trawa

Autor Wątek: Historia alternatywna?  (Przeczytany 95658 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Gollum

Historia alternatywna?
« Odpowiedź #30 dnia: Wrzesień 26, 2003, 08:09:36 am »
Ponoć Chińczycy wymyslili wszystko co na tym świecie istnieje, ale choć jestem pełen uznania dla tego narodu, to podzielam zdanie poprzedników, że gdyby Zheng He miał nastepców, to niewiele by z tego wynikało. Chińczycy uważali, że żyją w najlepszym kreaju świata, są najlepsi, więc nie ma po do przejmować zdobyczy innych, skoro te zdobycze sa gorsze niż swojskie. I zresztą mieli rację. Ówczesne Chiny były daleko do przodu w stosunku do reszty świata. Chińscy admirałowie pływaliby sobie dla przyjemności swojej i swoich mocodawców i tyle. Jakiś uczony  napisałby coś z tego, skośnookie dziatki nauczyłyby się w szkole, że w dalekiej Afryce są dzieci czarne i tyle.
Co innego Europa. Ta też była przekonana, że jest lepsza od innych, ale z drugiej strony była z rejonów w miarę cywilizowanych najbiedniejsza i najdziksza. I dlatego to nasi barbarzyńscy przodkowie zawojowali świat a nie spokojne żółtki.

Offline Michał Adam Kuc

Historia alternatywna?
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 29, 2003, 12:04:14 pm »
Cytat: "Gollum"
Ponoć Chińczycy wymyslili wszystko co na tym świecie istnieje, ale choć jestem pełen uznania dla tego narodu...

Mocno przesadzasz. Chiny to dopiero czwarta w kolejności cywilizacja starożytna, po cywilizacji Eufratu i Tygrysu, Nilu oraz Indusu, a przewagę rozwoju nad innymi kulturami uzyskali dopiero najwczesniej w sto lat po Chrystusie. Większość rzeczy pierwotnych, ale arcyważnych zawdzięczamy Sumerom, czy Egipcjanom. A dlaczego utracili swoja pozycję "środka świata"? Wpadli w taką samą stagnację, jak Imperium Romanum w 3 stuleciu, o ile jednak Rzym upadł to Chińczyków było już za dużo na taką katastrofę, choć niezłe cięgi zebrali od Mongołów i Mandżurów.

Offline Gollum

Historia alternatywna?
« Odpowiedź #32 dnia: Wrzesień 29, 2003, 04:34:14 pm »
Cytat: "Michał Adam Kuc"
Chiny to dopiero czwarta w kolejności cywilizacja starożytna, po cywilizacji Eufratu i Tygrysu, Nilu oraz Indusu, a przewagę rozwoju nad innymi kulturami uzyskali dopiero najwczesniej w sto lat po Chrystusie.

Oczywiście. I ich odkrycia to właśnie okres naszego średniowiecza. Koła co prawda nie wynaleźli (chociaż kto wie...), ale papier, proch, broń palną, kompas, czyli najwazniejsze rzeczy, dzIeki którym cywilizacja europejska uzyskała przewagę, to dzieło skośnookich.

Offline Michał Adam Kuc

Historia alternatywna?
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 30, 2003, 11:51:54 am »
Cytat: "Gollum"
Oczywiście. I ich odkrycia to właśnie okres naszego średniowiecza. Koła co prawda nie wynaleźli (chociaż kto wie...), ale papier, proch, broń palną, kompas, czyli najwazniejsze rzeczy, dzIeki którym cywilizacja europejska uzyskała przewagę, to dzieło skośnookich.


Drobna poprawka. Najważniejsze ich odkrycia to okres naszego wczesnego średniowiecza. Acha i to nie Chińczycy wynaleźli broń palną. Ich proch zbyt wolno się spalał i nie nadawał się do broni palnej. Nie umniejszając roli cywilizacji chińskiej nie można jednak popadać w drugą skrajność i twierdzić, iż wszystko co ważne wynaleźli Chińczycy.

Offline Gollum

Historia alternatywna?
« Odpowiedź #34 dnia: Wrzesień 30, 2003, 12:42:52 pm »
A ja właśnie słyszałem, że wymyślili. Od nich wynalazek przejęli Arabowie, a od nich Europejczycy. I że było parę form użycia prochu. Oprócz właśnie armat, używali min lądowych (tzw. pioruny podziemne), ładunków wybuchowych przywiązywanych do koni i... ptaków, bomb morskich, sprytnie umieszczanych na odłączanych ode statków branderach. A do tego jeszcze rakiety w formie wyrzutni a`la katiusze itp.

Offline krytyk

Historia alternatywna?
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 05, 2003, 10:47:34 am »
Kolejny pomysł na zabawe intelektualną i rozruszanie  naszych "szarych komórek"  :wink: to zdanko:
Mamy rok 1683 król Jan III Sobieski nie dotrzymuje sojuszu z Austrią i nie wyrusza na odsiecz Wiednia
Powód tego może być np. taki zebrana armie król Jan III Sobieski wykorzystuje do działań nad Bałtykiem.
A wiec jak myślicie szanowni panowie (i panie oczywiście) co by było w takiej sytuacji?
Moim zdaniem walczac z elektorem pruskim, była szansa na zwyciestwo, tym bardziej ze Prusy nie mogły by liczyć na pomoc z Niemiec, bo te bylby zajete walką z Turkami na terenie zajetej przez nich Austrii. Zajeta wojna Turcja nie stanowiła by zagrozenia dla Rzeczpospolitej, a zresztą Sobieski mogłby sie z Turkami dogadać.
A to znaczy miedzy innymi to że:
- Polsce było by oszczedzone takie atrakcje jak rządy Sasów (Saksonia bylaby zajeta Turkami)
- dwóch z trzech naszych przyszłych zaborców nie miałoby okazji urosnać w siłe i nam zagrozić.
- bez interwencji obcych mocarstw łatwiej byłoby zaprowadzić w Rzeczpospolitej porządek i nie dopuścić do szlacheckiej/magnackiej samowoli i anarchii.  
Pozostaje Rosja. Walki z nią byłyby bardzo cieżkie, ale majac dobrze rozwiniete  i zagospodarowane tereny nad Bałtykiem, rzeczpospolita ocalałaby nawet gdyby straciła Litwe i Ukraine.
A wiec czy naprawde warto tak sie cieszyć obchadzac kolejną rocznice zwyciestwa pod Wiedniem?

Offline Baldwin

Historia alternatywna?
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 05, 2003, 11:05:17 am »
No właście.Ciesze się,ze ktoś poruszył ten temat.Nie raz myślałem nad tym,co by było gdybyśmy nie pociągneli w 1683r pod Wiedeń.
Myślę,że wynikłoby z tego o wiele więcej dobrego dla naszego kraju.W perspektywie dziesiątków lat oczywiście.
Turcy wkroczyli by zapewne w miękkie podbrzusze Cesarstwa.Wyłączylo by to właściwie i Austrię i Niemcy z polityki europejskiej na wiele,wiele lat.
SObieski ze zebraną armią spokojnie mógł spacyfikować elektora pruskiego.Pruska armia liczyła sobie wtedo ok 20.000 chłopa i nie byłaby raczej groznym przeciwnikiem.Poza tym po zdobyciu WIednia SObieski mógły odzyskać Sląsk(takie myśli chodziły mu po głowie).Nikt nie mógłby go wtedy przed tym powstrzymać.
Aż nie chce myśleć jaka szansę wtedy straciliśmy.Losy Polski i Europy potoczyłyby sie zgoła odmiennym torem...Ale cóż..Powołanie i chcęc symbolicznego tryumfu wzięły w górę.Jak to zresztą często w naszej historii bywało.

Offline Gollum

Historia alternatywna?
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 06, 2003, 08:26:03 am »
O tak, wtedy była sznsa. Turcy i tak byli mocno rozciągnięci, więc polegliby jeśli nie pod Wiedniem, to pod Kolonią czy Rzymem. A wtedy Rzplita, umocniona na półbocy, mogłaby uderzyć na południe, odzyskując Mołdawię i Dzikie Pola. W sojuszu z Węgrami zajęlibyśmy Rumunię, północną Bułgarię, a w pierwszej wojnie światowej, którą wywołałaby Rzplita, wypadlibyśmy jak Austria :wink:

Offline Michał Adam Kuc

Historia alternatywna?
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 07, 2003, 04:54:30 pm »
Cytat: "Gollum"
A ja właśnie słyszałem, że wymyślili. Od nich wynalazek przejęli Arabowie, a od nich Europejczycy. I że było parę form użycia prochu. Oprócz właśnie armat, używali min lądowych (tzw. pioruny podziemne), ładunków wybuchowych przywiązywanych do koni i... ptaków, bomb morskich, sprytnie umieszczanych na odłączanych ode statków branderach. A do tego jeszcze rakiety w formie wyrzutni a`la katiusze itp.


Proch tak, broń palną nie. Nie wierz plotkom. Ewentualnie możesz nazwać Chińczyków prekursorem średniowiecznej broni rakietowej. A broń palną, taka jak karabiny i armaty to kupowali oni od Eurtopejczyków

Offline Michał Adam Kuc

Historia alternatywna?
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 07, 2003, 05:02:22 pm »
Cytat: "Gollum"
O tak, wtedy była sznsa. Turcy i tak byli mocno rozciągnięci, więc polegliby jeśli nie pod Wiedniem, to pod Kolonią czy Rzymem. A wtedy Rzplita, umocniona na półbocy, mogłaby uderzyć na południe, odzyskując Mołdawię i Dzikie Pola. W sojuszu z Węgrami zajęlibyśmy Rumunię, północną Bułgarię, a w pierwszej wojnie światowej, którą wywołałaby Rzplita, wypadlibyśmy jak Austria :wink:


Pieknie. Oczywiście tylko w teorii (odnośnie 3 ostatnich postów). Polityka bałtycka otwierała przed Polską wiele mozliwości, ale.. pomyślcie dlaczego Sobieski zrezygnował. Gdyby zamiast na Wiedeń uderzył na Berlin mielibyśmy najprawdopodobniej wojnę domową w Polsce. Kto wie czy nie byłoby to lepsze dla naszego kraju? Cięzko to jednoznacznie stwierdzić. Mogłoby być ciekawie, ale z pewnością ŁATWIEJ BY NIE BYŁO. Osobiście myślę, iż z Wiednia Polacy nie powinni byli zrezygnować, ale powinni natychmiast po nim zawrzeć z Turkami osobny pokój. Niestety Sobieskiemu zabrakło hartu ducha.....
A Sasi? Oni nie byli złymi królami. Oni byli po prostu przeciętni, a sytuacja XVIII wieku wymagała kogoś zdolniejszego nawet niż Sobieski....

Offline Gollum

Historia alternatywna?
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 08, 2003, 12:40:17 pm »
Cytat: "Michał Adam Kuc"
Proch tak, broń palną nie. Nie wierz plotkom. Ewentualnie możesz nazwać Chińczyków prekursorem średniowiecznej broni rakietowej. A broń palną, taka jak karabiny i armaty to kupowali oni od Eurtopejczyków

Owszem, kupowali, bo myśmy tę broń udoskonalili. Ale sama idea (przynajmniej według stacji Discovery) wyszła z Chin. Było toto prymitywne, więc swoje trzy grosze dołozyli po drodze także Arabowie.

Offline Michał Adam Kuc

Historia alternatywna?
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 15, 2003, 10:15:03 am »
Cytat: "Gollum"
Ale sama idea (przynajmniej według stacji Discovery) wyszła z Chin. Było toto prymitywne, więc swoje trzy grosze dołozyli po drodze także Arabowie.


A dowody? Jakie stacja Discovery podała dowody? Czy zaprezentowała jakiś autentyczny egzemplarz chińskiej broni palnej z tego okresu? Kiedyś pisałem o tym artykuł i szukałem wszelkich wiarygodnych informacji o chińskiej broni palnej. Nie znalazłem. Moje wątpliwości rozwiał ponadto pewien fizyk z UMK, który kategorycznie stwierdził, iz proch wdług przepisu chińskiego spalał się na tyle wolno, że nie był w stanie wyrzucić pocisku z lufy z odpowiednią prędkością początkową, tak, aby strzał był efektywny.

Offline krytyk

Historia alternatywna?
« Odpowiedź #42 dnia: Październik 16, 2003, 05:08:21 pm »
Co powiecie panie i panowie na kolejny temat z historii alternatywnej:
Jak wygladałyby losy świat gdyby  
w latach 70-tych Rosjanie wyladowali na Księżycu?
Wyobraźmy sobie np. że:
- Siergiej Koralow dogaduje sie z Głuszkowem co do konstrukcji silnika (tak naprawde to do tego co bedzie paliwem) do ksieżycowej rakiety
- lub chociaż Korolew zyje o kilka lat dłużej i doprowadza do końca projekt "N-1" (przy jego wpływach w ZSRR byłoby to możliwe).
Wyobrażam sobie to tak:
1969 - "Apollo 11" na Ksieżycu
1972 - Rosjanie na Ksieżycu
Wyścig w kosmos trwa. Pierwsza stacja kosmiczna na orbicie, pierwsza stacja na Ksiezycu.
1979 - Mirosław Hermaszewski pierwszy Polak na Księżycu.
1980 - Prezydent USA Carter ogłasza: w ciau 15 lat pierwszy Amerykanin (tj. pierwsza załoga) stanie na powieszchni Marsa.
Gigantyczne zbrojenia ZSRR trwają, wraz z programem kosmicznym(ksieżycowym, potem marsyjańskim) pochlania to olbrzymie sumy. ZSRR upada co najmniej 5 jeżeli nie 10 lat wcześniej. Polsce zostaje "darowany" stan wojenny i jego skutki. "Jesień ludów" w europie wschodniej zamiast 1989 np. 1982(?)
Czasy dzisiejsze: Ogłoszenie w prasie amerykańskiej:
"już za ...(?) $ możesz spedzić najpiekniejsze wakcje w rosyjskiej bazie ksiezycowej im. Korolewa"

Offline krytyk

Historia alternatywna?
« Odpowiedź #43 dnia: Październik 29, 2003, 06:32:07 am »
Z przykrością widze że poprzedni propoponowany temat (wpływ lotów ksieżycowych na ziemską polityke i ekonomie) sie nie przyjał  :cry:
a wiec proponuje inny.
Jak potoczyłaby sie historia gdyby w roku 1410 pod Grunwaldem doszło do masakry drugiej strony tj. wojsk polsko-litewskich?
A więc poległ Władysław Jagiełło i wielki książe Witold a wraz z nimi wiekszość możnych i rycerstwa. Polska i Litwa są prawie bezbronne, a Zakon poniósł stosunkowo niewielkie straty.

Offline Gollum

Historia alternatywna?
« Odpowiedź #44 dnia: Październik 29, 2003, 07:58:58 am »
Cytat: "Michał Adam Kuc"
A Sasi? Oni nie byli złymi królami. Oni byli po prostu przeciętni, a sytuacja XVIII wieku wymagała kogoś zdolniejszego nawet niż Sobieski....

August II nie był przeciętny. On był dobry. Miał nadzieję, że z władcy bądź co bądź małego państewka, dzięki potędze Rzeczpospolitej, uda mu się stworzyć przeciwwagę dla monarchii Habsburgów. Tyle że gdy został królem Polski, okazało się, że z tym krajem już nic nie da się zrobić, bo jego potęga jest widoczna wyłącznie na mapach.