Autor Wątek: Batman  (Przeczytany 1277631 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline LordDisneyland

Odp: Batman
« Odpowiedź #4470 dnia: Czerwiec 12, 2017, 02:56:40 pm »
mkolek81- ten  tom to jedna dłuższa historia, czy kilka krótszych? Ostatnio mam przesyt tasiemcowych epopei...

mkolek81

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #4471 dnia: Czerwiec 12, 2017, 03:19:40 pm »
mkolek81- ten  tom to jedna dłuższa historia, czy kilka krótszych? Ostatnio mam przesyt tasiemcowych epopei...
Pierwszy tom jedna historia z nowym przeciwnikiem (przynajmniej dla tych, którzy nie czytali Batwoman: Elegy), ale zakończenie wiąże się raczej z przyszłymi wydarzeniami z eventu, który ma nastąpić w Rebirth.

Offline LordDisneyland

Odp: Batman
« Odpowiedź #4472 dnia: Czerwiec 12, 2017, 05:19:27 pm »
Dzięki.

Offline OokamiG

Odp: Batman
« Odpowiedź #4473 dnia: Czerwiec 12, 2017, 08:11:23 pm »
Dzięki za odpowiedzi.

Offline donTomaszek

Odp: Batman
« Odpowiedź #4474 dnia: Czerwiec 13, 2017, 11:24:38 am »
W zeszla srode wpadl w moje lapska ostatni, 9 zeszyt DK III: Master Race i po raz pierwszy usiadlem do lektury. W koncu, moglbym powiedziec, bo mini seria ta ukazywala sie cos ok. 1,5 roku, a nie chcialem jej czytac, nie majac kompletu zeszytow. I choc oczekiwalem czegos zupelnie innego, to jednak bawilem sie swietnie.


Zapomnijcie to depresyjnym, mrocznym klimacie znanym z poprzednich czesci. Zapomnijcie o zgorzknialym starym Batmanie i Supermanie, na uslugach rzadu, ktorego nie da sie lubic. DK 3 rasowy letni blockbuster, zrobiony w nowoczesnym stylu, kolorowy, latwo przyswajalny, z fabula prosta jak route 66. Tak wlasciwie to bardziej komiks o Supermanie, choc wystepuja w nim takze inni, wazniejsi czlonkowie Justice League, jedni na krocej, inni na dluzej. DK 3 to takze zadyma o globalnym zasiegu, gdzie bohaterowie najpierw dostaja baty, po czy wracaja silniejsi. Banal. Ale jednak przystepnie napisany, a takze narysowany. Mi osobiscie bardzo podchodzi uproszczony styl Kuberta, a Janson to klasa sama w sobie. Dzieki takiemu duetowi rysownikow, tytul ten takze wyglada zupelnie inaczej niz slynny pierwowzor. Lepiej czy gorzej? Tu, kazdy indywidualnie musi odpowiedziec na to pytanie.


Czy polecam? Ciezko stwierdzic. Jako niezobowiazujaca (choc na poziomie) lupanina -tak. Osobom oczekujacym kontynuacji w duchu DKR - nie. To calkowiecie inny klimat, inny komiks. Obilo mi sie gdzies o uszy, ze Miller i Azzarello nawet nie probowali pisac tej historii w klimacie DKR i w sumie, uwazam ze na dobre to temu komiksowi wyszlo.
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline Murazor

Odp: Batman
« Odpowiedź #4475 dnia: Czerwiec 21, 2017, 07:38:10 am »

Offline Itachi

Odp: Batman
« Odpowiedź #4476 dnia: Czerwiec 21, 2017, 09:13:10 am »
Marini narysuję Batmana!  :biggrin:

No wczoraj zagrzmiało na fb o tym :smile:

Offline buczanova

Odp: Batman
« Odpowiedź #4477 dnia: Czerwiec 21, 2017, 09:14:43 am »
Ciekawe kto u nas będzie miał prawa do wydania tego tytułu? Egmont ponieważ to DC? Czy może licencja jest wolna i jakieś inne wydawnictwo się na to skusi. Tak czy tak, czekam.  :biggrin:
"You know, most great indie things you love will eventually go mainstream, but that's no reason to quit loving them."

mkolek81

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #4478 dnia: Czerwiec 21, 2017, 09:19:35 am »
Wydawcą będzie Dargaud, pomimo że prawa do Batman należą do DC. Według tego artykułu Dargaud wykupił licencję aby wydać ten komiks, więc myślę, że ten wydawca który się dogada z nimi to wyda u nas (Taurus Media? wcale bym się nie zdziwił)
https://www.bleedingcool.com/2017/06/20/enrico-marini-creates-an-exclusive-batman-graphic-novel-for-the-french-published-by-dargaud/
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 21, 2017, 09:22:50 am wysłana przez mkolek81 »

Offline 79ers

Odp: Batman
« Odpowiedź #4479 dnia: Czerwiec 21, 2017, 04:11:47 pm »
Mógłby Taurus, przy okazji wznawiając egmontowe Skorpiony(pojedyńczo albo w dyptykach).

Offline buczanova

Odp: Batman
« Odpowiedź #4480 dnia: Czerwiec 21, 2017, 08:37:00 pm »
Na fanpage'u na pytanie o ten komiks odpowiedzieli że to działka Egmontu.
"You know, most great indie things you love will eventually go mainstream, but that's no reason to quit loving them."

Offline Corto Maltese

Odp: Batman
« Odpowiedź #4481 dnia: Lipiec 05, 2017, 11:42:10 pm »
Długo się zastanawiałem jaką przyjąć strategię po szóstym tomie Batmana z New 52, kupować dalej główną serię czy kupić wcześniej trzy tomy Wiecznego Batmana. Ostatecznie wybrałem pierwszą opcję, z powolnym kupowaniem kolejnych albumów, dziś jestem po lekturze tomu 8.
I niestety, lektura nie przyniosła najmniejszej satysfakcji, a żadna postać nie wzbudzała sympatii. Zmiana w Gordonie nierealna, a na dodatek zbędna, przypominająca na myśl takie bzdurne zabiegi jak robienie supermodelki z Amandy Waller (New 52 miało również swoje dobre pomysły i mocne strony, nie o nich jednak teraz piszę). Gordon to albo starszy pan z wąsem albo młody rudzielec z Roku Pierwszego, nie superkomandos po latach palenia papierosa za papierosem.
Dawka technologii i zdarzeń "bo tak" w runie Snydera przybrała niestrawne dawki, widać to zwłaszcza w postaci Jokera, Blooma i wydarzeń z końcówki tomu 7. Scenarzyści zaś nawet nie starają się uzasadnić czemu ktoś ma hiper-ekstra moce lub hiper-ekstra drogą maszynę. Być może jest to uzasadnione w Wiecznym Batmanie. Podział przeciwników Batmana na tych z mocami i tych bez specjalnych zdolności dawał jednak szerokie spektrum zastosowań w fabułach, konfrontował Batmana z różnorodnymi zagrożeniami i przede wszystkim przekonywał, że nawet zwykły (?) człowiek, szalony i inteligentny, jak Joker, może być śmiertelnie niebezpiecznym wrogiem dla bohatera, który ma status postaci wręcz mitycznej.
Taka konwencja superhero, jednak a) nawet w superhero są jakieś granice i ramy b) to nie pasuje do Batmana, może pasować do innych bohaterów c) sprawia, że cały komiks daje wrażenie komiksu dla 12 latka - zakres grupy wiekowej docelowej to 13+ ale nawet w takim obszarze da się stworzyć coś nie obrażającego intelektu.
Być może komisarz Gordon oraz pozostała obsada,a konkretnie sposób rysowania postaci, jest wyrazem kultu młodości, każdy bowiem wygląda jakby do 30 jeszcze było daleko, pogłębia to jednak wrażenie dzieła fast-food tzn. do szybkiego zjedzenia, uwielbiane posiłki dzieci. I takie jest superhero, wiem, ale... Batman to jest mrok, przeciwieństwo Supermana, a w runie Snydera i Capullo nawet "straszne" i "mroczne" momenty wywołują ziewnięcie.
Na marginesie są obserwacje społeczno-polityczne. Oczywiście podane łopatologicznie jak np. scena prezentacji zbroi gdy jest 1. kobieta szefowa korporacji obracającej miliardami 2. młoda kobieta murzynka 3. młody chłopak latynos lub pół latynos pół murzyn(kilkukrotnie w komiksie podkreślone, że laureat nagrody dla geniuszy) oraz Jim Gordon. Brakowało jedynie Indian i Eskimosów z Kanady.
Jest to (takie wstawki) stały element runu, z uwagi jednak na ich jednostronne zabarwienie, zgrzytają w zębach.
Innym przykładem tego typu są komentarze Gordona i jego ekipy na temat zaawansowania technologicznego w walce z przestępczością też są ciekawe - wychwytywanie zgłoszeń zanim zrobi to zwykła policja, skanowanie budynków itd. Permanentna inwigilacja oraz żal, że "państwo" czy "miasto" jeszcze się jakąś sprawą/dzielnicą/człowiekiem nie zajęło. Aż ma się ochotę by Bruce Wayne potajemnie sfinansował działania Anarky'ego, choć ideologicznie Anarky nie jest mi bliski.
Cóż, po satysfakcjonujących i bardzo dobrych komiksach jakie ostatnio czytałem, Punisher MAX 1 oraz Okko 3, musiała przyjść zniżka poziomu, przybierając postać New Avengers NOW 4 i właśnie Batmana 8.
Kupię jednak tom 9 oraz 10, kończąc przed Rebirth. Jeszcze wiele jest wcześniejszych rzeczy do przeczytania z długiej historii postaci Batmana.

Offline Murazor

Odp: Batman
« Odpowiedź #4482 dnia: Lipiec 06, 2017, 03:26:36 pm »
Uh, Bloom miał ogromny potencjał, tak dużego potencjału u nowego przeciwnika Batmana dawno nie widziałem. Są momenty, gdy Snyder trochę chce iść w stronę horroru i...  trzeba było! Osobiście ciarki mnie przechodziły jak widziałem te pająkowate palce Blooma, czy jego mackowatą twarz. Naprawdę mógł to być najlepszy tom z całego runu.

Ale nie jest. Niestety.

Finałowa walka to oczywiście hollywoodzka rozwałka w stylu Micheala Baya, zagrożenie
zniszczenia Gotham, a nawet całego wybrzeża bla bla bla :-X Wraca Bruce, dzieję się to co zwykle itp.

Pojawiły się też perełki w postaci kilku stron, jak rozmowa Bruce'a z człowiekiem zaskakująco podobnym do pewnego złego pana na ławce nad jeziorem, czy klimatyczna kreacja Blooma jako Slender-pająka. No i to co mnie osobiście podoba się w każdym tomie, czyli dobór kolorów, taki jaskrawych, całkiem innych niż w "standardowym" komiksie o Batmanie.

Offline isteklistek

Odp: Batman
« Odpowiedź #4483 dnia: Lipiec 06, 2017, 07:37:18 pm »
Cały problem Batmanów jest taki, że mają fajne pomysły, które są źle prowadzone, albo szybko porzucane. Za dużo było tych tomów z potencjałem niewykorzystanym, a szkoda, bo widać było, że coś z tych historii można było sensownego zrobić. Zdarzyło się, że czasem był ciekawy klimat jak rozmowa na ławce, czy ukochana Bruce'a i rozwiązane jej wątku, ale przeważyła rozwałka.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 06, 2017, 07:40:55 pm wysłana przez isteklistek »

Offline Murazor

Odp: Batman
« Odpowiedź #4484 dnia: Lipiec 06, 2017, 08:06:38 pm »
Ooo, myślę dokładnie tak samo. W Endgame jest świetny pomysł walki Batmana z Jokerem, jako ponadczasowej. Nawet pomysł z tym super płynem, który odnawia życie. I jaki jest finał? Ogromny roz*^%dol, upadek Gotham - po raz 2, czy 3 w ciągu 40 zeszytów..

Niestety, ale potwierdza się, ze Snyder nie potrafi zakończyć genialnego pomysłu. Tak było w Severed, Przebudzeniu i tak jest w Batmanie. Dobrze, że w Amerykańskim Wampirze pisze krótsze te opowiadanka, więc nie rozbudził tak moich nadziei w żadnym momencie.