Autor Wątek: Batman  (Przeczytany 1269683 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #3015 dnia: Styczeń 22, 2015, 06:36:40 pm »
Źle, źle, i jeszcze raz źle!!! Mylą się ci, którzy twierdzą, że Batman ubił Jokera. Bo przecież w tej jednej magicznej chwili oboje zrozumieli jak wiele ich łączy i uśmiali z tego swojego egzystencjalnego absurdu, absurdalnej roli, którą przyszło im odgrywac w teatrze rzeczywistości. Taaaa, Bóg jest dowcipny, hahahaha, a world is a big stage and men and women merely players, hihihihi...

Hmmm... po chwili namysłu to jednak: Dobrze, dobrze i jeszcze raz dobrze!!! Bo przecież, ewidentnie, śmiech Jokera nagle się urywa, linia światła na ostatnim kadrze zniknęła, scena pokryła się nie pozostawiającą żadnych złudzeń ciemnością, co przecież bez wątpienia symbolizuje akt transgresji Batmana, a i sam tytuł nie pozostawia wątpliwości, co do zakończenia, bo co to byłby za "Killing Joke" bez 'killingu'?

Ale z drugiej strony...
...

No właśnie, no to w końcu Batman zabił tego Jokera, czy też nie zabił? Ha! Oto jest pytanie!!! Jednakże zanim podejmie się próbę odpowiedzi na nie, należy przede wszystkim odpowiedzieć na metapytanie, mianowicie na następujące pytanie o pytanie: Dlaczego powyższe pytanie w ogóle JEST? Dlaczego je zadajemy? Czyżby dlatego, że Moore i Bolland byli tak kiepscy w swoim fachu, że nie potrafili oddac w odpowiedni sposób tego, co było ich zamiarem? Choć założę się, że znalazłyby się pewnie osoby, które by tutaj ochoczo przytaknęły, to jednak ja do nich nie należę, a wręcz przeciwnie - że tak powiem:-) Otóż zakończenie jest takie a nie inne, ponieważ Moore z pełną świadomością (i przypuszczam, że też z pełnym wyrachowaniem) zastosował, znany niemalże każdemu uczniowi szkoły średniej w Polsce, zabieg fabularny określany jako zakończenie otwarte. Oprócz samego faktu zadawania przez nas pytania "o zabicie Jokera" świadczy o tym kilka innych rzeczy, jak chocby "urwane" w decydującym momencie posłowie Bollanda, czy też nawet ostatnie zdanie Moore'a ze skryptu do "Killing Joke", zawierające wyjaśnienie, dlaczego komiksu nie zakończono słowem "The End":

"I'd rather not put the words 'The End' in the last panel. Could we either put nothing at all, and let the readers decide that they've reached the end because there aren't any more pages left..."

No właśnie: 'The readers decide', czyli nawet tutaj mamy wskazówkę potwierdzającą postawioną wyżej tezę. Zakończenia otwarte rzadko wykorzystywane są w komiksach, a już prawie nigdy w mainstreamowych, dlatego że "normalni" ludzie cieżko coś takiego trawią (o czym świadczy chocby dyskusja na temat "Killing Joke", której celem jest wyinterpretowanie z treści jednoznacznego zakończenia). Ale właśnie m.in. (zaznaczam, że nie tylko) zastosowanie przez Moore'a tego patentu w tym komiksie przedłużyło znacznie życie utworu w świadomości czytelników i, co za tym idzie, ustawiło go na odpowiednio wysokiej półce.

I na koniec, ponieważ zakończenie ma charakter otwarty, zatem (prawie) każda jego ustalona interpretacja jest równie dobra. Natomiast moja jest taka jak w trzech pierwszy akapitach niniejszego posta, i.e., nieustalona, i - jak łatwo zauważyc - biegunowo oscylująca. I z punktu widzenia funkcji "zakończenia otwartego" to właśnie jest najlepsza, bo najbardziej pełna interpretacja :lol:

Offline stupidbadugly

Odp: Batman
« Odpowiedź #3016 dnia: Styczeń 22, 2015, 08:32:55 pm »
On go jednocześnie zabił i nie zabił, Joker równocześnie żyje i nie żyje, to taki batmanowy kot Shrodingera  :razz:

Offline Emeryt

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 699
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • taki duży, a taki gruby.
    • Story of the Month - konkurs na fanfiki WH40.000
Odp: Batman
« Odpowiedź #3017 dnia: Styczeń 22, 2015, 08:44:21 pm »
Kuki, tak jak lubię Twoje posty, to jednak wolę, jak są krótsze. Ten styl nie sprawdza się w długich wywodach, robi się z tego tzw. gibberish i trochę nie chce mi się tego czytać...

KukiOktopus

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #3018 dnia: Styczeń 22, 2015, 09:15:19 pm »
On go jednocześnie zabił i nie zabił, Joker równocześnie żyje i nie żyje, to taki batmanowy kot Shrodingera  :razz:
Tak, dokładnie. Trafiłeś w sedno, bowiem z punktu widzenia autora taka jest właśnie natura zakończenia otwartego. Natomiast jednoznaczna interpretacja dokonana przez czytelnika to kolaps funkcji falowej. Tako rzecze Rebis Umberto Eco i żony Nielsa Bohra.

Kuki, tak jak lubię Twoje posty, to jednak wolę, jak są krótsze. Ten styl nie sprawdza się w długich wywodach, robi się z tego tzw. gibberish i trochę nie chce mi się tego czytać...
Słowa płynące z paluchów Twoich nie napawają mnie ni krztą zdumienia. Wracam więc do grobu mego by milczec po wsze czasy.

Offline brzon

Odp: Batman
« Odpowiedź #3019 dnia: Styczeń 29, 2015, 08:47:31 pm »

Offline chmiel

Odp: Batman
« Odpowiedź #3020 dnia: Styczeń 30, 2015, 10:10:06 am »
"LoTDK: Norm Breyfogle" tak, ja tez się cieszę. Szkoda tylko, że to wydanie z okazji udaru Norma, a nie tak po prostu, bo Grant i Breyfogle zasłużyli. No i MEGAŻENUJĄCE, że DC Comics nie wspomogło rysownika kwotą np. 10.000,00 $, w sytuacji gdy crowdfunding na cel jego rehabilitacji nie osiągnął zamierzonego celu. Ale pewnie słabo przędą, w końcu Batman, którego legendę Breyfogle współtworzył nie przynosi zbyt dużych dochodów. Zaraz, zaraz, chyba coś pomyliłem...

Offline tokage

Odp: Batman
« Odpowiedź #3021 dnia: Styczeń 30, 2015, 11:09:22 am »
. Ale pewnie słabo przędą, w końcu Batman, którego legendę Breyfogle współtworzył nie przynosi zbyt dużych dochodów. Zaraz, zaraz, chyba coś pomyliłem...

Wyjdę na nieczułego f... ale trudno. Norm stworzył legendę Batmana. Norm dostał za to pieniądze. Norm nie opłacił sobie ubezpieczenia zdrowotnego... Z jakiego tytułu DC miałoby mu się teraz dorzucić? Bo nie bardzo kumam?

Offline chmiel

Odp: Batman
« Odpowiedź #3022 dnia: Styczeń 30, 2015, 12:36:40 pm »
Bo jest zbiórka na ten cel? Bo ludzie z całego świata potrafią się wczuć w sytuację faceta, który zarabia na życie rysowaniem? Bo DC Comics zarabia grubą kasę na postaci, której wizerunek kreował przez ponad cztery lata? Bo DC Comics zarabia grubą kasę na postaciach (Zsasz, Scarface, Ratcatcher), które stworzył z Alanem Grantem i Johnem Wagnerem? Bo dla DC Comics 10.000 $ to jak splunąć? Bo Norm Breyfogle nie jest bezdomnym wyciągającym rękę po kasę na alk? Bo mogliby spróbować się zrehabilitować za żenującą aferę po wykorzystaniu symbolu Supermana na pomniku dziecka zatłuczonego na śmierć? Bo podobno są... ludźmi?

Offline kelen

Odp: Batman
« Odpowiedź #3023 dnia: Styczeń 30, 2015, 02:22:38 pm »
Tylko, że zbiórka się jeszcze nie skończyła. Już jakiś czas temu ją przedłużono na prośbę osób wysyłające dotacje.

Wydawca chyba nie ma obowiązku wspierania swoich autorów w takich wypadkach, to nic nowego, że zazwyczaj tego nie robią, DC i Marvel pod tym względem się zbytnio nie różnią. Poza tym, Breyfogle już chyba od kilku lat nie był wynajmowany przez DC od czasu jak skończył swoją pracę nad "Batman Beyond".

Swoją drogą, to, czy faktycznie DC nie wsparło raczej ciężko stwierdzić. Być może do tego doszło, ale opiekunowie o tym jeszcze nie wspomnieli, albo po prostu nie mogli.
Archiwum audycji Prosto z Kadru: https://www.youtube.com/user/ProstozKadru

Offline isteklistek

Odp: Batman
« Odpowiedź #3024 dnia: Styczeń 30, 2015, 02:33:43 pm »
No niby powinni pomóc....ale jak pomogą jednemu, to zaraz zacznie się lawina ludzi, którym także należy pomóc, bo tworzyli kiedyś dla DC. Jedni pracowali tam przez lata tworząc przeciętne historie, a inni zrobili tylko kilka zeszytów, które stały się wybitne - oczywiście to, żaden argument, aby w zależności od wybitności dzieła uzależnić pomoc dla twórcy - pewnie fani mają swoje zdanie na ten temat i zaczynają hejtowanie w stronę DC.DC wydaje "Legends of The Dark Knight: Norm Breyfogle" i to jest najlepszy sposób pomocy - moim zdaniem najbardziej sprawiedliwy (oficjalnie nic więcej nie mogą zrobić, aby to się nie obróciło przeciw nim w najbliższym czasie) - bo pewnie autor dostanie jakieś pieniądze z tego.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 30, 2015, 02:38:49 pm wysłana przez isteklistek »

Offline kelen

Odp: Batman
« Odpowiedź #3025 dnia: Styczeń 30, 2015, 02:48:53 pm »
No, miałem dodać to, co napisałeś w pierwszym zdaniu. Jak jednemu, to czemu nie reszcie, a jak dojdzie reszta, to z 10 tysięcy zrobi się 10 milionów.

Skoro temat Breyfogle'a się już tu zaczął, chciałbym poinformować o akcji dla polskich fanów, którą ruszyliśmy na BatCave. Chcemy wysłać artyście specjalną kartę z życzeniami od naszych czytelników. Szczegóły znajdziecie utaj: http://www.batcave.com.pl/2015/01/polscy-fani-dla-norma-breyfoglea/

Z tej okazji ukazał się także specjalny artykuł skupiający się na wybranej twórczości Breyfogle'a, do którego lektury serdecznie zapraszam: http://www.batcave.com.pl/publicystyka/najlepsze-komiksy-norma-breyfoglea/
« Ostatnia zmiana: Styczeń 30, 2015, 03:42:02 pm wysłana przez kelen »
Archiwum audycji Prosto z Kadru: https://www.youtube.com/user/ProstozKadru

ramirez82

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #3026 dnia: Styczeń 30, 2015, 09:43:35 pm »
No i proszę! Modły fanów zostały wysłuchane :biggrin:  http://www.amazon.com/Legends-Dark-Knight-Breyfogle-Batman/dp/1401258980/ref=sr_1_3?ie=UTF8&qid=1422564373&sr=8-3&keywords=batman+2015

Biorąc pod uwagę jaką renomą cieszy się u nas Batman Norma, Egmont bez zastanowienia powinien to u nas wydać!


Offline chmiel

Odp: Batman
« Odpowiedź #3027 dnia: Luty 02, 2015, 09:37:32 am »
Akcja została przedłużona bo nie zebrano nawet połowy zakładanej kwoty, a nie na prośby darczyńców.

Artystów w potrzebie na których zbierane są pieniądze było zaledwie kilku - tak więc nic złego zarówno DC jak i Marvelowi by się nie stało, gdyby mieli gest i sypnęli groszem. W końcu nie mają dorzucać się do kupna domu/samochodu, tylko ratować zdrowie czy życie.

Gdyby DC miało gest już byśmy o tym wiedzieli - chłopcy od PR nie śpią. Zwłaszcza po szeregu wtop medialnych. Skoro w tym temacie jest cisza - wnioski nasuwają się same.

"bo pewnie autor dostanie jakieś pieniądze z tego"

Właśnie - jakieś.


Offline isteklistek

Odp: Batman
« Odpowiedź #3028 dnia: Luty 02, 2015, 10:46:08 am »
Nie wiem, jak to wygląda od środka, cała sytuacja. Nie mam intencji negować pomocy dla autora, tylko jej formę. Nie ma zbyt wiele próśb o pomoc dla wydawnictwa od byłych autorów, bo wiadomo, jak taka sytuacja się kończy, czyli wielu już na starcie się pewnie poddaje, jeżeli ma taki pomysł. Widać, że całe przedsięwzięcie, po mimo dużego zasięgu ma bardzo słaby odzew (to nie ma znaczenia, ale napiszę, gdyby ktoś miał ochotę zapytać - nie dołożyłem się). Można zrzucać odpowiedzialność na DC, bo mają forsy jak lody, są gigantem. Oni jednak zajmują się wydawnictwem, a nie sprawami socjalnymi i to jeszcze byłych pracowników. Cała sytuacja od strony PR została przemyślana i podjęto odpowiednie kroki, z czystej kalkulacji najlepszym wyjściem było, aby wydać zbiorówkę z Batmanem i to zrobiono. Od strony "gestu", to jest sprawa PR i tego sprawy zawsze są delikatne, trzeba wybiegać kilka kroków do przodu, aby nie ulegać irracjonalnej presji ze strony fanów, która będzie narastała, z czego wydawnictwo pewnie sobie zdaję sprawę. Należy postawić granice i jej nie przekraczać, bo jak się ją raz przekroczy, to będzie problem, bo wymagania i fantazja fanów jest nieograniczona, a wszystko to zostanie zrzucone na DC i dopiero wtedy się zacznie: protesty, namawiania do bojkotów, marsze, itp - jasne, że część z tego pewnie jest, ale to takie ślepe strzelanie jak na razie od fanboyów, czy innych, którzy chcą zaistnieć, a więc do tej pory wszystko jest zbalansowane. Nie podejrzewam DC o złe intencję, ale podejrzewam, że jakby wyszli przed szereg, to źle by się to dla nich skończyło.

Można wierzyć, że po pomoc zwracali, by się artyści potrzebujący, którzy starali się wcześniej odpowiedzialnie zabezpieczyć typu: ubezpieczenia, polisy itp. Można założyć jednak, że ludzie wiedząc, że zawsze znajdzie się ktoś, kto im pomoże, to wykorzystają to i przestaną prowadzić odpowiedzialne życie za siebie, żyjąc zasadą "mnie się się to nie przytrafi, albo jakoś to będzie" i przerzucając odpowiedzialność na innych. Nie wiem, jak sytuacja wygląda w tym przypadku, ale nie mam ochoty na to, aby rozkładać ją na czynniki pierwsze, dlatego w tym miejscu chciałbym zakończyć, kończąc na ogólnikach.

Offline freshmaker

Odp: Batman
« Odpowiedź #3029 dnia: Luty 02, 2015, 12:56:44 pm »
przykra sprawa ze dopiero tragedia norma sklonila dc do wydania zbioru jego komiksów.
mysle ze nie ma sensu dyskutować czy norm miał ubezpieczenie. opieka zdrowotna w usa wygląda zupełnie inaczej niż u nas i nawet opłacając składki nie masz gwarancji że będziesz leczony z tytułu konkrentej dolegliwości. oczywiście możesz czekać na pomoc w szpitalu państwowym, ale wtedy kolejki jak u nas albo i gorsze. w przypadku wylewu rehabilitacja jest potrzebna od razu.
"...żyję jak król i łamię non-stop prawo..."
mój ulubiony aktor antysemita Mel Gibbons