Batman

[Johnson]

Pamiętam, że ciekawy występ junior zaliczył w "Legends of the Dark Knight Annual 2" z 1992 roku. Tam też Arnold Flass (ten z Roku Pierwszego) mści się na Gordonie i porywa Jamesa juniora. Trochę chłopak miał wrażeń wtedy.

[mack3]

Mroczna spirala bezapelacyjnie czołówka w dotychczas wydanych tomach z New 52. Kapitalny tom, w końcu poświęcony jednemu psychopacie, a nie gangom czy kilku świrom. Z perspektywy ukazania psychiki Stracha na wróble, a także rysunków Fincha oceniam tę pozycję bardzo wysoko.

Mogą sobie pluć w brodę osoby, które chciały wycofać serię Mroczny Rycerz... Naprawdę zachęcam do zakupu i sięgnięcia po Mroczną spiralę. Jakość lepsza jakoś 150-krotnie niż w premierowym tomie.

Chyba spirala przemocy?
Kurcze, byłem pewien, że odpuszczam tę serię (trzeba dać wytchnąć portfelowi), praktycznie jednomyślne (negatywne) opinie po tomie 1 mnie w tym utwierdziły, ale skoro całkiem niezłe noty zbiera 2 to powoli zaczynam się łamać. I na goodresie też oceny niezłe. Sam już nie wiem...

[Itachi]

Chyba spirala przemocy?

Pewnie, że tak

Kurcze, byłem pewien, że odpuszczam tę serię (trzeba dać wytchnąć portfelowi), praktycznie jednomyślne (negatywne) opinie po tomie 1 mnie w tym utwierdziły, ale skoro całkiem niezłe noty zbiera 2 to powoli zaczynam się łamać. I na goodresie też oceny niezłe. Sam już nie wiem...

Ja polecam, kawał solidnego komiksu. Znacznie lepiej odebrałem ten album niż np. Gniew. Jedna spójna historia, miejscami straszna i tragiczna. Rysunki znakomite, Finch naprawdę się postarał. Nawet gdybym chciał, nie miałbym się do czego przyczepić.

[kelen]

Rozumiem, że prawdziwy Batman w tym czasie działał na całym świecie. Pojawiło się coś godnego uwagi z tego momentu?

Cała jego działalność jest w "Batman, INC" Morrisona.

[amsterdream]

Chyba spirala przemocy?
Kurcze, byłem pewien, że odpuszczam tę serię (trzeba dać wytchnąć portfelowi), praktycznie jednomyślne (negatywne) opinie po tomie 1 mnie w tym utwierdziły, ale skoro całkiem niezłe noty zbiera 2 to powoli zaczynam się łamać. I na goodresie też oceny niezłe. Sam już nie wiem...

To ja żeby Ci jeszcze bardziej namieszać napiszę, że pierwszy tom podobał mi się bardziej. Dwójka też jest dobra, ale odtwórcza, bo jestem pewien, że już kiedyś czytałem podobną historię ze Scarecrowem.

[chmiel]

Zakupiłem "Legends of The Dark Knight: Norm Breyfogle vol. 1". I jakkolwiek bardzo się cieszę, że to tomiszcze WRESZCIE się ukazało (Grant i Breyfogle zasługiwali na to od wielu lat) to okazało się, że tandeciarze od okładek pracują nie tylko w polskim Wydawnictwie Komiksowym. Są również w DC Comics - na okładkę zbiorczego wpakowano kompletnie nie reprezentatywną okładkę jednego z zeszytów (zmieniając zresztą pierwotny zamysł), na tył tomu dając natomiast jedną z najlepszych ilustracji zrobionych przez Breyfogle'a.

Wyczyszczone kolory wypadają - paradoksalnie - dużo gorzej niż w starych zeszytach amerykańskich czy polskich przedrukach. Cieszy natomiast wersja angielska pozbawiona POTWORNEJ polskiej wersji językowej made by TM-SEMIC.

Mam nadzieję, że w miarę sensowny procent ze sprzedaży trafi do Norma i chociaż na tym etapie DC Comics okaże się czymś więcej niż bezduszną korporacją. Chociaż braku wsparcia w grudniu/styczniu, gdy zbierano pieniądze i tak nie można im darować.

W każdym razie - pomimo wad - gorąco polecam. Jak to pisywał Arkadiusz W. - Musisz To Mieć .

[KukiOktopus]

Zakupiłem "Legends of The Dark Knight: Norm Breyfogle vol. 1".

Ja jeszcze nie mam, wciąż czekam na swój egzemplarz, stąd pytanie: Czy rzeczywiście gdzieś tam w komiksie explicite jest napisane, że to Vol. 1? Z tego, co pamiętam, rzeczywiście na początku planowano wydać Breyfogle'a w kilku tomach (dwóch?), ale wydawało mi się, że w końcu plany okrojono do jednego. Jak widać, coś mi się pokręciło - czy tak?

[chmiel]

Na grzbiecie jest jedynka, w tytule też. Mam nadzieję, że wydadzą całość jego twórczości dot. Nietoperza, ponieważ ten tom to jego początki z Batsem (a nie przekrojówka). Jakaś jedna trzecia tego co zrobił (nie liczę tu "Batman Beyond"). Oczywiście w przypadku DC Comics może być tak, że umyją rączki i będą mieli "spokojne" sumienie "bo w sprawie Breyfogle'a zrobilim co moglim". Stanie się tak zapewne jeśli sprzedaż pierwszego tomu będzie słaba. Jeśli będzie dobra też oczywiście nie ma gwarancji.

[KukiOktopus]

No to super. Wielkie dzięki za odpowiedź. Też liczę na to, że wydadzą całość, bo było dla mnie dużym zawodem, gdy poszło info (o ile to nie jedynie jakieś moje urojenia), że ostatecznie będzie tylko jeden tom.

[mack3]

okazało się, że tandeciarze od okładek pracują nie tylko w polskim Wydawnictwie Komiksowym. Są również w DC Comics - na okładkę zbiorczego wpakowano kompletnie nie reprezentatywną okładkę jednego z zeszytów (zmieniając zresztą pierwotny zamysł), na tył tomu dając natomiast jedną z najlepszych ilustracji zrobionych przez Breyfogle'a.

Kurcze, obejrzałem sobie ten tom na amazonie i masz rację.
Dokładnie jak w naszej Ekspedycji!     Wyczekiwany komiks, tomiszcze, a okładka przednia zupełnie z dupy. A do tego jeszcze dość brzydka (i Breyfoglowi zdarzały się słabsze rysunki jak widać). Za to z tyłu genialna.
I czcionka tytułowa prawie tak brzydka jak w planowanym Batmanie Muchy, z której się śmiałem ostatnio

Normalnie ociera się to o celowy sabotaż, bo nie widzę wytłumaczenie, kto - dysponując takim materiałem - mógł wymyślić taką okładkę... 

[chmiel]

Kto? Ekspert z WK przeniesiony do DC Comics na zasadzie transferu . I tak dziwne, że obyło się bez kolażu.
 
Swoją drogą - cóż to był za problem skontaktować się z Breyfoglem i dać na okładkę szkic/ilustrację, którą ma w archiwum, a która nie była drukowana? Miałem okazję widzieć jak ten facet rysuje na żywo i na pewno ma jakieś materiały, które nie były dotąd drukowane. Więcej: podczas wizyty w Łodzi sprzedawał wydruki takich ilustracji.
No, ale żeby to zrobić trzeba było pomyśleć.
 
O czcionce już mi się nie chciało pisać, ale mack3 masz rację. Chociaż i tak sto leveli wyżej od tej z "Ekspedycji" .
 
Kuki - a jesteś w stanie wykoncypować gdzie trafiłeś na to info?

[KukiOktopus]

Kuki - a jesteś w stanie wykoncypować gdzie trafiłeś na to info?

Nie bardzo. Być może zasugerowałem się tym wpisem:

http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,313.msg1291741.html#msg1291741

"potwierdzonym" dodatkowo: 1) brakiem adnotacji o numerze vol. na Instocktrades i Multiversum:

http://www.instocktrades.com/TP/DC/LEGENDS-OF-THE-DARK-KNIGHT-NORM-BREYFOGLE-HC/MAR150284

http://multiversum.pl/p/1061/62474/legends-of-dark-knight-norm-breyfogle-hc--dc-i-vertigo-tomy-sc-tpb-i-gn-oraz-hc.html

oraz 2) brakiem info w dostępnych opisach komiksu, w szczególności, w przednio- i tylno-okładkowym tekście na fotkach zamieszczonym na Amazonie.

Cóż, mam niesamowitą pamięć do informacji, lecz nie do ich źródeł (w tym do źródeł wliczam sny i wizje uzyskiwane w odmiennych stanach świadomości   ), i dlatego, obok informacji stricte prawdziwych, zapamiętuję również bardzo dużo szumu informacyjnego, często o wątpliwej jakości poznawczej, którego część, po upływie czasu, mogę interpretować jako najświętszą prawdę

[pocztar]

Nie bardzo. Być może zasugerowałem się tym wpisem:

http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,313.msg1291741.html#msg1291741

"potwierdzonym" dodatkowo: 1) brakiem adnotacji o numerze vol. na Instocktrades i Multiversum:

http://www.instocktrades.com/TP/DC/LEGENDS-OF-THE-DARK-KNIGHT-NORM-BREYFOGLE-HC/MAR150284

http://multiversum.pl/p/1061/62474/legends-of-dark-knight-norm-breyfogle-hc--dc-i-vertigo-tomy-sc-tpb-i-gn-oraz-hc.html

oraz 2) brakiem info w dostępnych opisach komiksu, w szczególności, w przednio- i tylno-okładkowym tekście na fotkach zamieszczonym na Amazonie.

A czy to Volume 1 na okładce nie jest wystarczające? :P

[chmiel]

Dzięki, Kuki.

[KukiOktopus]

A czy to Volume 1 na okładce nie jest wystarczające? :P

Ach, rzeczywiście, dopiero teraz to zauważyłem. Nie wiem czemu, ale wcześniej brałem to za wykrzyknik po nazwisku