Autor Wątek: Exit Through the Gift Shop  (Przeczytany 2285 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Spik

Exit Through the Gift Shop
« dnia: Styczeń 08, 2011, 11:10:30 am »
Głupio mi zaczynać topic o tym dziele bo moje odczucia nie są jakieś super-pozytywne i po seansie nie mam za wiele do powiedzenia (w sumie się zdziwiłem, że jeszcze nikt nie zrobił o tym tematu na forum), ale może ktoś inny widział i się jakoś poprawnie rozpisze.

Mówta co chceca - Całość ewidentnie inscenizowania... Co się nie mija z celem, bo 99% dokumentów jest gdzieś inscenizowana w ten lub inny sposób (trochę w tym robiłem to coś o tym wiem  :roll: ) i w sumie "fabułka" wydaje się pretekstem by Banksy mógł pokazać jak dokonuje swoich "chuligańskich wybryków, co generalnie przybliżyć kim na co dzień jest i w jakich warunkach pracuje.
Doceniam przesłanie o tym, że między wybitną sztuką, a banalnym gó*wnem granica bywa cienka, jak nie tylko przez nas urojona (przynajmniej Ja tak ten film odebrałem) ale choć dzieło miejscami zabawne i zaskakujące jakoś mnie specjalnie nie powaliło czy wciągnęło.
Dobre ale do arcydzieła sporo brakuje... Być może Banksy zrobił całość jako próbę zakpienia sobie z odbiorcy (coś co bym się po nim spodziewał) - Jeśli tak, to psiksus trochę spalony... ale nie najgorszy :wink:
« Ostatnia zmiana: Styczeń 08, 2011, 11:20:11 am wysłana przez Spik »