mnie ten komiks wszedł najlepiej - w przeciwieństwie do wcześniejszych perypetii parówki, które nawet z keczupem są niezjadliwe (nie wspominając o zabawach geriatrycznych)
zbiorek bym jednak odchudził nieco, bo nierówny scenariuszowo - no ale jeśli chodzi o poczucie humoru, to jak wiadomo - jadnym się podoba, innym nie
podobało mi się, że część tych "pasków" stanowiła większą całość, ale broniła się też sama
nie kupuję jednak pomysłu na okradanie z biletów środków miejskiej komunikacji - na szczeście ten motyw w tej antologii nie dominował
graficznie klasa