„Krakers” - "Senna zmora głodomora" Winsora McCaya

[Michaś P.]

Wszystkie paczki w Ruchu już wyszły. Dziś wyjdą wszystkie przesyłki kurierskie i część Poczta Polską. Ostatnie zamówienia wyjdą w poniedziałek rano.

Jeśli ktoś z Was zamówił z lepszym pakowaniem, a przesyłkę mu walnęło w róg, proszę o informację, czy styropianowe narożniki ochroniły komiks.

[pokia]

Lepsze pakowanie - styropiany są połamane, ale komiks bez uszkodzeń.

[Michaś P.]

To dobrze. W Twoim przypadku lepsze pakowanie zdało egzamin.

Dostałem informację, że Komiksiarnia.pl sprzedaje komiks po 120 zł (taniej niż inne księgarnie, z tego co pamiętam Komikslandia sprzedawała po 199 zł, a Debeata po 150 zł) i mają też 1 egzemplarz tomu 1, który gdzieś tam się uchował nie wiadomo jak i dlaczego.

[parsom]

Przesyłka dotarła i na pierwszych kilka rzutów oka - wszystko idealnie.

Dwa pytania:
1. Czy w tym roku certyfikaty nie były podpisywane ręcznie? Bo na moim nie ma podpisu.
2. Co to za historyjka na ostatnie stronie? Nie ma nagłówka i jest z datą 1 września 1912, chociaż wcześniej na ten dzień jest inna historia.

[graves]

moja dwójka dotarła w stanie nienaruszonym,

Moja również. Myślę jednak, że bardzo duża w tym zasługa narożników. Paczka była (co widać) ściśnięta jakimiś wiązaniami - pewnie była na górze przewożonej palety. Dzięki wzmocnieniom - komiks wyszedł z tego bez najmniejszego szwanku. To był świetny pomysł.

[Michaś P.]

Dodruk tomu 1 będzie wraz z tomem 3. Nie mogę zostawić na lodzie tych, co chcą mieć komplet, a dopiero teraz się dowiedzieli. Nie wiem jednak, jaka będzie cena finalna. Zależy od ilości zamówień - a na razie jest ich od 30 do 35. Dla 50 egz. będzie to 115 zł, dla większego niższa (minimum 105 zł), a dla 30 egz. może to być np. 130 zł.

"1. Czy w tym roku certyfikaty nie były podpisywane ręcznie? Bo na moim nie ma podpisu."

Dla trzech zamówień zapomniałem podpisać certyfikatów. Napisz maila, to doślę nowy podpisany certyfikat wraz z tomem 3.

"2. Co to za historyjka na ostatnie stronie? Nie ma nagłówka i jest z datą 1 września 1912, chociaż wcześniej na ten dzień jest inna historia."

Tego dnia w gazecie były 2 odcinki komiksu. Odcinek specjalny dałem na ostatniej stronie, bo burzył ciąg fabularny kilkuodcinkowego epizodu, a pasował na koniec albumu dzięki słowom doktora Pilla, który prosi rysownika o zakończenie odcinka komiksu.

[Michaś P.]

Wszystkie komiksy są już w drodze do zamawiających. Przed chwilą wyszły ostatnie przesyłki pocztowe. Jeśli ktoś nie dostanie komiksu do środy, proszę o kontakt. Za chwilę porozsyłam wszystkim zamawiającym numery przesyłek.

[nori]

Szykuje się długi weekend przy wspaniałej lekturze!

[Michaś P.]

Do wyczerpania nakładu "Małego Nemo w krainie Snów" tom 2 pozostało 28 egzemplarzy.

[mkolek81]

Takie pytanie, został już do wydania tylko 3 tom, było wspominane przez wydawcę że ma już pomysł na kolejny komiks. Kiedy można spodziewać się jakieś informacji co to za pozycja? Może jakaś wskazówka?

[jsm]

Do mnie też dotarł. Pięknie wygląda w ręku i na półce. Teraz tylko znaleźć czas na spokojną lekturę.

[Michaś P.]

Wydawało mi się, że już informowałem.

Następna pozycja po "Małym Nemo" to "Buster Brown" - komiks z 1902 r. autorstwa Richarda F. Outcaulta (twórcy "Yellow Kida" zwanego też "ojcem komiksu"). Równie kultowy komiks z USA, ale doczekał się mniejszej liczby wydań albumowych mimo większej liczby odcinków. Chyba nawet był źródłem inspiracji dla "Małego Nemo" (podobna konwencja - zawsze podobne zakończenie - Buster Brown to chłopak, który psoci i trafia na ostatnim obrazku do kąta, gdzie pisze na ścianie napis). Będzie jeden tom, tańszy niż "Nemo" bo część stron czarno-białych, a część w kolorze. Około 160-180 stron. A potem, jeśli nadal będzie zainteresowanie, to kolejny komiks Winsora McCaya "Dream of the Rarebit Fiend" w 4 albumach po 200 stron.

Tutaj próbka "Bustera Browna". Chyba najbardziej znany odcinek serii:

[parsom]

Dajesz czadu. Biere.

[mkolek81]

Informację o Busterze Brownie musiałem przeoczyć co do komiksu Winsora McCaya "Dream of the Rarebit Fiend", to rzeczywiście był wspominany, dziękuje za informację

[Lesiok]

Mój egzemplarz dotarł dziś. Niestety musiał mieć burzliwą drogę bo jeden narożnik styropianowy złamany /na szczęści spełnił swoja rolę i komiks narożnik ma cały/ i wygląda jakby dodatkowo na środek grzbietu spadło coś cięższego. Grzbiet jest w tym miejscu wygięty /na szczęście bez pęknięcia czy rozdarcia/ co powoduje wygięcie całego komiksu w delikatny łuk. Przycisnę na noc czymś cięższym i zobaczę, może się wyprostuje.
Sam komiks po szybkim przejrzeniu sprawia bardzo dobre wrażenie. Leci na szczyt górki do przeczytania.