Autor Wątek: Batman  (Przeczytany 1273972 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline maximumcarnage

Odp: Batman
« Odpowiedź #2910 dnia: Grudzień 18, 2014, 10:37:25 am »
Ale mi podoba się kolekcja Nowe DC Comics. Oczywiście są w niej lepsze tytuły (Bataman i WW) i gorsze, ale kupuję każdy kolejny i czytanie ich sprawia mi mniejszą, lub większą frajdę. Co ja na to poradzę...

Ale po co ograniczać się do tych, które sprawiają mniejszą frajdę (a pewnie niektóre nie sprawiają żadnej) jeśli można kupić w oryginale lepsze serie New52 jak "Animal Man" czy "Swamp Thing"?

Szczerze powiem, że trochę nie rozumiem rzucania się na wszystko co wyda Egmont, nawet jeśli jest to słabe. Strata czasu i kasy.

Offline Archie

Odp: Batman
« Odpowiedź #2911 dnia: Grudzień 18, 2014, 10:59:31 am »
Byłoby fajnie gdyby Egmont po tym jak nadgoni z Detective Comics (2 wydania zbiorcze) i Batmanem (1 wydanie zbiorcze) ruszył z Batwoman od zeszytów Rucki (Batwoman: Elegy), a później z serią prezentowaną w ramach TN52. Seria jest obecnie zamykana, trzymała dobry poziom, jest o unikalnej postaci jednocześnie ocierającej się o świat popularnego u nas Batmana, więc o sprzedaż nie trzeba się martwić. Łącznie wyjdzie z tego ok. 8 wydań zbiorczych, więc mamy dobrego jakościowo materiału do publikacji na 2-3 lata.
Lord Acton (1834-1902): "All power tends to corrupt and absolute power corrupts absolutely."
Luke Cage: "Shit happens. Every day, in every city, on every corner. Shit muthaf**kin' happens. And it can happen to you."

ramirez82

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #2912 dnia: Grudzień 18, 2014, 11:22:59 am »
Ale po co ograniczać się do tych, które sprawiają mniejszą frajdę (a pewnie niektóre nie sprawiają żadnej) jeśli można kupić w oryginale lepsze serie New52 jak "Animal Man" czy "Swamp Thing"?

Szczerze powiem, że trochę nie rozumiem rzucania się na wszystko co wyda Egmont, nawet jeśli jest to słabe. Strata czasu i kasy.
Masz rację. Ale ja nie znam angielskiego, gdybym znał i miałaby możliwość kupowania wszystkiego co bym chciał, przy moich możliwościach finansowych, skończyłbym jako bezdomny szmaciarz szperający po śmietnikach.

Ale narzekać na ofertę rodzimych wydawców nie zamierzam. Pod względem doboru tytułów jest świetnie. Pewnie, zawsze może być lepiej, choćby w temacie Nowe DC Comics, ale zawsze jest jakieś Mroczne Zwycięstwo, czy Człowiek który się śmieje. Mnie za to dziwi ciągłe pisanie o tym, że lepiej kupować oryginały. Przecież to nie jest żadne odkrycie, zwłaszcza powtarzane przy każdej okazji. Moja teoria jest taka, że ci co znają dobrze angielski już dawno przerzucili się na oryginały, a reszta analfabetów wykupuje nakłady Egmontowi i innym.

Offline misiokles

Odp: Batman
« Odpowiedź #2913 dnia: Grudzień 18, 2014, 11:37:18 am »
Ale po co czytać przeciętne komiksy? Nie lepiej wydać kasy na coś naprawdę dobrego?

Pytanie może i jest retoryczne, dla kogoś z wyrobionym gustem, który zjadł zęby czytając mnóstwo komiksów i już umie oddzielić ziarno od plew. Ale są jeszcze tacy, którym gust się kształtuje i którzy potrzebują "bazy" by samemu się nauczyć wychwytywać co dobre a co złe. Owszem, można od razu iść na głęboką wodę i wieku szesnastu lat czytać sam kanon i te największe tytuły - ale chyba rozsądniej będzie pozwolić by ów gust ewoluował latami swoim własnym tempem. Wiek nastoletni jest po to by czytać przeciętne superhero i niech nikt nikomu dzieciństwa nie odbiera :)

Kamil Matusiak

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #2914 dnia: Grudzień 18, 2014, 11:50:11 am »
Pytanie może i jest retoryczne, dla kogoś z wyrobionym gustem, który zjadł zęby czytając mnóstwo komiksów i już umie oddzielić ziarno od plew. Ale są jeszcze tacy, którym gust się kształtuje i którzy potrzebują "bazy" by samemu się nauczyć wychwytywać co dobre a co złe. Owszem, można od razu iść na głęboką wodę i wieku szesnastu lat czytać sam kanon i te największe tytuły - ale chyba rozsądniej będzie pozwolić by ów gust ewoluował latami swoim własnym tempem. Wiek nastoletni jest po to by czytać przeciętne superhero i niech nikt nikomu dzieciństwa nie odbiera :)

No dobra, ale mamy reset uniwersum jeśli idzie N52, który został zrobiony chyba głównie po to, żeby przyciągnąć tych nowych, niewyrobionych czytelników, wyzerowano większość życiorysów bohaterów, by jak najłatwiej było śledzić ich przygody. Wśród serii były lepsze lub gorsze. Czy nie lepiej byłoby wydać jakąś naprawdę dobra serię z takim Flashem czy Aquamanem takiemu amatorowi niż wciskać chlam pokroju Mrocznej trwogi?

Offline misiokles

Odp: Batman
« Odpowiedź #2915 dnia: Grudzień 18, 2014, 11:53:44 am »
Zawsze mogą wydać. Pożyjemy, zobaczymy. Batman (nawet ten chłamowaty) niech się sprzedaje jak najlepiej - chciałbym aby ową nadwyżskę finansową Egmont przeznaczył od czasu do czasu na coś naprawdę ekstra!

Kamil Matusiak

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #2916 dnia: Grudzień 18, 2014, 12:00:18 pm »
Zawsze mogą wydać. Pożyjemy, zobaczymy. Batman (nawet ten chłamowaty) niech się sprzedaje jak najlepiej - chciałbym aby ową nadwyżskę finansową Egmont przeznaczył od czasu do czasu na coś naprawdę ekstra!

Tylko że za tę samą cenę co chlamowaty batman mielibyśmy coś naprawdę dobrego z pożytkiem dla nowych i starych wyjadaczy. Wydaje mi się, że E za taką cenę powinien się dużo bardziej postarać w doborze tytułów.

Offline maximumcarnage

Odp: Batman
« Odpowiedź #2917 dnia: Grudzień 18, 2014, 12:00:50 pm »
Masz rację. Ale ja nie znam angielskiego, gdybym znał i miałaby możliwość kupowania wszystkiego co bym chciał, przy moich możliwościach finansowych, skończyłbym jako bezdomny szmaciarz szperający po śmietnikach.

Gdybyś ograniczył się do kilku ulubionych serii to z pewnością by tak nie było, a poziom satysfakcji z dobrze wydanych pieniędzy o wiele większy.

Ale narzekać na ofertę rodzimych wydawców nie zamierzam. Pod względem doboru tytułów jest świetnie.

Nie za bardzo Masz z czym porównać, bo jak zaznaczyłeś, nie czytasz w oryginale. Świetnie nie jest na pewno a jeśli chodzi o New52 to jest wręcz słabo.

Moja teoria jest taka, że ci co znają dobrze angielski już dawno przerzucili się na oryginały, a reszta analfabetów wykupuje nakłady Egmontowi i innym.

Spróbuję obalić tę teorię. Ja kupuję w oryginale ale kupuję także komiksy wydane po polsku (jeśli jest to jakiś dobry tytuł). Nie zamierzam być na łasce wydawcy i czytać to co jemu się podoba albo zostawać z niedokończoną serią.

Pytanie może i jest retoryczne, dla kogoś z wyrobionym gustem, który zjadł zęby czytając mnóstwo komiksów i już umie oddzielić ziarno od plew. Ale są jeszcze tacy, którym gust się kształtuje i którzy potrzebują "bazy" by samemu się nauczyć wychwytywać co dobre a co złe.

Ale z tego co widzę jest też sporo starszych czytelników i etap kształtowania się gustu mają już raczej za sobą.

Owszem, można od razu iść na głęboką wodę i wieku szesnastu lat czytać sam kanon i te największe tytuły - ale chyba rozsądniej będzie pozwolić by ów gust ewoluował latami swoim własnym tempem. Wiek nastoletni jest po to by czytać przeciętne superhero i niech nikt nikomu dzieciństwa nie odbiera :smile:

Też przechodziłem metodę prób i błędów, lata temu, w czasach Semica. Więc rozumiem to dobrze. Ale jeśli takie testowanie trwa zbyt długo, to też niekoniecznie jest dobra rzecz.

Blaskowitz

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #2918 dnia: Grudzień 18, 2014, 12:11:35 pm »
Moja teoria jest taka, że ci co znają dobrze angielski już dawno przerzucili się na oryginały, a reszta analfabetów wykupuje nakłady Egmontowi i innym.
Nieprawda. Z chęcią kupuję wydania polskie, nawet czekając na nie dłużej i rezygnując z fajniejszych wydań anglojęzycznych ( np. Fatale Deluxe). Nie jest jednak moją winą, że Egmont z uporem maniaka wydaje Detcive Comicsy, Dark Knighty i inne Action Comicsy zarzekając się, że wybrano najlepsze tytuły z linii njufiftitu. Bullshit. Egmont miałby we mnie regularnego czytelnika, a tak, to sorka, biorę oryginały lepszych rzeczy. Oczywiście zaraz się znajdzie parę krzyczących (jak zawsze) osób, że nie wolno narzekać, że mamy cieszyć się tym co dostajemy i Egmont robi nam wszystkim łaskę i blahblahblah...  :roll:

Tylko że za tę samą cenę co chlamowaty batman mielibyśmy coś naprawdę dobrego z pożytkiem dla nowych i starych wyjadaczy. Wydaje mi się, że E za taką cenę powinien się dużo bardziej postarać w doborze tytułów.
Tak, tak, dokładnie tak. Sama prawda. Tylko, że zamiast jednego świadomego czytelnika biorącego Swamp Thinga czy Animal Mana, czy Aquamana (też dobra seria z N52) Egmont woli dziesięciu, którzy kupią Dark Knight, bo Batman.

Edit: Podpisuję się pod wszystkim napisany powyżej przez Maxa.

Offline daviddaniel

Odp: Batman
« Odpowiedź #2919 dnia: Grudzień 18, 2014, 12:43:03 pm »

ramirez82

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #2920 dnia: Grudzień 18, 2014, 01:00:48 pm »
Nie za bardzo Masz z czym porównać, bo jak zaznaczyłeś, nie czytasz w oryginale.

Czyli uważasz, że dopóki nie zacznę czytać oryginałów, nie wyrobię sobie gustu na tyle, żeby wiedzieć co chcę czytać i czy to co u nas wychodzi zadawala mnie?


Oczywiście nie bronię doboru tytułów w Nowym DC Comics, zgadzam się z Wami, mogło być lepiej. Sam wolałbym Flasha, Aquamana, czy Green Arrowa Lemire, niż przeciętne Batmany - ale, i od tego zaczęła się ta dyskusja, po prostu wolę te przeciętne Batmany od przeciętnego Marvela w WKKM, dlatego ostatnio spasowałem z WKKM i biorę tylko te najlepiej zapowiadające się tytuły. Nie jestem też za wciskaniem na siłę tego całego New 52 skoro wśród starszych tytułów jest tyle świetnych rzeczy do wydania. Chodzi mi o to, że ogólnie jestem bardzo zadowolony z tego co wydają w chwili obecnej nasi wydawcy: Mroczne zwycięstwo, Jeremiah, Wieże Bois-Maury, Durango, Pasażerowie wiatru, Fatale, Saga, Parker itd., to są komiksy które sprawiają mi frajdę. Oczywiście zawsze znajdzie się jakiś maruda z teorią "łykających jak pelikany czytelników" gotowych całować po du**ch wydawców tylko dlatego, że wydają, a tak naprawdę to ci czytelnicy nie mają pojęcia o dobrym komiksie, bo nie czytają oryginałów.


Blaskowitz

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #2921 dnia: Grudzień 18, 2014, 01:09:25 pm »
Oczywiście zawsze znajdzie się jakiś maruda z teorią "łykających jak pelikany czytelników" gotowych całować po du**ch wydawców tylko dlatego, że wydają, a tak naprawdę to ci czytelnicy nie mają pojęcia o dobrym komiksie, bo nie czytają oryginałów.
Bo czytając to forko dokładnie takie wrażenie można odnieść. Ba, czytając poprzednie posty już widzę kandydatów do komiksu roku: Szpon, Sex i Mroczny Rycerz.

ramirez82

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #2922 dnia: Grudzień 18, 2014, 01:15:55 pm »
Ba, czytając poprzednie posty już widzę kandydatów do komiksu roku: Szpon, Sex i Mroczny Rycerz.

Nie przypominam sobie, żeby ktoś aż tak zachwycił się tymi tytułami, a nawet jeśli, to biorąc pod uwagę te jedną, dwie osoby, uogólniasz.

Moim, czyli wg. pewnych teorii, pelikana łykającego wszystko, z niewyrobionym gustem, nie czytającego oryginałów, prywatnym kandydatem do komiksu roku jest Życie Tatsumiego i Mroczne Zwycięstwo.

Offline Anionorodnik

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 255
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sebastian Smolarek
Odp: Batman
« Odpowiedź #2923 dnia: Grudzień 18, 2014, 01:35:56 pm »
czy to:
http://www.kulturopolis.pl/2174,batman-knightfall-vol-1-new-edition.html
i to:
http://www.kulturopolis.pl/489,batman-knightfall-part-one-broken-bat.html
to to samo?
Niezupełnie. Komiks z drugiego linku to pierwszy tom starego dwutomowego tomu wydania Knightfall. Komiks z pierwszego linku to od razu w jednym tomie dwie części starego wydania plus jeszcze bonus w postaci Batman: Vengeance of Bane Special #1.




Kamil Matusiak

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #2924 dnia: Grudzień 18, 2014, 01:41:11 pm »

Oczywiście nie bronię doboru tytułów w Nowym DC Comics, zgadzam się z Wami, mogło być lepiej. Sam wolałbym Flasha, Aquamana, czy Green Arrowa Lemire, niż przeciętne Batmany - ale, i od tego zaczęła się ta dyskusja, po prostu wolę te przeciętne Batmany od przeciętnego Marvela w WKKM, dlatego ostatnio spasowałem z WKKM i biorę tylko te najlepiej zapowiadające się tytuły. Nie jestem też za wciskaniem na siłę tego całego New 52 skoro wśród starszych tytułów jest tyle świetnych rzeczy do wydania.

No to skoro można spasować z co słabszymi tomami WKKM, to czemu nie tak samo zrobić z Nowym DC? Po jaką cholerę utwierdzać Kołodziejczaka w przekonaniu, że to, co teraz wydaje jest dobre? Czy ty, reszta czytelników albo cały świat stracą coś jak jaśnie nam panujący E anuluje jakąś beznadziejną serię?