może ktoś będzie w stanie mi pomóc
Chodzi mi o dwa filmy, które widziałem za młodu. Czyli z więcej niż 10 lat temu. W sumie nawet nie do końca mam pewność, że były to horrory, w pełnym tego słowa znaczeniu. Ale tak je wtedy odebrałem i zostały mi w pamięci.
1. Pamiętam taką scenę - niewysoki dom, w którym mieszkał starszy mężczyzna. Czasami odwiedzały go dzieci. Pewnego razu mężczyzna opuścił swoich gości i zjechał (ukrytą windą) do podziemi, gdzie było coś na kształt laboratorium. Okazało się, że dziadek jest robotem. Pamiętam też, że z tyłu głowy, pod włosami, miał ukryte trzecie oko. Wiem, wiem niewiele tych wskazówek :P
2. Głównym bohaterem był mały chłopaczek, który ukrywał się przed jakimiś ścigającymi go mężczyznami. Dlaczego to robił - nie mam pojęcia. Jednym ze ścigających był facet ubrany w czarny płaszcz. Miał prawie łysą głowę - miał tylko na czubku głowy trochę włosów związanych w koński ogon. Był niewidomy - miał bielmo na oczach. Za "oczy" służył mu świecący kryształ umieszczony na końcu laski.
Pamięta ktoś może takie filmy?