A dlaczego 100 egzemplarzy ?Niby te kolekcje miały mieć nakład 1000 sztuk ,ale tak naprawde może być więcej.Tylko Egmont wie ile sztuk Jokera trafiło na rynek.Sądzę że dodruk 500 sztuk by się spokojnie sprzedał.Poprzednio ludzie dopytywali się o dodruk komiksów które na allebayu dochodziły do kilkuset złotych np Incal,Azyl Arkham itp.Tylko że tu w sprawie dodruków miałem podobne zdanie co Kołodziejczak.To że 10-20 osób na aukcjach zabija się o dany tytuł nie znaczy że sprzeda się go 500-1000sztuk.Teraz jest kryzys tak ,a komiks wyprzedał się w niespełna 2 miesiące co powinno dać do myślenia.Poza tym fanów Batmana jest na pewno więcej niż 1000 osób.Tyle że znając realia to nie doczekamy się ani dodruku Jokera ani nowej historii z uniwersum Batmana.Ja włosów z głowy rwać nie będę ,kupiłem Jokera jak był na rynku i dałem mniej niż cena okładkowa.I jeszcze do Koalara ,dlaczego Egmont ma robić dodruki "grubasów" ? Wydawnictwo powinno inwestować w to co się sprzedaje, i tak robi ,były dodruki Armady, Kajka i Kokosza,klasyki polskiego komiksu ,Calvina i Hobbsa,Tytusa.