Autor Wątek: Mało znane choć genialne  (Przeczytany 8399 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ferrus

  • Gość
Mało znane choć genialne
« dnia: Lipiec 11, 2003, 12:20:40 am »
Jeśli ktoś zna jakieś zespoły lub wykonawców nieznanych i trudno dostepnych i w jego oczach utalentowanych to prosze tu zamieścić wraz z opisem

Od siebie daję Control Denied, wydali jedną płytę tylko, jest to kapela, która założył frontmen Deathu, udziela się on tam na gitarze solowej i całość choć brzmi bardzo technicznie (jak zresztą sam DEATH  8) ) to jest to jak najbardziej do polecenia, zresztą ciekawe czy gdyby Chuck przezył to czy nagrałby cos z ta formacja więcej

pozdrawiam

Offline Abignale

Mało znane choć genialne
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 11, 2003, 07:39:17 am »
A mi się wydaje, że zespoły chill-outowe, które znam z genialnej składanki "Earthrise ntone.1 A sapce bass dub trip" czyli m.in. Journeyman, Coldcut, Real Life, Drome, Neotropic, Hex, Transcend i inne są mało znane. Czy to rodzaj muzyki, którego żadko (w moim odczuciu) ludzie słuchają, a juz w żadnym razie w radiu nie puszczają (jak ktoś zna takie radio to dawać mi znać), czy co tam innego, ale nie sądzę, by się standardowe ludki orientowały w tych rzeczach.
Ja o współczesnej muzyce mam dość mgliste pojęcie i nie wiem, czy do nieznanych można zaliczyć zespól Dragon Force (chyba nie :P), niemniej jednak mi przypadł do gustu.
ie jestem nikim, tylko sobą. Gdziekolwiek trafiam, staję się kimś innym i nic nie możesz na to poradzić.

Ray Bradbury, "Kroniki Marsjańskie"

Ferrus

  • Gość
Mało znane choć genialne
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 11, 2003, 08:07:45 am »
Co do Dragon Force to słyszałem demo i muzycznie są nawet ciekawi choć grają coś za czym nie koniecznie przepadam czyli power metal, ale badzo wielka wadą jest wokal :?

pozdrawiam

Offline Abignale

Mało znane choć genialne
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 11, 2003, 09:15:20 pm »
Co do wokalu się zgodzę, choć jak dla mnie nie jest to wada aż tak wielka. Ale i tak mi się podoba. Power metal - o tak, ta nazwa trafiła w sedno. Ale i tak polecam. Jeśli chodzi o wokal (lecz raczej nie można o tym zespole powiedzeić "mało znani") to zawiodłam się ostatnio na zespole "Children of Bodom". Aż się spodziewałam czegoś lepszego, bo hakiś taki sentyment mam do fińskiego matalu... sorry za offtopy :P
ie jestem nikim, tylko sobą. Gdziekolwiek trafiam, staję się kimś innym i nic nie możesz na to poradzić.

Ray Bradbury, "Kroniki Marsjańskie"

Ferrus

  • Gość
Mało znane choć genialne
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 12, 2003, 09:27:46 pm »
zgodzę się, childreni grają naprawdę świetna nutę, może slyszałaś cover Europa - Final Countdown  8) , ale wokal jest do bani

Offline Waltari

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 571
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • 27. MFKiG 1-2.10.2016
    • blog
Mało znane choć genialne
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 14, 2003, 05:54:19 pm »
Z takich malo znanych polecam grupy Scorn i Suicide.

Offline Kormak

Mało znane choć genialne
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 14, 2003, 10:27:59 pm »
O rety, musiałbym wymieniać dziesiątki...

Polecam Antony & The Johnsons. Kiedy raz usłyszycie głos Antony'ego to zapewniam was, że już nigdy nie będziecie tacy sami.
Ostatnio Antony wspomaga wokalnie Lou Reeda na płycie "The Raven" - szczególnie polecam jego wykonanie "Perfect Day". Być może dzięki Reedowi Antony znajdzie uznanie, na jakie zasługuje.

Offline Gollum

Mało znane choć genialne
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 15, 2003, 07:12:42 am »
Jest wiele genialnych kapel w całym świecie. Tyloe że my znamy niemal wyłącznie brytyjskie i amerykańskie. I to niekoniecznie dobre; wśród nich jest wiele szajsu. Coś z innego kraju ma minimalne szanse przebicia się. Z Niemców udało się to Scorpionsom, Acceptowi i Herlloweenowi. zapewne parę innych też, ale z późniejszego okresu. Szwedzi posłali w świat Abbę, zaś Francuzi niemal wyłącznie pieśniarzy (plus JM Jarre).
Ale kompletnie są nieznane u nas grupy z byłych demoludów. A szkołę miały dobrą. Węgierska Omega mało brakowało, aby trzydzieści lat temu stała się grupą światową. Swego czasu, kiedy dostać polską płytę było cudem, a empikach leżały płyty z demoludów. I tanie. Nakupowałem ich kilkadziesiat. I są tam grupy genialne: węgierskie hardrockowe Karthago, czeski metalowy Citron (a jak komicznie brzmi czeski język przy ostrej gitarza), czy wschodnioniemiecki Puhdys. Kiedyś, jak mw radiowej jedynce były internacjonalistyczne programy, mozna było też z rzadka posłuchać tamtejszych wykonawców. Świetni byli. A dziś - klapa kompletna.

Offline rorkboy

Mało znane choć genialne
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 17, 2003, 12:31:22 am »
tim hecker, multimedialny artysta pracujacy dla wytworni mille plateaux i jego plyta radio amor o doprowadzajacej do obledu glebokosci i intensywnosci. sluchaja tego w jadrze czarnej dziury
ttp://pocztowki.blox.pl

Offline Waltari

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 571
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • 27. MFKiG 1-2.10.2016
    • blog
Mało znane choć genialne
« Odpowiedź #9 dnia: Lipiec 17, 2003, 05:28:04 pm »
Cytat: "Gollum"
Z Niemców udało się to Scorpionsom, Acceptowi i Herlloweenowi. zapewne parę innych też, ale z późniejszego okresu. Szwedzi posłali w świat Abbę, zaś Francuzi niemal wyłącznie pieśniarzy (plus JM Jarre).


Chyba zapomnialo Ci sie o kilku wykonawcach, moze nie genialnych (z malymy wyjatkami), acz znanych. Niemcami byli (sa) czlonkowie Kraftwerk, Einsturzende Neubauten, DAF, Tangerine Dream, Modern Talking, Boney M. (tak to sie pisze?). Szwedzi maja chocby Roxette. A przeciez jest jeszcze Malmsteen czy Ace Of Base. A Francja - np. Patricia Kaas. A jeszcze masa wykonawcow, o ktorych nie pamietam w tej chwili... A byle demoludy? Plodni byli ogolnie pojeci mieszkancy bylek Jugoslawii: Laibach, Borghesia, Coptic Rain. Swietne kapele. I co niektore malo znane.

Offline Funky

Mało znane choć genialne
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 17, 2003, 05:36:47 pm »
Polecan Von Zeit - niezle zakrecona, alternatywna kapelka z transowym, akustycznym zacieciem... duzo o zespole na www.vonzeit.pl. Nawet w Newsweeku widzialem artykuł o Nich, nie pamietam w którym numerze.
Pozdrawiam
m mani peme hung!

Offline likipiki

Mało znane choć genialne
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 18, 2003, 05:13:01 pm »
polecam kapelę praktycznie na dzień dzisiejszy niedostępną: ENDHATED
taka lokalna raciborska kapelka grająca w klimatach rockowo metalowych
za niedługo szykuje się demówka
polecam
a początku wiara jest czysta, nieskazitelna. Później pojawiają się modlitwy, świątynie, kapłani i wiara przeradza się w religię. Ta zaś ogranicza człowieka, wyklucza jego samodzileność. Religie zatraca sens wiary.

Offline tyciu

Mało znane choć genialne
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 20, 2003, 11:52:31 pm »
Cytat: "Gollum"
. Szwedzi posłali w świat Abbę


ale i tez Opeth (ktory mozna nie rzadzi na listach przebojow ..) czy Katatonie  (te 2 kapele jakas popularnosc maja ale dla przecietnego nauczyciela historii czy pracownika baku nic nie znacza raczej..)
hy can we not be sober.....

Offline wurmfang

Mało znane choć genialne
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 23, 2003, 09:22:20 am »
Na mnie spore wrazenie zrobil ostatnio szwecki zespol "folkowy" Hedningarna - lacza muzyke rokowa z tradycyjnymi piesniami laponskimi:) super wrazenie:)

Offline Kormak

Mało znane choć genialne
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 24, 2003, 10:29:36 pm »
Hmmm... Hedningarna rzeczywiście jest genialna (szczególnie płyty "Tra" i "Kaksi"), ale oni raczej graja folk z rockowa energia i czadem, niz z elementami rocka. Ale sie czepiam...

Wracając do genialnych kapel, dwa przykłady na to, że rock nie umarł i ma się dobrze: nowojorskie The Kills i Interpol oraz angielskie The Darkness (radzę na nich uważać, to bogowie!)

 

anything