Okej. Fajnie, że w temacie o konsolach ;s Demko przecież też na PC wyszło i to bodajże PCtowcy (posiadacze BF3) mieli opcję zabawy w multi wcześniej.
Wnioski z wersji na PC:
1. Bioware już nawet portów nie umie robić. Gra kaleczy oczy pikselami nawet przy 1080p. Poza tym silnik jest STARY i to widać.
2. Akcja, akcja, akcja. Ew. wstawka filmowa. Trzy dialogi na krzyż z dwiema opcjami do wyboru w każdym (w sumie jakieś 5 czy 6 opcji decyzyjnych). Przeszedłem demko na wszystkie sposoby. Różniły się tylko dwie odzywki Sheparda ;s Żałość.
3. Multi. WOW! Myślałem, że nie da się tego skopać. Jakże się myliłem. Walki toczą się w zasadzie na przestrzeni dwóch pomieszczeń średnich rozmiarów, a i to przy dużym szczęściu.
4. Na koniec zostawiłem sobie największy smaczek, czyli... nieścisłości fabularne. Ja rozumiem, że to demo. Ba! Rozumiem, że wykorzystali fragment rozgrywki widziane i dostępne jakiś czas temu. Tylko dlaczego aż roi się w nim od luk fabularnych i w ogóle logicznych? Przykłady? Służę uprzejmie:
a) Żniwiarze atakują! Och, ach, o nie! Tylko dlaczego strzelają do mały taksówek zamiast do Normandii, która zawisła nad wodą i się im przygląda?
b) Łap nieśmiertelnik i walcz za ludzkość chociaż się na ciebie wypięliśmy, jak wszystkie inne rasy i Rada!
c) Shepard, który został wyrzucony z floty Przymierza, oczywiście stacjonuje tuż obok pomieszczeń Rady Przymierza. Cud po prostu! Już nie mówiąc o tym, że czas potrzebny Shepardowi na przejście dwóch korytarzy pozwala Żniwiarzom dotrzeć do Księżyca, natomiast wypowiedzenie zdania to czas inwazji.
d) Po co jest scenka z chłopcem? Chyba sztuka dla sztuki i przy okazji wzruszenia ;o
5. System rozwoju i drzewka umiejętności. Naprawdę? Przynajmniej się pośmiałem widząc "drzewka".
Podczas prologu towarzyszył mi uśmiech politowania, w dalszej części dema ów uśmiech przeradzał się najpierw w niepokój, następnie w niesmak i obrzydzenie, by zakończyć to niesamowitym wręcz podziwem dla kunsztu Bioware. Chociaż właściwym słowem byłoby określenie PRu Bioware - po raz kolejny sprzedadzą niedzisiejszy produkt (vide: DA2, SWTOR), który będzie posiadać luki fabularne (vide: DA2 i SWTOR) i jeszcze będą szczycić się, jaka ta gra jest doskonała (vide: DA2 i SWTOR).
Plusem tej sytuacji jest to, że wreszcie się przeliczą i ogarną, że nie tędy droga. O klasie demka niech świadczy fakt, że kilka godzin po jego premierze na Origin pojawiła się oferta pre-order, gdzie każdy zamawiający ME3 dostanie gratis... BF3! Brzmi rozpaczliwie, c`nie? ;s