Michaś, nie wypominaj proszę, znajomy chciał ten komiks, ale miał do wyboru albo zakup po promocyjnej cenie, albo w ogóle rezygnacja z zakupu. Zapytałem Ciebie o to, sądziłem, że Ty będzie zadowolony, bo zawsze dodatkowy komplet idzie (dodatkowo przepłacony w 100% za wszystkie 3 albumy). Czasami 5 czy 10 złotych naprawdę robi różnicę. I to źle że wziąłem udział w organizowanej przez Ciebie promocji? Później nagle okazuje się, że żeby dostać pełnoprawny towar to trzeba dopłacać? Akcję z narożnikami uważam za bardzo słabą i raczej żaden z poważnych wydawców na to by sobie nie pozwolił, gdyż od razu straciłby twarz i posypały by się "hejty". Ja naprawdę wolałbym, byś dogadał się choćby z Gildią - co wszystkim wyszłoby na lepsze - Ty sprzedałbyś parę egzemplarzy więcej, a ja miałbym doskonale zabezpieczoną paczkę za 0 złotych. A mój niesmak potęguje też fakt, że plonowałem choćby przez ten weekend wrzucić coś o Nemo na bloga, i niestety plany spaliły na panewce. A jakby nie było, może nie jakoś dużo, ale parę osób Ci napędziłem na sprzedaż.
Nic to, trudno, na komiks czekam, a przed wysyłką tomu 3 mam nadzieję, dogadamy szczegóły już mailowo. Jak chcesz, dopłacę nawet teraz, czy przed wysyłką, tylko prośba, przypomnij się, niestety, w takich sprawach ma po prostu sklerozę...