Big damn tak przetłumaczyć... ale pojechali po bandzie.
Przecież damn to całkiem normalny wyraz.
Jeśli ktoś nie wie, to śpieszę z wytłumaczeniem, że to nie jest taki przypadek, iż jakiś obcy wyraz brzmi jak polskie przekleństwo, tylko to jest dokładnie to samo przekleństwo co w Polsce.
I jeszcze ten dymek z boku.
U nas musieliby to wydać po tytułem "Wielkie k**wa Sin City" i dymek z boku "O k**wa!", żeby dorównać Czechom w jechaniu po bandzie.