ze pomimo iz nie chce mi sie ostatnio czytac komiksow, bo wole czytac niekomiksy, to jednak w najblizszym czasie po Smieci siegne i przeczytam je do konca.

Offline nazareth

Odp: Wydawnictwo Komiksowe
« Odpowiedź #1375 dnia: Grudzień 25, 2017, 04:25:26 pm »

JanT

  • Gość
Odp: Wydawnictwo Komiksowe
« Odpowiedź #1376 dnia: Grudzień 25, 2017, 04:45:15 pm »
Jeszcze dodam do tego komentarz Wojciecha Szota z FB: "Do tytulow zagranicznych wrocimy w 2019 roku gdy wroci do nas gildia.pl z licencji"

Offline Bobo

Odp: Wydawnictwo Komiksowe
« Odpowiedź #1377 dnia: Grudzień 25, 2017, 04:46:09 pm »
"Wszechksięga" Tomka Grządzieli to tytuł, na który czekam z niecierpliwościa i biorę bez zastanowienia. Co do reszty najpierw muszę poczekać recezje i wtedy będzie decyzja co kupić. Najgorsze, że WK chyba odpuściło sobie frankofony, nie widać ciągu dalszego Rani czy Pewnego razu we Francji


Edit po komentarzu Janka:
Czyli 2019 rok - kolejne przekładanie Pewnego razu we Francji :( Szczerze to ja nie rozumiem zależności WK <-> Prószyński, nie rozumiem też stwierdzenia "gdy wróci do nas gildia.pl z licencji"
Ciekawe, czy jest szansa na Comanche 11-15 w 2018 od Prószyńskiego, w 2019 (obojętenie, czy od Prószyńskiego lub WK), czy w ogóle nie ma szans.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 25, 2017, 05:02:13 pm wysłana przez Bobo »

mkolek81

  • Gość
Odp: Wydawnictwo Komiksowe
« Odpowiedź #1378 dnia: Grudzień 25, 2017, 05:00:40 pm »
To nie jest tak do końca że odpuścili frankofony, licencje przejął chyba Prószyński.

Offline Bobo

Odp: Wydawnictwo Komiksowe
« Odpowiedź #1379 dnia: Grudzień 25, 2017, 05:03:44 pm »
To nie jest tak do końca że odpuścili frankofony, licencje przejął chyba Prószyński.
Rani do piątego tomu wydawało WK, Prószyński wydawał Comanche.
Nie mam pojęcia jakie są losy "Pewnego razu we Francji", bo ostatni tom chyba wyszedł zanim Prószyński przejął Gildię.