Autor Wątek: Batman  (Przeczytany 1274415 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline starcek

Odp: Batman
« Odpowiedź #4575 dnia: Październik 29, 2017, 09:23:30 pm »
A ten cały Jim Lee też ma taki sam dystans do swoich rysunkówjak Liefeld, który na FB czy innym Instagramie wrzuca swoje zdjęcia bez stóp udowadniając, że rysuje jak najbardziej realistycznie?  :lol:
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline SkandalistaLarryFlynt

Odp: Batman
« Odpowiedź #4576 dnia: Październik 29, 2017, 10:21:49 pm »
No ten rysunek to akurat jest obciachowy. Panna Banshee wygląda jakby dostała młotem kowalskim w twarz a i "facjata" Deadpoola sprawia wrażenie jakby rysownik miał problem z perspektywą.
« Ostatnia zmiana: Październik 29, 2017, 10:25:26 pm wysłana przez SkandalistaLarryFlynt »

Offline sum41

Odp: Batman
« Odpowiedź #4577 dnia: Październik 30, 2017, 10:32:36 am »
Spore uproszczenie ale coś w tym jest. Dzięki temu jest teraz w czym kopać. Do mnie osobiście przemawia taki styl i mam do niego sentyment, który w dużej mierze jest motorem napędowym tego hobby. Dziwi mnie, że jakikolwiek styl graficzny można określić mianem obciachowego ale ok. Dość marne to kryterium oceny, bo bynajmniej nie świadczy o poziomie rysunków tylko co najwyżej o preferencji. Nawet wspomniany Liefeld, np. w Deadpool Classic t.1 działa lepiej niż plastikowe, komputerowe rysunki McGuinnessa z dwukolorowymi gradientami rodem z Photoshopa. Ja tam lubię te napompowane cycki i pupy, które wyglądają jakby miały zaraz eksplodować. Może to jakiś zakorzeniony w dziecięcych marzeniach fetysz. Dziś w dużej mierze kreuje się postacie najbliżej wierne odbiorcy tak aby każdy anemiczny chuderlak i każda płaska, przygarbiona uczennica w dużych okularach mogła się utożsamić. Ja tam czuję przesyt takimi właśnie rzeczami. Herosi powinni wyglądać "zdrowo"  :cool:


Pięknie napisane, ładnie to wszystko ująłeś o to mi się też rozchodzi iż komiks to nie tylko historia (obecnie mamy czasy że tylko gada się o scenarzystach ;/ ) ale także kreska. Jednak ta czysta widoczna kreska / tusz  a nie ciągłe urealnianie stylów / rysunków. Za 50 lat to pewnie nie będzie komiksów tylko mini animacje a za 100 lat to mini seriale bo technologia pójdzie tak do przodu ze nie będzie to problem coś takiego stworzyć.

Ostatnimi czasy nie wiem czy z oszczędności czy jak ale nawet już tuszu nie nakładają tylko kolor odrazu idzie na ołówek ;/

Dlatego moja kolekcja w 80% to komiksy z lat 70, 80 90tych nowe tez mam ale wybiurczo ze względu na jakieś fajne rysunki lub rzadziej historie :)

W Dark Horse była taka sytuacja z remasterowanym Conanen iż z początku na stare arty walili kolory po nowemu (komputerowe kolory, cienie, półcienie itp) jednak wyglądało to koszmarnie bo zatracał się klimat - po oburzeniu fanów nadal poprawiają kolory jednak po prostu je podmieniają na "czyste" i takie coś ładnie wygląda.

Mimo narzekań na kiblowy papier komiksów TM Semic to po zakupie danego komiksu w wersji TPB z papierem kredowym / błyszczącym już niema takiego efektu fajnego jak był na tym szarym kiblowym papierze.

Super papier był zapodany w Granicy od Egmonta - 50% takiego szorstkiego, szarego a 50% lekko połyskujący - mógłbym wszystko na takim dostawać - piękne rozwiązanie miedzy starym a nowym !  :smile:
Jeśli do patelni teflonowej nic się nie przykleja podczas smażenia to jak teflon został przyklejony do patelni?

Offline amsterdream

Odp: Batman
« Odpowiedź #4578 dnia: Październik 30, 2017, 12:02:16 pm »
Spoko tylko masowo u nas jest nielubiany szkoda  :doubt:

Gdyby był nielubiany to nie zająłby drugiego miejsca w Avalon Art Arenie:
http://www.marvelcomics.pl/news/index/id/12619

Offline sum41

Odp: Batman
« Odpowiedź #4579 dnia: Październik 30, 2017, 01:19:04 pm »
Gdyby był nielubiany to nie zająłby drugiego miejsca w Avalon Art Arenie:
http://www.marvelcomics.pl/news/index/id/12619

OK spoko bardzo się cieszę tylko w podcastach na YT i na różnych forach raczej średnio się ludzie o nim wyrażają.

Ja Fincha polubiłem odrazu od mojej styczności z nim w demonicznym komiksie Ascension.
Jeśli do patelni teflonowej nic się nie przykleja podczas smażenia to jak teflon został przyklejony do patelni?

Offline amsterdream

Odp: Batman
« Odpowiedź #4580 dnia: Październik 30, 2017, 01:31:35 pm »
Finch jest świetny. Mroczny Rycerz to jedyna seria z N52 jaką zostawiłem sobie na półce. Oczywiście nie z powodu scenariusza. Ostatnio styl mu się trochę uprościł, ale i tak bije na głowę 90% współczesnych rysowników Marvela, którzy tłumnie przerzucili się na ligne claire, gdzie robią tylko zarys konturów postaci, jakieś szczątkowe tło i voila bo talentu nie ma a terminy gonią.
« Ostatnia zmiana: Październik 30, 2017, 02:14:37 pm wysłana przez amsterdream »

Offline arczi_ancymon

Odp: Batman
« Odpowiedź #4581 dnia: Październik 30, 2017, 02:26:38 pm »
Pięknie napisane, ładnie to wszystko ująłeś o to mi się też rozchodzi iż komiks to nie tylko historia (obecnie mamy czasy że tylko gada się o scenarzystach ;/ ) ale także kreska. Jednak ta czysta widoczna kreska / tusz  a nie ciągłe urealnianie stylów / rysunków. Za 50 lat to pewnie nie będzie komiksów tylko mini animacje a za 100 lat to mini seriale bo technologia pójdzie tak do przodu ze nie będzie to problem coś takiego stworzyć.

Ostatnimi czasy nie wiem czy z oszczędności czy jak ale nawet już tuszu nie nakładają tylko kolor odrazu idzie na ołówek ;/

Tylko, że słabo narysowaną historię, a dobrze napisaną, da się czytać z przyjemnością. Ładne obrazki do kretyńskiej fabułki już trudniej zdzierżyć. Jedno i drugie jest oczywiście bardzo ważne, ale mimo wszystko: jak bez scenariusza nie ma filmu, tak bez dobrej historii komiks to jakieśtam popierdółki z dymkami.

Co do trendów w rysunku - owszem, też mi się to nie podoba, ale to bardziej dotyczy Marvela i DC, a nie medium jako całości. Wciąż jest masa świetnie rysowanych komiksów, choćby w Image czy innych, bardziej niezależnych wydawnictwach. Nie mówiąc już o rynku frankofońskim. Po prostu wielka dwójka idzie obecnie na łatwiznę (chociaż cały czas generalizujemy, bo i im się wciąż zdarzają rzeczy piękne wizualnie), ale mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, kiedy będą musieli zmienić podejście.
« Ostatnia zmiana: Październik 30, 2017, 02:30:19 pm wysłana przez arczi_ancymon »

Offline sum41

Odp: Batman
« Odpowiedź #4582 dnia: Październik 30, 2017, 03:50:31 pm »
Ja zafascynowałem się komiksem poprzez rysunki jak i chyba większość komiksiarzy przynajmniej w latach młodości  :biggrin:
Jeśli do patelni teflonowej nic się nie przykleja podczas smażenia to jak teflon został przyklejony do patelni?

Offline Prometeusz

Odp: Batman
« Odpowiedź #4583 dnia: Październik 30, 2017, 06:14:30 pm »
Dzisiaj sobie odświeżyłem dwa komiksy Franka Millera - "Powrót Mrocznego Rycerza" i "Mroczny Rycerz Kontratakuje". Nic odkrywczego ani wnoszącego cokolwiek nowego na temat tych komiksów nie powiem, tradycyjnie TDKR jest świetną historią a DKSA to lekka parodia. Za to chciałbym powiedzieć coś co wyda się zapewne kontrowersyjne - dobrze bawię się na lekturze Strikes Again. Całkowicie zgadzam się z powszechną opinią, że to komiks słaby. Przedstawia Batmana w roli narwanego idioty, socjopaty, ale klimat komiksu sprawia że po raz kolejny mogłem wciągnąć się w przygodę z tym komiksem. W dodatku specyficzność rysunków jest raczej specyficzna jak pracę Roba Liefelda, a nie np. Simona Bisley'a. A uważam że zarówno Miller jak i Liefeld gdy się postarali, potrafili tworzyć ładne szkice. Nie kojarzę żeby rysunki Franka w TDKR czy Daredevilu spotykały się z szczególną krytyką (dopiero później aż do dzisiaj cieszą się raczej chłodnym przyjęciem), choć z tym Liefeldem zapewne będę osamotniony. Nie potrafię tego opisać, ale z pewnością to coś irracjonalnego :smile: Mięśniom i kieszonkom w marginalnych ilościach mówię tak. Ale tylko w marginalnych.

Największą głupotą fabuły Strikes Again jest moim zdaniem twist z nowym Jokerem. Szkoda że postanowiono zrobić z Dicka Graysona czarny charakter bez żadnego uzasadnienia w TDKR. Niestety cała fabuła "Kontratakuje" mocno kłócić się z "Powrotem". Bruce na ostatnich stronach wyraża się o Graysonie w sposób pogardliwy, kiedy w TDKR myślał o nim z mocnym sentymentem. I pomyśleć że obie historie pisał Miller. Nie mam pojęcia co nim mogło kierować, ale odnoszę wrażenie że podkręcił kurek mocniej by wszystko było jeszcze bardziej hardkorowe. Krajobraz świata, główny przeciwnik, relacje między bohaterami, i przede wszystkim charakter Batmana. Batman Millera w każdej jego historii znacznie różni się od klasycznej wersji tej postaci, i dziwię się że w ostatnim filmie z Batmanem postanowili zaadaptować właśnie te koncepcję (film "Dawn of Justice" Zacka Snydera). Chyba najsensowniejszym uzasadnieniem zachowania Batmana w DKSA jest uznać, że z wiekiem po prostu coraz mocniej mu odbijało.

Sięgnąłem także po pierwszy tom Zero Year od Scotta Snydera. Nadrabiam zaległości, w końcu mając dostęp do różnych tytułów. Cieszę się że Snyder był świadom tego że jego historia nie będzie mogła równać się z Year One, i nawet nie próbował jej imitować. Wyszedł z tego poprawny komiks, nie mniej, nie więcej. Lektura drugiego tomu jeszcze przede mną, więc nie wiem jak wypada przejęcie Gotham City przez Riddlera. Myślę że można to spokojnie ominąć i jeśli szuka się naprawdę godnego początku kariery Nietoperza, lepiej sięgnąć po "Rok Pierwszy".

Offline laf

Odp: Batman
« Odpowiedź #4584 dnia: Październik 31, 2017, 08:07:37 am »
Sięgnąłem także po pierwszy tom Zero Year od Scotta Snydera. Nadrabiam zaległości, w końcu mając dostęp do różnych tytułów. Cieszę się że Snyder był świadom tego że jego historia nie będzie mogła równać się z Year One, i nawet nie próbował jej imitować. Wyszedł z tego poprawny komiks, nie mniej, nie więcej. Lektura drugiego tomu jeszcze przede mną, więc nie wiem jak wypada przejęcie Gotham City przez Riddlera. Myślę że można to spokojnie ominąć i jeśli szuka się naprawdę godnego początku kariery Nietoperza, lepiej sięgnąć po "Rok Pierwszy".
Też niedawno odświeżałem sobie Rok zerowy i fakt jest taki, że lektura nie wzbudziła we mnie większych emocji. Ot kolejna wariacja na temat początków Batmana. Były ciekawe momenty (pierwsze spotkania Wayne'a z Nygmą, debiut Doktora śmierci w Nowym DC), były momenty śmieszne, lecz nie zabawne (budynki przewracające się jak kostki domina, błyskawiczne przejęcie miasta przez Riddlera - ten motyw zdecydowanie lepie był pokazany w filmie Nolana), ale ogólnie komiks nie zachwyca i jest raczej takim średniakiem. W kontekście batmanowych serii z Nowego DC dosyć ważny i warty przeczytania; w kontekście poszukiwania interesujących historii z Batmanem spokojnie można sobie odpuścić.

Offline Garf

Odp: Batman
« Odpowiedź #4585 dnia: Listopad 01, 2017, 06:22:22 pm »
@ Prometeusz: Sugerowałbym zakryć ten fragment o tożsamości Jokera w DKSA czcionką innego koloru, bo to jednak mimo wszystko dość spory spoiler jest.

W Niemczech WKKDC definitywnie kończy się na 150 tomie i najprawdopodobniej zastąpi ją Wielka Kolekcja Komiksów o Batmanie, czyli "DC Comics: Die Legende von Batman". Piszę o tym tutaj, bo nie chcę zaśmiecać wątku WKKDC, a moim zdaniem cała sprawa nie zasługuje na razie na osobny temat.



Z tego, co zrozumiałem, kolekcja jest chyba na razie testowana, choć ma już oficjalną stronę. Pierwsze cztery tomy to:

1. Batman: Zero Year (cz. 1)
2. Batman: Zero Year (cz. 2)
3. Batman and Robin: Born to Kill
4. Detective Comics: Faces of Death,

czyli wszystko z N52 i do tego trzy duble (nie wspominając o tym, że moim zdaniem taka kolekcja obowiązkowo powinna zaczynać się od "Roku pierwszego", a nie tego plastikowo-wybuchowego "Roku zerowego"). Zajawka na stronie kolekcji wymienia inne historie, które wejdą w jej skład, i tu już robi się ciekawiej:

- "Year One"
- "Killing Joke"
- "Dark Victory"
- "Joker"
- "Knightfall"
- "Prey"
- "No Man's Land"
- "Resurrection of Ra's Al-Ghul"
- "R.I.P."
- "Court of Owls"
- "Death of the Family"
- "Endgame"
- "Dark Knight Returns"
- "Year 100"

Kolekcja ma fajne prezenty w prenumeracie standardowej (grafiki Jima Lee i Simone Bianchiego, dekoracyjna tabliczka, kubek, podstawki do książek, album ze 100 okładkami i dodatkowo figurka Batmana dla osób, które opłacą prenumeratę poleceniem przelewu) oraz opcję prenumeraty premium - za dodatkowe 1,50 euro od przesyłki można dostać 4 tomy premiowe z historiami "Bruce Wayne: Murderer?" i "Bruce Wayne: Fugitive".

Ogólnie rzecz biorąc, uważam, że na razie są znikome szanse, aby to u nas wyszło: najpierw musimy zobaczyć, czy w ogóle przedłużą nam WKKDC po pierwszej sześćdziesiątce. Skoro nawet w Niemczech Eaglemoss nie było gotowe wypuszczać tych dwóch kolekcji naraz, to chyba u nas tym bardziej tak się nie stanie. Może jednak, kiedy WKKDC się skończy i jeśli nie zaliczy spektakularnego spadku sprzedaży, nasz oddział E. się na to zdecyduje? U nas Batman zawsze się sprzeda :smile:
« Ostatnia zmiana: Listopad 01, 2017, 06:55:30 pm wysłana przez Garf »
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

JanT

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #4586 dnia: Listopad 01, 2017, 06:50:48 pm »
Ta kolekcja Batmana już ruszyła we Francji jakiś czas temu https://www.eaglemoss.com/fr-fr/heros-de-comics/dc-comics-la-legende-de-batman/

Pierwsza dycha:

01.Rok Zero cz.1
02.Rok Zero cz.2
03.Mroczny Rycerz - Golden Down (tom sprzed New 52)
04.Batman & Robin (New 52) tom 1 Born to Kill

#005: Mascarade (Batman (New52) #35-40)
#006: Detective (Detective Comics #821-824 + 826)
#007: Red Hood 1e partie (Batman #635-641)
#008: Red Hood 2e partie (Batman #645-650, Batman Annual #25)
#009: Terreurs Nocturnes (Batman: The Dark Knight (New52) #1-8)
#010: Nouveaux Masques (Batman & Robin (Vol.1) #1-6)

Offline Garf

Odp: Batman
« Odpowiedź #4587 dnia: Listopad 01, 2017, 06:54:27 pm »
http://garfield.com/ -  codziennie świeży Garfield!

Przypuszczalny skład kolekcji "Star Wars" od De Agostini i opisy tomów:
Część pierwsza (tomy 1-31): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1417973.html#msg1417973
Część druga (tomy 32-46): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418058.html#msg1418058
Część trzecia (tomy 47-70): http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,9912.msg1418124.html#msg1418124

A Kamala Khan to Ms Marvel, a nie Miss Marvel, do jasnej ciasnej!

Offline sum41

Odp: Batman
« Odpowiedź #4588 dnia: Listopad 01, 2017, 07:30:20 pm »
Może nawet Egmontowi było by to na rękę, gdyż dałby tylko tłumacza i miałby małą  część  zysków, jednak co najważniejsze  skupił  by się  na Odrodzeniu bo miałby z głowy DC Delux w którym większość  to Batmany :smile:
Jeśli do patelni teflonowej nic się nie przykleja podczas smażenia to jak teflon został przyklejony do patelni?

Offline arczi_ancymon

Odp: Batman
« Odpowiedź #4589 dnia: Listopad 01, 2017, 07:45:26 pm »
Ja tam nie chcę żeby Egmont skupiał się na badziewiu, wręcz przeciwnie: chcę by wydawał więcej klasyki, choćby i w DC Deluxe.