No właśnie widać,że kiepsko znasz grę.
Mag jest świetną postacią nie dlatego,że może rzucać masę czarów ofensywnych,ale dlatego że z racji posiadania Magizbroi jest w stanie być nawet przy lekkim i tanim ekwipunku,solidnie opancerzony.Hybryda skupiona na walce,to najsilniejsza opcja. Tak lubisz silne ciosy? Problem tylko w tym,że od tej siły są odejmowane wartości pancerze,więc w przypadku silnie opancerzonych przeciwników,zadawane obrażenia mogą być marne.Czar zbroją się nie martwi.Za to najlepsze efekty dają bronie skupione na zadawaniu ran.Jeśli tylko przeciwnik nie jest na to odporny,pada szybko jak mucha.I nie ma znaczenia,że miał jeszcze na przykład połowę życia.
Po co mi drugie parowanie? Widzę,że nie rozumiesz systemu. Jak wygląda walka na przykład z 3 przeciwnikami(zakładamy,że każdy z nich trafia). Przy braku tarczy jeden cios sparowujesz (lub unikasz),pozostałe dwa trafiają.Przy walce z tarczą,parujesz dwa z nich,jedynie jeden zadaje Ci obrażenia. Jak sądzisz,w którym przypadku Twoja postać jest w stanie dłużej wytrzymać takie okładanie? Wiesz,w River of Time walki z przeważającą ilością przeciwników nie są częste,dlatego postać bez tarczy radzi sobie całkiem nieźle. We wcześniejszym The Dark Eye,tarcza nie raz decydowała o wyniku potyczki.
Tak więc przykro mi,ale totalnie nie masz racji. To że Tobie się nie podoba inna opcja to jedynie Twoje widzimisię,ja oczekuję konkretnych argumentów. Jeśli komuś pasuje Bojownik z tarczą i mieczem,nie ma problemu - jest to niezłe połączenie,a nie jakiekolwiek marnowanie potencjału.