Autor Wątek: Teoria Kaluzy-Kleina a kreacjonizm :)  (Przeczytany 9671 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline haael

  • Asesor
  • ******
  • Wiadomości: 9 996
  • Total likes: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polska polska nie ciapolska.
Teoria Kaluzy-Kleina a kreacjonizm :)
« dnia: Grudzień 26, 2009, 11:37:31 pm »
Lol, znalazłem coś fajnego :).

Wszyscy pewnie wiecie, co to jest kreacjonizm - pogląd, że świat został stworzony dosłownie tak, jak to jest opisane w Biblii - w sześć dni. Kreacjoniści muszą wyjaśnić, dlaczego Wszechświat wygląda, jakby miał 1.5 * 10^10 lat, chociaż ich zdaniem ma ledwie 6000 lat.

Znalazłem taką stronę: <http://www.creationresearch.org/crsq/articles/37/37_1/chaffin/acceldecay.html>. Autor przekonuje tam, że tzw. teoria Kaluzy-Kleina pozwala "odmłodzić" Wszechświat. UWAGA: Teorie naukowe, które są tam przedstawione, mogą być prawdziwe. W każdym razie autor posługuje się metodą naukową. Tylko sam wniosek jest mało prawdopodobny, bo trudno ścisnąć Wszechświat aż tak bardzo, o kilka rzędów wielkości.

Teoria Kaluzy-Kleina głosi, że żyjemy w pięciowymiarowym Wszechświecie. Trzy wymiary to przestrzeń, czwarty to czas, natomiast piąty wymiar nie jest linią, tylko okręgiem. Poruszając się w piątym wymiarze, wrócilibyśmy do punktu wyjścia. Pęd w piątym wymiarze manifestuje się jako ładunek elektryczny a równania teorii względności zapisane w pięciu wymiarach można rozbić na tradycyjną część "czterowymiarową" oraz na równania Maxwella. Całkiem zgrabna teoria, która dała początek współczesnej teorii strun.
Co ważne, teoria Kaluzy-Kleina postuluje, że tzw. stała struktury subtelnej (taka stała fizyczna pojawiająca się w różnych wzorach) jest w istocie "rozmiarem" piątego wymiaru - odległością, po której wracamy do punktu wyjścia. Ponieważ przestrzeń może się wyginać, więc rozmiar piątego wymiaru też może się zmieniać i w efekcie stała struktury subtelnej się zmienia, czyli technicznie rzecz biorąc przestaje być stałą. Inna "stała" struktury subtelnej wpływa m.in. na szybkość rozpadów radioaktywnych.

Autor twierdzi, że dawno temu "stała" struktury subtelnej była inna, w związku z tym radioaktywne izotopy, których używamy do datowania Ziemi i Księżyca, rozpadły się znacznie szybciej i nasze obliczenia wieku ciał niebieskich są przeszacowane.
Teoria dość sprytna, ale:
1.) Jeżeli "stała" struktury subtelnej miałaby się w kilka ziemskich dni zmienić tak szybko (o kilka rzędów wielkości), to z pewnością zaobserwowalibyśmy jakieś spektakularne efekty. W końcu tak ogromne zakrzywienie czasoprzestrzeni to nie w kij dmuchał.
2.) Tak szybko rozpadające się izotopy wygenerowałyby ogromne ilości energii. Zobaczylibyśmy to w pokładach geologicznych. Skały musiałyby być jakoś stopione albo co. Jeżeli złoże uranu ma w kilka dni wypromieniować tyle energii, ile normalnie wyprodukowałoby w 4,5 miliarda lat, to chyba by to nie umknęło naszej uwadze.
3.) Obserwowalibyśmy jakieś promieniowanie reliktowe, neutrina, pozytony, cząstki alfa, które nagle zanikło 6000 lat temu.
4.) Siła przyciągania elektronów do jąder atomowych byłaby inna i inny byłby rozmiar atomów. To by wpłynęło na chemię, fizykę gwiazd (zjonizowane gazy), kolor światła emitowanego przez różne obiekty kosmiczne i Bóg wie, na co jeszcze. Musielibyśmy to zobaczyć.

Podsumowując - jeżeli teoria Kaluzy-Kleina jest prawdziwa, to obserwacje wykluczają, żeby Wszechświat miał 6000 lat. Niemniej jednak trzeba przyznać autorowi, że nie jest głupi.
Prepara tu palo en mano, que hay vienen los hombres malos.
Prepara tu palo hermano, que hay vienen los hombres malos.

Offline Henry

Odp: Teoria Kaluzy-Kleina a kreacjonizm :)
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 05, 2010, 07:39:46 pm »
Wiesz, przyjmując, że kiedyś stałe fizyczne były inne lub są zmienne okresowo, można fantazjować w nieskończoność.
Tak bawił się Lem w jednym opowiadaniu z "Doskonałej próżni" - "Nowa kosmogonia", gdzie przedstawiał najstarsze cywilizacje uniwersum jako potęgi zmieniające w cichej grze prawa fizyki na zajmowanych przez siebie przestrzeniach.
Choć z tym, że 5ty wymiar to okręg, spotykam się chyba pierwszy raz.

Offline haael

  • Asesor
  • ******
  • Wiadomości: 9 996
  • Total likes: 4
  • Płeć: Mężczyzna
  • Polska polska nie ciapolska.
Odp: Teoria Kaluzy-Kleina a kreacjonizm :)
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 06, 2010, 04:16:15 pm »
Cytuj
Wiesz, przyjmując, że kiedyś stałe fizyczne były inne lub są zmienne okresowo, można fantazjować w nieskończoność.
Mimo wszystko większość nowych teorii kwantowych czyni różne stałe zmiennymi. Odbieranie stałości stałej struktury subtelnej należy wręcz do dobrego tonu.

Cytuj
Choć z tym, że 5ty wymiar to okręg, spotykam się chyba pierwszy raz.
A to dziwne, bo w literaturze popularnonaukowej sporo jest o tym.
Ale to nic, kiedyś jedna dziewczyna wyznała mi, że nie wie, co to jest promieniowanie Hawkinga.
Prepara tu palo en mano, que hay vienen los hombres malos.
Prepara tu palo hermano, que hay vienen los hombres malos.

Offline Piotr Rokubungi

Odp: Teoria Kaluzy-Kleina a kreacjonizm :)
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 24, 2014, 10:34:35 pm »
Witam.
Tutaj- może trochę nie na temat- ale nasunęło mi się kolejne spostrzeżenie. Czy jednak wymiarowość przestrzenna nie jest tylko abstrakcyjnym wytworem ludzkich umysłów- podobne jak czas- pomagającym ludziom "ogarniać" to, co się wokół nich dzieje? Bo coraz bardziej mam wrażenie, że ilość wymiarów można "mnożyć", zależnie od tego jakim "językiem", jakimi wzorami chce ktoś opisać dane zjawisko.. A co, jeśli pierwotnym stanem wszechświata jest taka osobliwość czasoprzestrzenna, iż teoretycznie nieskończona ilość wymiarów "skondensowała się" w niej do wymiaru "zerowego"? A ponadto- czy z teorii BB i inflacji wszechświata nie wynika raczej, że podstawowym wymiarem, jednostką tworu zwanego czasoprzestrzenią, jest powierzchnia sferyczna [oczywiście w interpretacji klasycznej geometrii euklidesowej]- a nie punkt czy prosta? Oczywiście punkt może być tu potraktowany, jako szczególnego rodzaju sfera- jednak o właściwościach osobliwych, a nie zasadniczych i aksjomatycznych.
shirei  Gendo Ikari

 

anything