@UP
Czytałem o Xucholt. Ale dawno to prawie nic nie pamiętam.
Im bardziej nad tym dumam, tym coraz genialniejsza mi się wydaje ta kolekcja, przez postać samego Conana. Teraz to wszystko uznajemy za oczywiste, ale przypominam, że Howard stworzył to wszystko w latach 30-stych. Facet położył podwaliny pod całe heroic fantasy na którym opierała się potem literatura fantasy i popkultura. A nie że tylko Tolkien. Są klasy postaci. jest mapa świata przedstawionego, są czary, są Jaszczuroludzie. Olbrzymie pająki. Poszukiwanie skarbów. Potwory. Piractwo, złodziejstwo. Amazonki. Najemnicy. No jest wszystko. Naprawdę szkoda, że teraz jednak ten nowy film ze Schwarzenegerem nie powstanie. O królu Conanie to bym obejrzał.
Chyba muszę sobie też odświeżyć Kulla z Kevinem Sorbo.
Aha - zafascynowany Conanem ale po skończeniu wszystkich dostępnych książek z biblioteki, sięgnąłem tez po powieści Richarda Wagnera o jego barbarzyńcy, który był rudobrody dla odmiany od bruneta Conana.