Autor Wątek: O komiksach w mediach  (Przeczytany 155676 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Borys

O komiksach w mediach
« dnia: Lipiec 21, 2003, 12:12:15 pm »
W wielu innych wątkach pojawiają sie informacje, ze w takiej, czy takiej gazecie albo takiej czy innej stacji TV to, a tamto napisano/powiedziano o komiksach. Chyba lepiej jednak jak takie rzeczy będą wpisywane w osobnym wątku.
Na początek:
W weekendowym wydaniu Rzeczpospolitej jest duży i moim skromnym zdaniem w miarę rzetelny, artykuł o komiksach amerykańskich i ich ekranizacjach pióra Jerzego Rzewuskiego. Pisząc rzetelny nie twierdzę oczywiście, że ze wszystkimi spostrzeżeniami autora się zgadzam. Pisze on np. że komiks umiera, a ekranizacje kinowe niejako go ratują. patrząc na amerykanski, ale także nasz rynek myślę, że pan Rzewuski jest w błędzie. Nie zmienia to faktu, że im więcej tego typu publikacji w powaznych gazetach, tym lepiej.
tylko głupiec słucha plotek
tylko głupiec ich NIE słucha
Neil Gaiman

Offline wilk

Re: O komiksach w mediach
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 21, 2003, 04:02:09 pm »
Cytat: "Borys"
Pisze on np. że komiks umiera, a ekranizacje kinowe niejako go ratują. patrząc na amerykanski, ale także nasz rynek myślę, że pan Rzewuski jest w błędzie.

W ramach malego komentarza dodam ze tez sie z tym nie zgadzam. Wiecej - to nie komiks umiera a amerykanskie kino rozrywkowe gdy musi siegac po adaptacje komiksowe. Najwyrazniej zaczyna brakowac dobrych, oryginalnych filmowych scenariuszy w Hollywood.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
O komiksach w mediach
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 21, 2003, 04:35:53 pm »
Mi tam sie amerykanskie, odmozdzajace produkcje nawet podobaja.

Byle nie za bardzo amerykanskie, nie za bardzo odmozdzajace i nie za bardzo produkcje. :)
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline mat

io
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 21, 2003, 05:35:28 pm »
dokladnie zgadzam sie z wilkiem, prawdopodobnie jest tak, że przyszła wielka powódź i wymyło wszystki scenarzystów z kraju mlekiem i miodem płynacym. stąd sięganie po scenariusze komixowe i wrzucanie je na duży ekran. poza tym gdyby chłopcy po drugiej stronie oceanu zajęli sie ekranizacją naprawdę dobrego komixu np. sandmana - (choć strach pomyśleć co by z tego wyszło), a nie x-menami, czy hulkiem, to ja bym zaryzykował i obejrzał taką adaptację.
tak swoją drogą to ciekaw jestem hellboy'a :wink:

Offline jax

Re: O komiksach w mediach
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 21, 2003, 07:11:57 pm »
Cytat: "Borys"

W weekendowym wydaniu Rzeczpospolitej jest duży i moim skromnym zdaniem w miarę rzetelny, artykuł o komiksach amerykańskich i ich ekranizacjach pióra Jerzego Rzewuskiego. Pisząc rzetelny nie twierdzę oczywiście, że ze wszystkimi spostrzeżeniami autora się zgadzam. Pisze on np. że komiks umiera, a ekranizacje kinowe niejako go ratują.

 :shock:  :shock:  :shock:
taa jasne, kolejne filmowe katastrofy ratują komiks?
(tak na marginesie, jak to się amerykańcom udaje, tak pieprzyć film po filmie; gdyby starali się robić to celowo pewnie by im nie wyszło)
te psuedo-filmy tylko utrwalają przeświadczenie większej części społeczeństwa że komiks to płytkie nawalanki i w ogóle jest dla dzieci (no, najwyżej dla młodzieży).  I to ma ratować komiks, pomagać w jego popularyzacji?  Ech, szkoda słów...  Niech ten Rzewuski choć chwilę pomyśli zanim coś napisze.
ttp://basketcom.republika.pl
Strona o Legii (koszykówka) i komiksie.

Offline tyciu

Re: io
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 21, 2003, 07:45:55 pm »
Cytat: "mat"
dokladnie zgadzam sie z wilkiem, prawdopodobnie jest tak, że przyszła wielka powódź i wymyło wszystki scenarzystów z kraju mlekiem i miodem płynacym. stąd sięganie po scenariusze komixowe i wrzucanie je na duży ekran. poza tym gdyby chłopcy po drugiej stronie oceanu zajęli sie ekranizacją naprawdę dobrego komixu np. sandmana - (choć strach pomyśleć co by z tego wyszło), a nie x-menami, czy hulkiem, to ja bym zaryzykował i obejrzał taką adaptację.
tak swoją drogą to ciekaw jestem hellboy'a :wink:


ja mysle ze to nie wynika z tego ze nie maja ciekawych scenariuszy.. maja bo przeciez dosc czesto sa jeszcze dobre filmy z holwud
a te ze poswstaja ekranizacje komixowe to wcale nie dziwne - amerykanie inaczej traktuja swojego batmana czy Spajdiego niz my B.Billa czy K&K .. Dla nich posatcie komixowe to kult i goscie w holwud to wiedza i robia te filmy glownie po to by zgarnac kase.. razdko maja ciagoty by zrobic z tego jakies kino inteligentniejsze - jest sznasa jednak bo bedziemy mieli Hellboya
hy can we not be sober.....

Offline graves

O komiksach w mediach
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 21, 2003, 07:48:46 pm »
Jest jeszcze jeden powód.
W dzisiejszych czasach doszliśmy do możliwości tworzenia takich filmów.
Spider-man z lat 70 -to było żałosne. Dzisiaj są efekty i możliwości do tworzenia takich filmów 8)
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline tyciu

O komiksach w mediach
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 21, 2003, 07:50:59 pm »
Cytat: "graves"
Jest jeszcze jeden powód.
W dzisiejszych czasach doszliśmy do możliwości tworzenia takich filmów.
Spider-man z lat 70 -to było żałosne. Dzisiaj są efekty i możliwości do tworzenia takich filmów 8)


doroslismy i z kolei swiat zrobil Spawna ktory znowu taki swietny nie jest ;)

Graves ale tamten spajdi mial cudowny kostium  :D
hy can we not be sober.....

Offline Błendny Komboj

O komiksach w mediach
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 22, 2003, 09:07:29 am »
Nic jednak nie pobije "Supermana" z lat 70. właśnie.

Co do filmowego "Hellboya" to nie wiem, czy będzie aż taki inteligentny, skoro hollywood nie potrafił zachować ani grama inteligencji takiego "Fromm Hell", stokroć przecież bogatszego i mądrzejszego od "Hellboya". Filmowej "Lidze niezwykłych dżentelmenów" też podobno daleko do oryginału, jak wynika z opinii krytyki. O filmowym "Sandmanie" wolę nie myśleć, zresztą Gaiman wspominał (ostatnie KKK), że przez jego ręce przewinęło się kilkadziesiąt scenariuszy ewentualnego filmu i wszystkie były do kitu. "Daredevil" z Affeckiem tak się ma do komiksów Franka Millera jak disco-polo do Chopina. Adaptacja "Watchmen" ma być pozbawiona kontekstu politycznego i z targanych szokiem społecznym USA lat 80. przerzucona do świata typu "wszędzie czyli nigdzie". Lepiej na ekran przenosić złe komiksy, bo im przynajmniej nie zaszkodzi nieudana adaptacja.
  Ciekawe jednak, że gdy już coś się uda, jak np. "Droga do Zatracenia" czy "Ghost World", nasza krytyka nie raczy wspomnieć, że są to ekranizacje komiksów. Natomiast "Daredevil" jest w jej opinii kiczowaty, bo oparty na komiksie - innych powodów nie ma.

Jerzy Rzewuski. Trzeba przyznać, że chociaż chybił w ostatecznych wnioskach, jednak całkiem sprawnie przygotował się do napisania artykułu, czego nie można powiedzieć o innych publicystach spoza branży, którzy gdy tylko zabierają się za pisanie o komiksie, tłuką banialuki, że głowa boli. Nie mam tu na myśli klasycznego już przykładu Wiesława Chemniaka z "Wprost", ale przede wszystkim artykuł w czerwcowym "Filmie" z ubiegłego roku, z okazji premiery "Spider-Mana": autorka (nie pomnę nazwiska) opisywała historię komiksu amerykańskiego. W jej wersji najpierw pojawił się Superman, potem Batman, ale ponieważ publika potrzebowała bohatera z krwi i kości, Stan Lee stworzył Spider-Mana. I tyle, poza tym w Ameryce nie ma innych komiksów.
A Rzewuski zgłębił temat, zresztą jest profesorem bodaj religioznastwa, ale nie jestem pewien. Pamiętam jego teksty w Filmie jeszcze z lat 80., kiedy z zachwytem pisał o "Gwiezdnych wojnach" jako o przejawie odrodzenia gnostycyzmu we współczesnej kulturze, i było to najlepsze, co kiedykolwiek przeczytałem na temat trylogii Lucasa.
Lord of the Rings" is a piece of crap.

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
O komiksach w mediach
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 22, 2003, 09:43:16 am »
Cytat: "Błendny Komboj"
Ciekawe jednak, że gdy już coś się uda, jak np. "Droga do Zatracenia" czy "Ghost World", nasza krytyka nie raczy wspomnieć, że są to ekranizacje komiksów.


A co to jest Ghost World? Nie widzialem tego chyba. A myslalem ze chodze na wszystko prawie. :D
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline mat

O komiksach w mediach
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 22, 2003, 10:52:13 am »
ale są też dobre adaptacje opowiadań komixowych na dużym ekranie
ja za takie uważam batmana 1 i 2 część. superbohater komixów z USA, a jednak podparty kreską franka millera wychodzi całkiem całkiem. a co do ekranizacji to tim burton oddał klimat tego komixu z jego mrocznośćią, tajemniczością i ezoterycznośćią gottham city

Offline pookie

O komiksach w mediach
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 22, 2003, 11:24:03 am »
Ghost World jest w miarę udaną ekranizacją komiksu Dana Clowesa o tym samym tytule. W tej chwili leci na HBO (dla zainteresowanych - w czwartek premiera Metropolis), na DVD i VHS też już jest. Ghost World jest jednak tytułem nietypowym, ale dlaczego zobaczcie sami.
Znowu jadę nad jezioro i proszę tym razem o niezakładanie głupich tematów, które potem muszę w pocie czoła kasować.
 for Pookie

Offline An-Nah

O komiksach w mediach
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 22, 2003, 11:32:21 am »
Dla Amerykanów adaptacje komiksów są tym, czym dla Polaków adaptacje lektór szkolnych...

Oba te trendy serdecznie mnie bawią, choć niepowiem, kilka filmów wedłóg komiksów podobało mi sie. Przede wszystkim "Batmany" Burtona, zwłaszcza ten drugi. Pozatym "X-Men", choć podejrzewam, ze obie czeście byłyby ciękie, gdyby nie Stewart, McKellen i Jackman. Z zainteresowaniam oglądam serial "Witchblade", choć jak narazie jest niemarawy... ale widzę w nim duży potencjał. Swego czasu okropnie podobał mi się też serial "Lois & Clark".

"Spawn" to totalna kicha. Spidermana i Hulka nie mam ochoty ogladać - obaj ci bohaterowie są dla mnie żałośni.

Ciekawa jestem "Hellboya"...

A ze starych filmów? "Superman" z Christopherem Reeve - ten fim miał klasę. No i nie należy pominąć "Flasha Gordona". Cudeńko. (I ta muzyka... :D )
Ua An, której się nie chce wymyślać podpisu

Offline DevilRed

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 971
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Digital Sin Team/DNN Squad
    • profil MySpace
O komiksach w mediach
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 22, 2003, 11:40:39 am »
bawi mnie stwierdzenie pana Rzewuskiego, ze komix umiera. to tak samo "mądre" jak "rock is dead"  :?  :twisted:
An ma rację co do tego że oni mają adaptacje komixów a my lektur :D

co do artykułów o komixach to przeczytajcie te o Wilqu i erotyce w komixie- linki na Wraku  :)
http://www.myspace.com/digitalsin1 - "we keep disco evil"

http://www.myspace.com/dnnpl - "we say dance Dance DANCE!"

marucin

  • Gość
O komiksach w mediach
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 22, 2003, 11:51:28 am »
ta. z osatnich adaptacji najlepszy byl xmen 2, dziwnym trafem z kazdego robia jakies kino akcji pozbawione otoczki tajmeniczosci, tylko jakas papke dla glupich mas, no ale niestey taki jest rynek ameryknski :robia film aby zarobnic a najwiecej w kraju mamy kretynow i tak powstaja takie filmyy jakie mamy oazje zobaczyc w kinach. Zreszto co tu mowic mial byc Batman year one, w rezyseri pana od Pi a tu nic. zapewno byl za malo komercyjny albo zakonczenie nie podpasowalo do standardu, ech. Ni pozostaje nic inneg jak czytac na film w rezyseri samego Gaimana, Miejmy nadzijeze nie da sie dla Holywood sprzedac.