Po tym jak Mandragora zniknela z rynku z Vagabondem i Samotnym Wielkiem, zakonczyl sie Eden z Egmontu, to juz z tych ciekawszych (dla mnie) mang zostal tylko Kenshin i Miecz Niesmiertelnego a z nowszych rzeczy Pluto.
Dobrze, ze takie mangi sie ukazuja, choc rzadko...
EDIT: nie podoba mi sie tylko spoilerowanie autora w komentarzach, np. informacje, ze Seijuro zostal z fabuly wypchniety przez wydawce, bo byl zbyt dobrze wyszkolony. Po co mi ta wiedza jako czytelnikowi? Niech fabula sie rozwija w sposob naturalny, a mnie jako odbiorce interesuje efekt koncowy. Tego typu wyjasnienia tylko psuja klimat.