trawa

Autor Wątek: Hugo  (Przeczytany 153659 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline absolutnie

Odp: Hugo
« Odpowiedź #480 dnia: Październik 15, 2016, 12:52:47 pm »
Właśnie, nie czytałem a się wypowiem.
Nie kupię, bo tu piszą tłumaczenie spartolone i na pewno.


Owszem, wypowiadam się na temat tłumaczenia, korego nie czytałem, ale przecież nie piszę o tym komiksie, ale o praktykach translatorskich, ktore ja uważam za naganne i których Ty bronisz. Argument, że nie powinienem się wypowiadać, bo nie czytałem "Hugo" uwazam za chybiony, bo komiks ten nie jest jedynym przykładem roboty spartolonej przez nieodpowidzialnego tłumacza.


I owszem, komiksu nie kupię, bo ludzie, których posty czytam od lat i których opiniom ufam, powiedzieli mi, że się nowym wydaniem rozczaruję.


Z przyjemnością zapoznałbym się również z oceną przeciwstawną, na przykład Twoją.  Naciskam na Ciebie i podtrzymuję tę jałową rozmowę, bo liczę, że w końcu zaczniesz podawać przykłady świetnej roboty przekładowczej w nowym wydaniu "Hugo" lub przedstawisz jakąś analizę wykazującą, że "tępe dzidy" i "woj z tyłem jak donica" są w komiksie jak najbardziej na miejscu a nawet podnoszą jego walory artystyczne. Ale ty niczego takiego nie robisz.
Podejrzewam, że także komiksu nie masz i go nie czytałeś, a tutaj  dyskutujesz tylko dla sportu.
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline skil

Odp: Hugo
« Odpowiedź #481 dnia: Październik 15, 2016, 01:29:16 pm »
Skil napisał "bougre d'âne" co oznacza "człowiek osioł". Bedu tam żadnym idiotą nie zarzucił, tylko osłem.

Nie tłumaczyłbym tego dosłownie, to jest takie samo określenie jak angielskie "jackass", które zwyczajnie oznacza "idiotę", "bawłana", "osła", "durnia" czy co tam sobie wymyślimy.
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos

Offline absolutnie

Odp: Hugo
« Odpowiedź #482 dnia: Październik 15, 2016, 02:24:12 pm »
Nie tłumaczyłbym tego dosłownie, to jest takie samo określenie jak angielskie "jackass", które zwyczajnie oznacza "idiotę", "bawłana", "osła", "durnia" czy co tam sobie wymyślimy.


A czy nie jest przypadkiem tak, że w zwrocie "bougre d'âne" końcówka: -âne ma charakter archaizmu, gdyż jest charakterystyczna dla zwrotów średniowiecznych?


Nie znam francuskiego, wyczytałem coś w sieci i chciałbym, żeby ktoś lepiej zorientowany mi to potwierdził lub temu zaprzeczył?


I czy przypadkiem nie jest to aby "pożyczka" z innego komiksu:

http://www.bdgest.com/forum/disparition-de-jacques-kamb-le-papa-de-dicentim-et-couik-t68568.html#p3366306

« Ostatnia zmiana: Październik 15, 2016, 02:33:06 pm wysłana przez absolutnie »
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Offline skil

Odp: Hugo
« Odpowiedź #483 dnia: Październik 15, 2016, 02:29:12 pm »
Nie wiem, nie jestem tłumaczem, ale wydaje mi się, że to po prostu idiom, a samo âne znaczy tyle co "osioł".
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos

Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: Hugo
« Odpowiedź #484 dnia: Październik 15, 2016, 03:11:21 pm »
Idiota jest już normalnie w słownikach.

Wiesz, znajdę słowniku kilka innych słów, pięknych, polskich, których na pewno nie chciałbyś widzieć w dymkach w Hugo.
« Ostatnia zmiana: Październik 15, 2016, 03:15:33 pm wysłana przez kuba g »
perły przed wieprze

Offline bluebeery

Odp: Hugo
« Odpowiedź #485 dnia: Październik 15, 2016, 03:58:48 pm »

A czy nie jest przypadkiem tak, że w zwrocie "bougre d'âne" końcówka: -âne ma charakter archaizmu, gdyż jest charakterystyczna dla zwrotów średniowiecznych?


Nie znam francuskiego, wyczytałem coś w sieci i chciałbym, żeby ktoś lepiej zorientowany mi to potwierdził lub temu zaprzeczył?

Również nie znam francuskiego, ale z tego co pamiętam podczas spotkania z Bedu na MFKiG pojawił się temat archaizacji języka w komiksach  "Hugo". Podobno autor jako wielbiciel epoki średniowiecza z lubością je stosował więc może być coś na rzeczy.

Offline death_bird

Odp: Hugo
« Odpowiedź #486 dnia: Październik 15, 2016, 06:12:03 pm »
Pomijając już wszystko inne: na tyle na ile przeczytałem Wasze wypowiedzi dot. tego tłumaczenia, to ono zwyczajnie nijak się ma do ducha historii. To jest "fantastyczne/bajkowe średniowiecze" i ten typ tłumaczenia pasuje tu zwyczajnie jak pięść do nosa. Nawet mimo upływu czasu z pewnością dałoby się stworzyć taką nową wersję, która nie zabijałaby klimatu tej opowieści. Mamy tutaj do czynienia z knotem.
Ewidentnie nie każdy nadaje się do każdego typu przekładu.
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem."

Offline kas1

Odp: Hugo
« Odpowiedź #487 dnia: Październik 15, 2016, 08:41:06 pm »
Oj dzieje się tutaj... Próbowałem nadrobić ale przeleciałem temat po łebkach. Generalnie aż mi się nie chce rozfoliowywać tej pozycji. Jedna rzecz, która moim zdaniem jest istotna. Ten komiks wcale nie jest skierowany do najmłodszego pokolenia. On jest skierowany w kierunku 30-40 latków i to my byliśmy targetem, który nie tylko z uwagi na to, że jest to dobra pozycja ale GŁÓWNIE z sentymentu go nabyła. A skoro tak, to jakiekolwiek dostosowywanie tłumaczenia do obecnej nowomowy jest z góry skazane na porażkę, krytykę  i śmieszność.

Offline Death

Odp: Hugo
« Odpowiedź #488 dnia: Październik 16, 2016, 12:38:24 am »
Nie tłumaczyłbym tego dosłownie, to jest takie samo określenie jak angielskie "jackass", które zwyczajnie oznacza "idiotę", "bawłana", "osła", "durnia" czy co tam sobie wymyślimy.
Niby tak, ale jednak wolałbym uniknąć obrażania ludzi dotkniętych jakąś chorobą pisząc "idiota", czy "down". Niby wyraz "idiota" już dawno temu stracił swoje medyczne znaczenie, ale lepiej byłoby jednak przetłumaczyć na "osioł". Bardziej mi pasuje do tego komiksu.

Wiesz, znajdę słowniku kilka innych słów, pięknych, polskich, których na pewno nie chciałbyś widzieć w dymkach w Hugo.
Racja. Pójdźmy zatem w stronę ładnych zwrotów. Najgorszym wyrazem jaki chciałbym zobaczyć w Hugo jest "osioł". :smile:

Offline bosssu

Odp: Hugo
« Odpowiedź #489 dnia: Październik 16, 2016, 10:09:31 pm »
Nie wiem czy było?...ale odpowiedź Egmontu:
"tłumaczenie Hugo – bardzo lubimy nasze tłumaczenie, to oczywiste, że jest inne niż poprzednie, tłumacz zawsze interpretuje język po swojemu. Zachęcam do porównania różnych tłumaczeń Szekspira na polski. Poza tym każdy prawdziwy kolekcjoner może mieć teraz 2 wydania, bo w każdym jest inny przekład.".....

Offline skil

Odp: Hugo
« Odpowiedź #490 dnia: Październik 16, 2016, 11:57:14 pm »
Nie wiem czy było?...ale odpowiedź Egmontu:
"tłumaczenie Hugo – bardzo lubimy nasze tłumaczenie, to oczywiste, że jest inne niż poprzednie, tłumacz zawsze interpretuje język po swojemu. Zachęcam do porównania różnych tłumaczeń Szekspira na polski. Poza tym każdy prawdziwy kolekcjoner może mieć teraz 2 wydania, bo w każdym jest inny przekład.".....

Było to już omawiane. Odpowiedź nietrafiona, ale nie powinna dziwić, bo każdy wydawca broniłby swego.
qui hic minxerit aut cacaverit, habeat deos superos et inferos iratos

Offline janjedlikowski

Odp: Hugo
« Odpowiedź #491 dnia: Październik 20, 2016, 10:51:53 pm »
Z tego krótkiego wywiadu z Bedu podczas MFK wynika, że to on posiada wszystkie prawa autorskie do Hugo, i że w celu wznowienia serii należałoby uderzać do żony Bedu :)

http://www.komiks.gildia.pl/publicystyka/wywiad-z-bedu

Offline raj666

Odp: Hugo
« Odpowiedź #492 dnia: Październik 20, 2016, 11:24:09 pm »
Nie żebym się czepiał ale słaby ten wywiad, krótki i właściwie o niczym.

Offline bluebeery

Odp: Hugo
« Odpowiedź #493 dnia: Październik 21, 2016, 12:01:11 am »
Z tego krótkiego wywiadu z Bedu podczas MFK wynika, że to on posiada wszystkie prawa autorskie do Hugo, i że w celu wznowienia serii należałoby uderzać do żony Bedu :)

http://www.komiks.gildia.pl/publicystyka/wywiad-z-bedu
Teoretycznie tak, ale w praktyce sprawa pewnie jest dużo bardziej skomplikowana. Nie wiadomo przecież jaką umowę podpisał Egmont z Bedu, czy przypadkiem nie na wyłączność powiedzmy na najbliższą dekadę ;)

Offline radef

Odp: Hugo
« Odpowiedź #494 dnia: Październik 21, 2016, 05:44:26 am »
Nie wiadomo przecież jaką umowę podpisał Egmont z Bedu, czy przypadkiem nie na wyłączność powiedzmy na najbliższą dekadę ;)
Sprawdziłem w stopce, jest copyright Edition Lombard by Bedu. Więc raczej Egmont podpisywał z wydawnictwem.
Czytaj Kaczą Agencję Informacyjną - http://www.komiksydisneya.pl/
Kupuj na Book Depository wspierając KAI - http://www.bookdepository.com/?a_aid=kaczaagencja

 

anything