Zatem musze zmienic podejscie. Dzieki otwarciu oczu przez jakze celne uwagi kolegow, czytajac takie dziela jak Wartości rodzinne, Za garść posoki, Dziadka Leona czy Ibikusa musze paść na kolana bo obcuje z jakze wybitna literatura, doceniana przez garstke wybrancow, ktorzy poznali sie na tych wybitnych dzielach. Czuje, ze trzeba zaczac niesc kaganek oswiaty w ciemna mase narodu. Wszak to literatura i sztuka. 2 w jednym, jak w reklamie. 2 razy wiecej w jednym tomie... a azyl arkham, straznicy czy from hell to juz wogole mnie zabija swoim bagazem intelektualanym... gratuluje podejscia do komiksu, ale takim fanatykiem to ja nie jestem zeby dorabiac ideologie do czegos co ma byc jedynie rozrywka.
Teraz to już prowokacja na 100%... albo bezgraniczna głupota. Wolę wierzyć w to pierwsze. Ale niech będzie, uważaj się za wielkiego intelektualistę, który wyśmiewa nazywanie komiksu literaturą, nawet mimo tego, że osoby, z którymi wymieniasz poglądy, wcale nie upierają się przy tym, że komiks ową literaturą jest. 2 w jednym, jak w reklamie, tjaa... w filmie masz między innymi obraz i dźwięk, więc też jest 2 razy więcej w jednym produkcie, co? I oczywiście wszystko, co czytasz/oglądasz/przesłuc**jesz musi zabijać Cię, nasz forumowy geniuszku, swoim bagażem intelektualnym, w przeciwnym wypadku jest gówno warte. A jak ktoś twierdzi inaczej, to dorabia ideologię i jest bucem, który nie dorasta Ci do pięt. Jak ja śmiałem nazwać Cię trollem?
Napisanie, że komiks ma być jedynie rozrywką to już śmiech na sali. No brawo. Wiem, że prowokujesz, ale na przyszły raz nie rób tego w tak kretyński sposób, dobrze? Jak możesz twierdzić, że komiks "ma być" czymś? Mi się wydawało, że każdy odbiera to indywidualnie (dla jednego rozrywka, dla innego sztuka, dla innego oba te zjawiska, które wcale nie muszą się wzajemnie wykluczać), w zależności od podejścia i od danego komiksu (tak, niektóre mogą być intelektualną rozrywką). Ale jak coś jest rozrywkowe to pewnie od razu musi być kiepskie, wyrocznio i królu statystyk (99% komiksu to gówno... haha). Mistrzu, a może jeszcze uświadomisz nas, czym "ma być" na przykład film? Muzyka? Czym ma być dla nas, maluczkich i głupszych od Ciebie, literatura? Uświadom nas, spraw, że będziemy podążać jedyną słuszną drogą!