Autor Wątek: Najlepsze filmy nieanglojezyczne  (Przeczytany 19335 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gierek666

Najlepsze filmy nieanglojezyczne
« Odpowiedź #45 dnia: Sierpień 22, 2007, 12:31:44 am »
Mnie od jakiegoś czasu podchodzą filmy naszych wschodnich sąsiadów Rosjan (czy jak kto woli, Sowietów, bo tak chyba trzeba ich nazywać w dzisiejszych czasach, żeby nie zostać nazwany komuchem).
Nie pamiętam w tej chwili tytułów, ale to były przeważnie filmy sensacyjne lub obyczajowe. Całkiem realnie pokazano tam życie codzienne naszych przyjaciół Moskali, którym żyć przyszło w dosyć trudnej rzeczywistości (zresztą  znamy te klimaty, u nas też po metamorfozie borykamy się z podobnymi problemami, jak bida, bezrobocie, wzrost przestępczości itd, itp).

Tytuły, które pamiętam, to "Brat" ( którym wspominali moi przedpiszcy) i "Siostry mafii". O Afganistanie  to chyba wszyscy już widzieli, więc zachwalać nie trzeba, ale teraz wiele ruskich filmów jest na całkiem wysokim poziomie.

Offline Gierek666

Najlepsze filmy nieanglojezyczne
« Odpowiedź #46 dnia: Sierpień 22, 2007, 12:49:17 am »
Cytat: "Doc"


Dla mnie to akurat ta część była słabsza. Głównie dlatego, iż ten konkretny przygnębiający klimat, którego było pełno w części pierwszej tutaj prawie kompletnie wyparował, do tego dość mocne przeładowanie scenami akcji powodujące, że ma sie wrażenie iż ogląda sie średnio ciekawy film akcji, a nie kontynuacje naprawde dobrego filmu sensacyjnego. Do tego ten antyamerykański wydźwięk (że niby amerykanie to cienkie ciotki i łatwo dają sie wykiwać), którego nie kupuję. Ogólnie dobry film, ale w porównaniu z częścią pierwszą jest raczej rozczarowujący.


Może reżyser zemścił sie na amerykańcach za wszystkie antyrosyjskie produkcje typu Rambo, Rocky, Predator i każdy jeden film amerykański, w którym musiała być choćby wzmianka, że Ruscy są źli z natury,che, che...
Ale masz trochę racji, w Bracie 2 było czasem trochę przegięte z tą sieką. Jedynka była jednak lepsza, ale i dwójkę obejrzałem z przyjemnością. Szkoda, ze ten aktor już nie  żyje, czytałem, że w Uralu zginął w czasie kręcenia filmu, a zapowiadał się obiecująco, także jako reżyser ("Siostry mafii" to jego film).

Offline Twoja Trzustka

Najlepsze filmy nieanglojezyczne
« Odpowiedź #47 dnia: Sierpień 26, 2007, 02:20:56 pm »
Myślę, że filmy, które podam, nie wymagają komentarza, bo wszyscy je dobrze znają, albo zostały już opatrzone komentarzem na wcześniejszych stronach.
kolejność przypadkowa:


Chłopi
Seksmisja
Miś
Fabuleux destin d'Amélie Poulain (Amelia)
Amores Perros
El Laberinto del fauno (Labitynt Fauna)
La Vita è bella (Życie jest piękne)
Lola Rennt (biegnij Lola, biegnij)

Nie wiem, czy są to najlepsze filmy, są to filmy, które bardzo mi się podobały.

Wstyd się przyznać, ale nie widziałam do tej pory żadnego filmu Almodovara... ._.

Z azjatyckiego kina, z nocy filmowej, zapamiętałam tylko film "Łuk", ale nie przypadł mi on do gustu, choć z pewnością ma mocne przesłanie.

Ah, był jeszcze "Dom latających sztyletów" etc... ale to takie nudne naciągane bajki, że jedyne czym się zachwycałam, to sceną tańca "niewidomej" (sam początek).

Powinnam chyba jeszcze oglądnąć  Oldboya (Korea Południowa), bo odczuwam niedosyt i z tego co słyszałam, jest to film warty uwagi.
http://old.boy.filmweb.pl/[/url]
Podpisy są wyświetlane na dole każdej normalnej i prywatnej wiadomości. W podpisie może być użyty kod BBC, jak i uśmieszki.