Co ciekawego oglądacie? 2.0

[Wilk Stepowy]

Ale ja też mam już dość takich motywów - gdzieś od czasów Gungrave : )
Czasami mam wrażenie, że zagrywki tego typu mają maskować nieudolność autorów, którym brakuje pomysłu więc idą na łatwiznę, bo takie coś w Japonii zawsze się sprzeda.

[Jackal]

Nagasarete Airantou - lekkie anime do obejrzenia na raz. Jednak stanowczo ma zbyt dużo odcinków, gdzie o wiele lepiej by było, gdy by posiadało 12. Z tego powodu, że potem zaczyna za bardzo irytować. Ogólnie jak ktoś kto ma co oglądać lub się zastanawia nad tym tytułem to odradzam, bo nic nie straci. Ewentualnie można obejrzeć 2-3 odcinki by stwierdzić czy ma ochotę na coś takiego, bo oglądając dalej nic nowego się nie uświadczy tylko rożne przygody. 6/10


Night Wizard - o tym anime mogę powiedzieć to samo co wyżej poniekąd z tym, że jest ciut lepsze i tutaj ciągowo jest jakaś fabuła. Momentami było ciekawsze, a momentami zniechęcające. Co ciekawe są jakieś zwroty akcji, ale wszystko psują bohaterowie co nie którzy. W sam raz na raz można podsumować tak w skrócie 6,5/10

[Hollow]

Rokujouma no Shinryakusha!? - anime opowiada o licealiście, który wynajmuje za grosze mieszkanie w luksusowym apartamencie. Okazuje się, że mieszkanie jest nawiedzone przez ducha młodej dziewczyn. Potem okazuje się, że nie tylko duch chce mieć to mieszkanie dla siebie. Pojawiają się też kosmicie, podziemni ludzie i magiczna dziewczyna. Początkowo próbują  przejąć pokój siłą, ale po łomocie od właścicielki budynku postanawiają urządzić zawody. Kto straci wszystkie punkty odchodzi z mieszkania. Anime jest komedią szkolną z elementami haremówki na podstawie light novelki. Niestety z powodu małej ilości odcinków (12) postanowili strasznie dużo wyciąć. W samym pierwszym odcinku upchali wszystko co było w pierwszym tomi, który ma ok. 200 stron. Z tego powodu można się bardzo szybko pogubić. Największym plusem tego anime jego opening i kilka zabawnych sytuacji. Jeśli ktoś czyta lnght novelkę to z ciekawości może zobaczyć. Inni raczej odpadną w połowie.

[Jackal]

Orphen - nie podszedłem z wielkim zapałem do tego anime, ale z każdą chwilą zyskiwało moją aprobatę. Historia, świat i bohaterowie przekonali mnie do siebie. Wszystko w jakimś stopniu przypomniało mi starych dobrych Slayersów. Świat magi, ten styl rysowania z tamtego okresu, który bardzo lubię pochłonął mnie w całości. Do samego końca oglądałem z ciekawością i frajdą, aż sam byłem zdziwiony, bo spotkałem się raczej z średnią oceną i myślałem, że się wszystko popsuje. Anime może i ma słabsze strony ale pod względem całości to bardzo dobry tytuł szczególnie dla kogoś kto bardzo lubił Slayers. Historia ładnie poprowadzona od początku do końca bez niespodzianek w postaci nie ukończonej serii itd. Jedyne co to należy sobie darować drugi sezon, który sam nie wiem czym jest i co prezentuje. Jeśli pierwszy to ładna kreska z tamtych czasów to drugi sezon ma to brzydszą. Dodatkowo drugi sezon to albo filer lub coś w stylu specjala, bo mamy słaby, jaskrawy i prosty obraz tylko jakby z konturami postaci i występują postacie, które zginęły w pierwszym sezonie. Miło się oglądało i nie wiem skąd słaba ocena, ale ja daje 8,5/10

[Skrzydlaty]

Bishoujo Senshi Sailor Moon: Crystal - czasami mi się marzy bankructwo Toei. Albo przynajmniej jakieś przejęcie przez inną firmę, wywalenie głównego zarządu, budowa marki od nowa. Ale takie rzeczy w Japonii się raczej nie dzieją.

[Hollow]

Może przynajmniej popełnią sepuku. Aż tak źle?

[Shirosama]

Bishoujo Senshi Sailor Moon: Crystal - czasami mi się marzy bankructwo Toei. Albo przynajmniej jakieś przejęcie przez inną firmę, wywalenie głównego zarządu, budowa marki od nowa. Ale takie rzeczy w Japonii się raczej nie dzieją.

Nie życz innym  źle. Poza tym Sailor Moon Crystal złe takie nie było.

[Skrzydlaty]

Może przynajmniej popełnią sepuku. Aż tak źle?

Albo Sudoku! No tragicznie i Toei nie ma tutaj żadnego usprawiedliwienia. Seria była przerzucona z sezonu na sezon chyba z rok, później wychodziła nie co tydzień, a co dwa tygodnie. Wpakowano w nią prawdopodobnie porównywalne pieniądze do tych, które KyoAni przeznacza na swoje najlepsze produkcje. A mimo tego anime wygląda gorzej od najbardziej niszowych sezonowych szaraczków.

Słabe 3D przeplatające się z jeszcze gorszym 2D, rozpadająca się na każdym kroku perspektywa, krzywe i płaskie twarze postaci, robione pewnie na zlecenie za granicami kraju, akcja pędząca do przodu tak, żeby zawrzeć po parę chapterów na odcinek, zerowy character developement, ścieżka dźwiękowa gorsza od poprzedniczki; w sumie łatwiej byłoby napisać czego tutaj nie spieprzyli.

Jestem pełen podziwu, że firma posiadająca prawa do tak ogromnych marek nie jest w stanie nimi rozsądnie zarządzać. Przecież to ogromny merchandise zasługujący na odrobinę szacunku. Zanim jeszcze wypuszczono anime zaczęły się pojawiać nowe perfumy, biżuteria, czy inne pierdółki z motywami z Sailor Moon. Mają pod sobą najautentyczniejszą żyłę złota, jaką tylko można posiadać w japońskim animowanym światku.

A zarządza nią najprawdopodobniej grupa oderwanych od rzeczywistości dziadków, którzy outsource'ują wszystko najtaniej jak się da i sklejają to w jedno wielkie nic. Na ich miejscu najzwyczajniej w świecie bym się wstydził.

Mała galeria dla odważnych:
https://www.google.pl/search?q=sailor+moon+crystal+bad&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0CAcQ_AUoAWoVChMItpWE8O7TxwIV5YRyCh3nrglW&biw=1024&bih=524#tbm=isch&q=sailor+moon+crystal+quality

Nie życz innym  źle. Poza tym Sailor Moon Crystal złe takie nie było.

Chętnie się dowiem, które elementy takie złe nie były. Bo ja dostrzegam jeden - wykorzystanie oryginalnej historii autorstwa Takeuchi Naoko, która po dziś dzień posiada wiele mocnych stron. Ale że adaptacja jest naprawdę słaba - tutaj moja opinia jest dość niezachwiana.

[Wilk Stepowy]

Ta galeria to jakiś ponury żart? Powiedz, że tak.

[Shirosama]

Chętnie się dowiem, które elementy takie złe nie były. Bo ja dostrzegam jeden - wykorzystanie oryginalnej historii autorstwa Takeuchi Naoko, która po dziś dzień posiada wiele mocnych stron. Ale że adaptacja jest naprawdę słaba - tutaj moja opinia jest dość niezachwiana.

Nie doceniasz odnowienia klasyki. Czy to nie fajnie obejrzeć SM z grafiką i animacją dostosowaną do współczesnych czasów. Dziewczyny teraz wyglądają bardziej bishoujo.

Mała galeria dla odważnych:
https://www.google.pl/search?q=sailor+moon+crystal+bad&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0CAcQ_AUoAWoVChMItpWE8O7TxwIV5YRyCh3nrglW&biw=1024&bih=524#tbm=isch&q=sailor+moon+crystal+quality

A wiesz, że te zniekształcenia kreski zostały poprawione w wersji BD. Najlepiej nie oceniać grafiki na podstawie wersji TV.

[Skrzydlaty]

Ta galeria to jakiś ponury żart? Powiedz, że tak.

Niestety, często tak to właśnie wyglądało.

Nie doceniasz odnowienia klasyki. Czy to nie fajnie obejrzeć SM z grafiką i animacją dostosowaną do współczesnych czasów. Dziewczyny teraz wyglądają bardziej bishoujo.

Nie doceniam odnowienia klasyki tylko dlatego, że została w ogóle wykonana. Przydałoby się włożyć w nią trochę pracy, zwłaszcza, że wszyscy by na tym dobrze wyszli. Pójście w kierunku kreski przypominającej klasyczne produkcje shoujo (i oryginał SM) było dobrym pomysłem, ale nie mogę powiedzieć, żebym z realizacji się jakoś wybitnie cieszył.

A wiesz, że te zniekształcenia kreski zostały poprawione w wersji BD. Najlepiej nie oceniać grafiki na podstawie wersji TV.

Patrzyłem na te poprawki - jeżeli w czymś pomogły, to zmieniły robotę wykonaną źle i na odwal na robotę wykonaną ledwie tak, by technicznie mogło przejść. To wciąż wyjątkowo nieatrakcyjna oprawa graficzna, leniwa, bez pomysłu, bez dbałości o detal, o mimikę postaci, o cokolwiek.

[Hollow]

Coś tragicznego. Nie ma co obie psuć wspomnień z dzieciństwa tym anime

[Hunter Killer]

Mała galeria dla odważnych:

OMG...a ja myślałem, że oryginał z lat 90-tych był kiepski, ale tam chociaż kreska była ciekawa. To wygląda jak amatorskie animacje mojej znajomej ze studiów.

Jeśli tak ma wyglądać współczesna animacja i wygląd postaci, czyli brak perspektywy, światłocienia i  w ogóle choćby podstawowych podstaw anatomii, to ja podziękuję.
Owszem, MiA nigdy z perfekcyjnej anatomii nie słyneło, ale TO? O ile twarz jest dobra, to te ramie, bark...za coś takiego mój wykładowca by mnie sztalugą pogonił.

Najpierw DB, teraz Seilorki, wcześniej spore zmiany w wyglądzie postaci np w GATE... czyżby starzy rysownicy odeszli a nowi nie znali podstaw. Czy może przemysł anime przeszedł na amatorów-studentów, jak to jest z reklamą w PL.
Mam nadzieję, że to nie jest jakiś nowy trend, jak do niedawna moe-laski.

[Shirosama]

Mam nadzieję, że to nie jest jakiś nowy trend, jak do niedawna moe-laski.

SM i DB to anime, w których strona wizualna nie jest mocną stroną bo nie miała nią być.

[Hunter Killer]

SM i DB to anime, w których strona wizualna nie jest mocną stroną bo nie miała nią być.

W nowych na pewno nie jest.