trawa

Autor Wątek: Ciekawy przypadek Donnie Deckera  (Przeczytany 2620 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline TC

  • Moderator
  • Steward
  • *
  • Wiadomości: 6 015
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wylogowany
Ciekawy przypadek Donnie Deckera
« dnia: Grudzień 02, 2010, 10:05:52 am »
Cytuj
Pewnego dnia 1983 roku Decker przebywał w domu swoich   przyjaciół. Podczas tego towarzyskiego spotkania, Donnie wpadł w   przedziwny trans, któremu zaczęły towarzyszyć zjawiska jeszcze bardziej   niezwykłe. Mieszkanie wypełniło się mgłą, a z sufitu poczęła kapać woda.
To nie jedyne niewytłumaczone wydarzenie, którego   bohaterem był Decker. Podczas jednego z wypadów do restauracji, nad   stolikiem Donniego i jego znajomych zawisła najprawdziwsza chmura, z   której po chwili lunął deszcz. Właściciel lokalu czym prędzej wygonił   sprawiającego metrologiczne kłopoty gościa, sugerując mu, że jest   opętany i przydałaby się mu opieka dobrego egzorcysty.
Przemoczone   towarzystwo wpadło więc do domu swych przyjaciół. Tych samych, którzy   mieli już kiedyś do czynienia z deszczem wywołanym przez Donniego. Tym   razem gwoździem programu była lewitacja Deckera, zwieńczona jego głośnym   plaśnięciem o podłogę w kuchni.
Innym razem, mężczyzna wywołał prawdziwą powódź w   więzieniu. Aresztowany za jakieś drobne przestępstwo, siedział w celi w   towarzystwie kilku innych zatrzymanych, którzy nie za bardzo wierzyli w   to, że Donnie jest w stanie wywołać deszcz za pomocą siły swej woli.

Po   wyjściu z aresztu, Decker podobno znalazł pracę jako kucharz, a miejsce   jego obecnego przebywania pozostaje nieznane (mimo że wielu chciałoby   osobiście zbadać sprawę słynnego wywoływacza opadów).


http://www.joemonster.org/art/15703/Nierozwiazane_zagadki_7_tajemniczych_osob_II
RIP Gildio...