Autor Wątek: Oprawianie zeszytów - introligatornie  (Przeczytany 19422 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Yojimbo76

Oprawianie zeszytów - introligatornie
« dnia: Sierpień 05, 2010, 11:57:27 am »
Ciekawi mnie czy któryś z szanownych ma doświadczenie w oprawianiu wydawnictw zeszytowych i może polecić dobrych introligatorów w Wawce, Wrocku albo Gdańsku?

Ja przeważnie kupuję hamerykańskie wydawnictwa w zeszytach. Te, które mają potencjał bycia wartościowymi czyli takie z lat 50-60-70 trzymam nienaruszone w protektorach ale wszystko co jest nowsze czyli tak gdzieś od lat 80 raczej nigdy nie będzie miało wysokiej wartości kolekcjonerskiej gdyż każdy je trzyma na 'wszelki wypadek'. ;) Poza tym bieżące wydania kupuję żeby przeczytać a te stare tylko i wyłącznie do kolekcji. Czytanie zeszytów jest jednak upierdliwe, że nie wspomnę o archiwizacji. Tak więc chciałbym zacząć bawić się w oprawianie.

Stąd też moje pytanie oraz pytanie czy i jakie macie doświadczenia w tej kwestii?

Kilka przykładów (nie moich, ja dopiero będę się zabierał):












Offline Nawimar

Odp: Oprawianie zeszytów - introligatornie
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 05, 2010, 12:49:24 pm »
Niestety w tym momencie nie dysponuję fotkami, ale oddaje swoje komiksy do oprawy od schyłku lat osiemdziesiątych. Pierwszym był komplet drugiego wydania "Klossa". Potem "Podziemny Front", "Pilot śmigłowca" etc. W dobie TM-Semic identyczną taktykę zastosowałem wobec ich serii, a obecnie oprawiam superbohaterskie zeszytówki z lat 80 i 90, które nałogowo sprowadzam. Podstawowa zaleta oprawy to fakt, że komiksy poddane takiemu "zabiegowi" zachowują dłuższą trwałość. Ponadto  oprawione tomidła w gruncie rzeczy zajmują znacznie mniej miejsca niż składowane pojedyńczo zeszyty, co przy ograniczonej powierzchni mieszkaniowej i natłoku wciąż dochodzących tytułów jest szczególnie korzystne. Mieszkańcom Lublina i okolic bardzo polecam introligatornie przy ul. Jasnej. Jakość bardzo dobra, a i cena zachęcająca.

Offline Yojimbo76

Odp: Oprawianie zeszytów - introligatornie
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 05, 2010, 01:01:20 pm »
Czy orientujesz się może jaki rodzaj szycia jest najlepszy dla komiksów? Z tego co wiem to można zszywać na taśmie po łuku ale wtedy jest duży 'gutter loss' co przy komiksach, które często są drukowane bez marginesu jest problemem. Jest jakiś inny rodzaj szycia przez co książka da się 'szerzej' otworzyć. Czy może Twój znajomy introligator coś wie na ten temat?

Jak ma się sprawa przy trimowaniu brzegów? Czy są duże straty na krawędziach?


No i ostatnie pytanie...czy orientujesz się może jaki rząd kosztów potrzebny jest na wytworzenie własnej matrycy z logotypem (np. Marvel czy DC)?

Thank you from the mountain! ;)

Offline Nawimar

Odp: Oprawianie zeszytów - introligatornie
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 05, 2010, 01:08:57 pm »
Wybacz ale chyba nie udzielę Ci pełnych odpowiedzi co do metodyki stosowanej przez introligatora z którego usług korzystam. Napewno komiksy są rónocześnie szyte i klejone, ubytek na marginesach sprawia wrażenie nieznacznego, a straty na krawędziach  są nieznaczne, choć zapewne wszystko zależy od wprawy wykonującego. "Wybicie" każdego dodatkowego wyrazu na tomidle koszt sięgający oszałamiającej sumy 1 zł. Koszta całościowe to w zależności od  liczby takich wyrazów od 25 do 35 zł.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 05, 2010, 01:29:10 pm wysłana przez Nawimar »

Offline Yojimbo76

Odp: Oprawianie zeszytów - introligatornie
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 05, 2010, 01:15:22 pm »
Dzięki!

Interesuje mnie też czy ktoś kiedyś rozklejał TPB albo inne miękkie książki w celu oprawienia. Konkretnie chodzi o to, że mam wszystkich starych KiKów Christy ale chciałbym zrobić ładnie oprawioną wersję HC z tych nowych edycji miękkich klejonych. Wiem, że da się to zrobić i nawet wiem jak ale interesują mnie porady tzw. praktyczne z doświadczenia.

Sorki, że się wypytuję, obiecuję, że jak skończę pierwszy projekt to dam znać jak poszło! ;)

Offline Ystad

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 509
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jacek Jastrzębski
    • Biceps Zin (ATY)
Odp: Oprawianie zeszytów - introligatornie
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 05, 2010, 02:43:16 pm »
Tutaj mackey wrzucał kilka fotek a propos oprawionych swoich TM-Semiców (to tak żeby wpisać to  w dyskusje)

http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,28530.msg1087359.html#msg1087359

http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,28530.msg1091498.html#msg1091498
världen, du kan kyssa mitt arsle

Jedną z podstawowych różnic pomiędzy Tobą a mną jest fakt, że ja mam odwagę powtórzyć Ci prosto w oczy każde słowo które napisałem do Ciebie na forum....

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Oprawianie zeszytów - introligatornie
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 05, 2010, 03:07:25 pm »
Tutaj mackey wrzucał kilka fotek a propos oprawionych swoich TM-Semiców (to tak żeby wpisać to  w dyskusje)

http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,28530.msg1087359.html#msg1087359

http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,28530.msg1091498.html#msg1091498

No i znowu skreca mnie z zazdrosci. :) To jest kolekcja przez duze K!
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline C.H.U.D.Y.

  • Redakcja KZ
  • Szafarz bracki
  • *
  • Wiadomości: 2 231
  • Total likes: 0
  • Angry Comic Book Nerd
    • KZ
Odp: Oprawianie zeszytów - introligatornie
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 05, 2010, 03:19:05 pm »

Offline mackey

Odp: Oprawianie zeszytów - introligatornie
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 05, 2010, 04:47:24 pm »
Rodzaj szycia zależy od rodzaju komiksów. Jeśli są na zszywkach to super. Straty przy otwieraniu nie ma wcale. Gorzej z klejonymi - np. jakieś wydania specjalne. Wtedy szyją jakies 0,5 cm za brzegiem wzdłuz komiksu, i rzeczywiście będzie problem przy otwieraniu. Ale inaczej sie nie da, bo wtedy sie rozleci. POtem jest to dodatkowo klejone na takim specjalnym papierze i dopiero wklejane w oprawe. Straty na brzegach sa też zalezne od tego jak uda sie zszyc niestety. NIe jest to proste i jeśli coś sie krzywo pozszywa to i trimming bedzie wiekszy.

Matryce to osobny problem - na pewo będą drogie. Ale jak planujesz wiele tomów to koszt sie rozłoży. Tylko proponowałbym, zebyś najpierw dowiedzial sie co moga z tym potem zrobic, bo niestety podstawowy błąd przy planowaniu tego oprawiania to ze to będzie wygladac jak z drukarni. A niestety to tak nie jest bo jakieś rozmycia liter, czy lekkie przesunięcia są normą. Wiec proponuje zawsze najpierw wypróbować introligatora na jakiś mniej ważnych tomach.
Może już następny post przyniesie jakiś mondry tekst ...

Offline Yojimbo76

Odp: Oprawianie zeszytów - introligatornie
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 05, 2010, 05:29:30 pm »
OKI. Thanks.


Co do klejonych to jeślibym takie chciał oprawiać to będę je wpierw rozklejać na pojedyncze kartki. Vide mój wpis powyżej. Czy masz może doświadczenie z suszarką do włosów i nożykiem? ;)

Offline Matt@

Odp: Oprawianie zeszytów - introligatornie
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 05, 2010, 07:01:58 pm »
Spodobały mi się te zdjęcie i w sumie pomyślałem, że sam dozbieram brakujące spider-many i pooprawiam. Jeśli nie całe roczniki to powiedzmy np. Kraven's Last Hand i będę miał HC.
Wspomniałeś o cenie 200 zł, na jaką ilść taka cena wychodzi?

Offline mackey

Odp: Oprawianie zeszytów - introligatornie
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 05, 2010, 08:26:14 pm »
OKI. Thanks.


Co do klejonych to jeślibym takie chciał oprawiać to będę je wpierw rozklejać na pojedyncze kartki. Vide mój wpis powyżej. Czy masz może doświadczenie z suszarką do włosów i nożykiem? ;)

Nie za bardzo wiem czemu miałoby takie rozklejanie służyć, bo widzialem jak introligator to szyje i wydaje mi się, ze mu to raczej utrudni niż ułatwi. Ale proponuje zapytać o wszystko introligatora a nie ludzi na forum.

Co do suszarki i nożyka, to nie za bardzo rozumiem.

Do Matt@
Nie wiem czy to do mnie pytanie bo w tym temacie nie ma cen - chyba, ze coś pisałem w poprzednim. Ja płaciłem za oprawienie 1 tomu 50 zł i mogłem tam dać tyle zeszytów ile chciałem. Osobiście wybrałem opcje 1.5 rocznika i uważam, ze to najoptymalniejsze rozwiązanie łączące wygode czytania i prezencje w stosunku do ceny. Najładniej wygladałyby tomu 1 rocznikowe, ale byłoby ich dość dużo, więc potrzeba na to więcej pieniędzy.
Może już następny post przyniesie jakiś mondry tekst ...

Offline Yojimbo76

Odp: Oprawianie zeszytów - introligatornie
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 05, 2010, 09:41:47 pm »
Z tego co gdzie indziej wyczytałem słabo oprawia się klejone książki, szczególnie jeśli chcemy połączyć na przykład dwa TPB. Wtedy w ruch idzie suszarka do włosów i nożyk żeby go elegancko rozkleić i pozbyć się kleju i zszywane są luźne arkusze.

Offline yurek1

Odp: Oprawianie zeszytów - introligatornie
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 06, 2010, 04:37:06 pm »
oprawiłem sobie dwie rzeczy u siebie w Legionowie, tak na próbę, ale powiem szczerze, że nawet nie wrzucę zdjęć, bo trochę kaszaniasto to wyszło. przede wszystkim introligator stwierdził, że nie przytnie mi zeszytów do równego wymiaru, bo niektóre były większe, a niektóre mniejsze, i on nie wiedział, czy przypadkiem czegoś nie wytnie, na czym mi zależy (czego? marginesu?). po drugie, oprawa jest płócienna, bo taka była (ech...), chociaż oczywiście wolałbym coś skóropodobnego. no i napisał mi na okładce i grzbiecie "tom 1", chociaż wyraźnie prosiłem, żeby była sama jedynka, ku%#$#. generalnie mam wrażenie, że zrobił to trochę na odpi****l.
koszt to 50 zeta, ale prawdę mówiąc, już tam nie wrócę, wolę poszukać czegoś w Wawie. czy jest coś oprócz Pod Filarami?

albo może wrzucę te zdjęcia:
grzbiety:

niewyrównane zeszyty:

trochę bliżej:
Oh no, what a time to get diarrhoea!

Offline Yojimbo76

Odp: Oprawianie zeszytów - introligatornie
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 07, 2010, 03:07:26 pm »
OK.

Znalazłem sobie próbny projekt. Zamówiłem wszystko co dotychczas wyszło z Chronicles of Wormwood. Jak przyjdzie to zrobię z tego binda i zobaczymy co pójdzie.

2x6 zeszytów + 2 x preview

Graphic novel The Last Enemy dołączę albo nie...zobaczymy czy wolumen nie zrobi się za gruby.