trawa

Autor Wątek: Anime Vs animacje z innych krajów  (Przeczytany 15148 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Konował

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #30 dnia: Styczeń 29, 2011, 08:43:24 pm »
Żaden krótkometrażowy film nie podobał mi się bardziej od normalnego serialu, filmu. I która historia jest dobrze opowiedziana w 30minut?


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #31 dnia: Styczeń 29, 2011, 08:45:50 pm »
30 minut to przykładowy czas, przytoczony zresztą przez Ciebie. Zazwyczaj do dobrego opowiedzenia historii starczy ta godzina czy półtora. No i mi zawsze im mniej epków tym bardziej się podoba.

Offline Konował

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #32 dnia: Styczeń 29, 2011, 08:47:29 pm »
Wilk: to który krótkometrażowy film ma dobrze opowiedzianą historię?


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #33 dnia: Styczeń 29, 2011, 08:58:39 pm »
Oglądnij sobie jakiegoś GitSa albo coś ze studia Ghibli. A może coś od Makoto Shinkai.
btw. co brakuje dla Memories? Magnetic Rose to jedna z najlepszych rzeczy jakie widziałem.

Offline turucorp

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #34 dnia: Styczeń 29, 2011, 09:06:59 pm »
Jestem bo Japończycy sami sobie tworzą pełen zakres konwencji, gatunkow i styli   graficznych. To, że znamy na zachodzie ułamek tego co wydawane jest w Japonii nie uprawnia do generalizowania. Dalej nie mam danych o rynku japońskim.

Danych o rynku japonskim nie ma, bo wola podawac ile kasy zarobili niz jaka byla roznorodnosc tytulow i naklady.
To co wychodzi w Japonii i lezy w zakresie moich zainteresowan jestem (w wiekszosci) w stanie ogarnac, i nie jest z tym zbyt rozowo (teskt o "pelnym zakresie konwencji, stylow etc. w Japonii" byl aktualny jakies 20 lat temu, dzisiaj komercja i unifikacja zrobily swoje).


Z tego co mówisz widać że się orientujesz w rynku komiksów frankofońskich. Możesz to samo powiedzieć o rynku mang w Japonii? Jeśli nie to twierdzenia o ilościach i jakościach są z d.. wzięte.

Nie orientuje sie w rynku frankonskim (a przytoczone dane dotycza jedynie Francji a nie rynku francuskojezycznego), staram sie orientowac w waskim wycinku branzy komiksowej z calego swiata, ktory mi po prostu odpowiada, i w tym "wycinku" Japonia prezentuje sie marnie, bardzo marnie.
 
I ciągle bedę mówił o serialach bo to na nich anime się głównie opiera, OVA, filmy są dodatkiem

anime opiera sie przede wszystkim na mandze, popularnosc anime opiera sie na serialach, to roznica i to zasadnicza.
Jesli masz cisnienie na seriale to prosze bardzo: "Spawn" zrealizowany przez HBO, "Batman" w wersji Warner Bros.
a teraz przestaw swoj zakres percepcji i wczuj sie w wielbiciela amerykanskich action comics

Offline Konował

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #35 dnia: Styczeń 29, 2011, 09:11:43 pm »
Memories? 3 odcinki łącznie 115minut? To prawie jak normalny film
Ghibli to też normalne filmy, przynajmniej tak są opisane te które znam i które są w polskiej ofercie.
To samo z np The Place Promised in Our Early Days czy 5 Centimeters per Second dla mnie są bliżej normalnego filmu.
GitS ma wiele części, nie musisz pokazać wszystkich relacji łączących poszczególnych bohaterów w jednym odcinku tylko możesz to rozłożyć na raty.

Myślałem że podasz coś jak kocia zupa czy Atama Yama

Batman, Spawn, xmen, spider-man a tego nie ogląda się w podstawówce? 
Z drugiej, japońskiej, strony masz Naruto, Bleach, DBZ


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #36 dnia: Styczeń 29, 2011, 09:16:55 pm »
Memories? 3 odcinki łącznie 115minut? To prawie jak normalny film

Ty to oglądałeś? Chyba nie, bo dziwne rzeczy wypisujesz. Każda część to zamknięta i oddzielna całość.

A coś Ty się uparł na tak krótki metraż? Godzina to za dużo czy jak?

Offline turucorp

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #37 dnia: Styczeń 29, 2011, 09:19:37 pm »
Memories? 3 odcinki łącznie 115minut? To prawie jak normalny film
Trzy rozne opowiesci, jakim cudem jestes w stanie to ogladac jako jeden, integralny film?
 
Myślałem że podasz coś jak kocia zupa czy Atama Yama

a nie wystarczy, ze min. ja juz je wczesniej podalem?

Batman, Spawn, xmen, spider-man a tego nie ogląda się w podstawówce? 

Spawn w wersji animowanej do ogladania w podstawowce?
Ja rozumiem, ze dzieciaki teraz wczesniej dojrzewaja, ale czy nie za bardzo pojechales? (w sensie: czy masz pojecie o czym mowisz?)
BTW napisalem wyraznie: "Spawn" i "Batman" (z WB) i wczuj sie w fana amerykanskich akcyjniakow (bez pitolenia o produkcjach z Marvela, skierowanych stricte do malolatow)

Offline Konował

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #38 dnia: Styczeń 29, 2011, 09:38:10 pm »
Spawna pomyliłem z czymś innym, przepraszam
ale czemu to jest poważna seria? Bo jest brutalna, mroczna z dodatkiem erotyki? Piła też jest brutalna i mroczna i nie traktuję jej poważnie.
Batman który leciał w TV bardzo mi się wtedy podobał i miło go wspominam.

człowiek głowa i kocia zupa mają dobrą historię? Historia skąpca i kotka ratującego brata (siostrę? nie pamiętam) przed śmiercią.
Dobra historia to coś więcej, w Seirei no Moribito mamy matkę chcącą uratować swoje dziecko, kobietę chcącą spłacić dług zaciągnięty przez jej nauczyciela, ojca który jest w stanie poświęcić własne dziecko dla dobra cesarstwa, dzieci które muszą przerzuć na ulicy i masę innych bohaterów, z których każdy ma swoja historię. Mając 26 odcinków autor może rozwinąć skrzydła, może stworzyć bohaterów z których każdy jest inny, wyjątkowy (Baccano!), może zaprezentować łączące ich relacje i przekonującą historię która trzyma w napięciu.


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline turucorp

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #39 dnia: Styczeń 29, 2011, 09:48:17 pm »
Dobra historia to coś więcej, w Seirei no Moribito mamy matkę chcącą uratować swoje dziecko, kobietę chcącą spłacić dług zaciągnięty przez jej nauczyciela, ojca który jest w stanie poświęcić własne dziecko dla dobra cesarstwa, dzieci które muszą przerzuć na ulicy i masę innych bohaterów, z których każdy ma swoja historię. Mając 26 odcinków autor może rozwinąć skrzydła, może stworzyć bohaterów z których każdy jest inny, wyjątkowy (Baccano!), może zaprezentować łączące ich relacje i przekonującą historię która trzyma w napięciu.


ta, rzeczywiscie, np. "Moda na sukces" prezentuje lacznosc relacji znacznie pelniej niz np. "Krotki film o milosci", bo ten drugi, jak sama nazwa wskazuje jest za krotki?

Offline Konował

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #40 dnia: Styczeń 29, 2011, 10:02:24 pm »
turucorp: ciesze się że w końcu zrozumiałes o co chodzi ;*


"...zeznając prawdę i tylko prawdę nie pamiętając nic z tego co jest mu wiadome"

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #41 dnia: Styczeń 29, 2011, 10:15:13 pm »
Trzy rozne opowiesci, jakim cudem jestes w stanie to ogladac jako jeden, integralny film?
Ponieważ zostało wydane na jednym DVD jako całość, czyli autor chciał aby traktować je jako jeden integralny film, zaś zamysł autora jest dla mnie święty? Spotykałem się nawet na sieci z ripami pociętymi na trzy osobne pliki, co dla mnie osobiście było świętokradztwem.
Gdy się je ogląda jedna po drugiej jak bozia przykazała, to nagłe zmiany klimatów są po prostu mistrzowskie. Dopiero wtedy można prawdziwie docenić kunszt twórcy, który z taką swobodą potrafi poruszać się po tak odległych od siebie tematach i z każdego podejścia wyjść obronną ręką.
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline turucorp

Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #42 dnia: Styczeń 29, 2011, 10:20:10 pm »
Ponieważ zostało wydane na jednym DVD jako całość, czyli autor chciał aby traktować je jako jeden integralny film, zaś zamysł autora jest dla mnie święty? Spotykałem się nawet na sieci z ripami pociętymi na trzy osobne pliki, co dla mnie osobiście było świętokradztwem.

Zamyslem autora bylo wydac to w jednym albumie komiksowym, zeby mialo odpowiednia objetosc i tak juz zostalo w wersji filmowej.
Czy kazda antologie autorska nalezy traktowac jako integralna calosc?

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #43 dnia: Styczeń 29, 2011, 10:23:33 pm »
Tenchi, nie wygłupiaj się.



A dobra historia to dobra historia. Bez różnicy czy zamknięta w godzinach czy w minutach. Po prostu w minutach trudniej to zrobić

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Anime Vs animacje z innych krajów
« Odpowiedź #44 dnia: Styczeń 30, 2011, 03:34:31 am »
Czy kazda antologie autorska nalezy traktowac jako integralna calosc?
Pewnie nie.
Loli time is anytime and anytime is loli time.