Autor Wątek: Co ciekawego oglądacie? 2.0  (Przeczytany 882611 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Shirosama

Odp: Co ciekawego oglądacie? 2.0
« Odpowiedź #4545 dnia: Listopad 20, 2014, 02:12:29 pm »
Z ciekawości i bardziej przypadkiem, trafiłem na Tanuki i stwierdziłem, że przeczytam recenzję A.zero. Zwłaszcza, że recenzent dał tytułowi 2/10. Niestety moje oczekiwania spaliły na panewce, recenzent z góry założył, że anime jest do bani a 12 odcinków to wystarczający czas, aby pokazać wojnę od pierwszej iskry do bodaj kompletnego podbicia, pewnie i wybicia ziemian.
Naprawdę ktoś z fanów o większym stażu nadal wchodzi na tanuki i czyta tamte wypociny? Ja tą shitowatą stronkę mam zablokowaną od kilku lat i zazwyczaj zapominam, że w ogóle istnieje, gdyż google mi jej nie wyszukuje.

Offline tokage

Odp: Co ciekawego oglądacie? 2.0
« Odpowiedź #4546 dnia: Listopad 24, 2014, 01:05:41 am »
Czy ktoś o "większym stażu" może polecić jakieś przyzwoite anime (tylko film ewentualnie krótka OAVka) post 2010? Oglądałem Wolf's Children (rewelacja), "Children who chase lost voices" (chyba najsłabszy Shinkai) i to właściwie tyle. Coś jeszcze godnego uwagi?

Offline Skrzydlaty

Odp: Co ciekawego oglądacie? 2.0
« Odpowiedź #4547 dnia: Listopad 24, 2014, 01:43:32 am »
Z shinkaiowych możesz sobie sprawdzić zeszłoroczne Kotonoha no Niwa. Niektórzy narzekają, ale dla mnie rewelacja. Jeżeli nawet nie fabularnie, to czysto wizualnie.

Offline Shirosama

Odp: Co ciekawego oglądacie? 2.0
« Odpowiedź #4548 dnia: Listopad 24, 2014, 09:03:46 am »
Children who chase lost voices" (chyba najsłabszy Shinkai)
Powiedz mi tokage co ty za bzdury wypisujesz? Serio tak uważasz? Naprawdę widziałeś pozostałe filmy? Przecież Hoshi o Ou Kodomo ma zdecydowanie najlepszą i najciekawszą fabułę i ogólnie ten cały pomysł na świat.

Z tego co napisałeś wynika, że takie przeciętne i nudne filmy jak Hoshi no Koe, Kumo no Mukou, Yakusoku no Basho Byousoku 5 Centimeter uważasz za lepsze. W dodatku jeśli chodzi o stronę wizualną to jedynie grafika i animacja była bardzo ładna bo kreska postaci w prawie wszystkich filmach była po prostu brzydka. Jedynie właśnie w Hoshi o Ou Kodomo była znacznie lepsza, ale już naprawdę piękna była w
Kotonoha no Niwa.

Oczywiście, jeśli dla kogoś ciekawa i wciągająca fabuła nie ma znaczenia to oceni Hoshi o Ou Kodomo podobnie jak ty.

Z shinkaiowych możesz sobie sprawdzić zeszłoroczne Kotonoha no Niwa. Niektórzy narzekają, ale dla mnie rewelacja. Jeżeli nawet nie fabularnie, to czysto wizualnie.
Wizualnie to prawdziwe cudo i nic ładniejszego od Shinkaia nie powstało, ale fabularnie to końcówka beznadziejna i chwilami bezmyślne zachowanie głównego bohatera (bo ktoś uraził jego "dziewczynę").
Więc jakby nie zakończenie to cały film byłby świetny bo oglądało się go niesamowicie przyjemnie.
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2014, 09:06:48 am wysłana przez Shirosama »

Offline tokage

Odp: Co ciekawego oglądacie? 2.0
« Odpowiedź #4549 dnia: Listopad 24, 2014, 01:36:32 pm »
@Shirosama

Naprawdę.
“She and her cat” i “Voices of...” oceniam bardzo dobrze, głównie ze względu na podziw dla roboty wykonanej samojeden przez Shinkaia.
“Place promised...” - bogiem a prawdą oglądałem to kiedy wyszło, mało już pamiętam, poza tym, że wtedy mi się podobało.
“Five...” - ano podobało mi się. Może dlatego że w jakiś sposób potrafię się zidentyfikować z głównym bohaterem. Może dla tego, że krótkie i nie zdążyło znudzić. Też dawno temu oglądane, niuansów nie pamiętam, ale dobre wrażenie pozostało.

“Children who chase...” oglądałem względnie nie dawno. Wymęczył i wynudził mnie ten film strasznie. Ciekawej i wciągającej fabuły nie stwierdzono. Miyazaki wannabe, ale bez tej iskry bożej posiadanej przez twórcę Totoro. Rzemieślnicza robota, galeria nieciekawych, szablonowych postaci, ewidentne problemy Shinkaia z poprawnym prowadzeniem narracji w dłuższym filmie (były dłużyzny, były momenty zbyt skondensowane), kulejąca dramaturgia. Nie wiem też do kogo był ten film adresowany – dla dziecka za nudny i „mhrroczny”, dla dorosłego zbyt infantylny.
Co do kreski - tu nic waszmość nowego nie odkryłeś, poza tym, że to zdanie można dopasować do 90% anime.
Wszystko to “imo”, a nie jako prawdy objawione, wiec proszę nie histeryzować.

@Skrzydlaty
Sprawdzę. A z nie shinkajowch? Wypadłem dość mocno z obiegu, nie bardzo wiem, co się teraz w anime dzieje. Na serie szkoda mi teraz życia, ale jakieś samodzielne kinówki chętnie.



Offline Shirosama

Odp: Co ciekawego oglądacie? 2.0
« Odpowiedź #4550 dnia: Listopad 24, 2014, 02:50:46 pm »
“She and her cat” i “Voices of...” oceniam bardzo dobrze, głównie ze względu na podziw dla roboty wykonanej samojeden przez Shinkaia.
Czyli nie masz żadnych argumentów poza "podziwem" dla jego roboty?
“Place promised...” - bogiem a prawdą oglądałem to kiedy wyszło, mało już pamiętam, poza tym, że wtedy mi się podobało?
Kolejny raz nie masz żadnych argumentów poza "podziwem" i tym, że "wtedy mi się podobało"?
“Five...” - ano podobało mi się. Może dlatego że w jakiś sposób potrafię się zidentyfikować z głównym bohaterem. Może dla tego, że krótkie i nie zdążyło znudzić. Też dawno temu oglądane, niuansów nie pamiętam, ale dobre wrażenie pozostało.
Może dlatego, a może nie  dlatego, czyli znowu nie masz prawie żadnych argumentów poza tym, że potrafisz się w jakiś sposób zidentyfikować z głównym bohaterem i to, że lubisz krótkie  filmy. Ty w ogóle wiesz ile średnio powinny trwać filmy kinowe, czy nawet to dla ciebie za trudne?
“Children who chase...” oglądałem względnie nie dawno. Wymęczył i wynudził mnie ten film strasznie. Ciekawej i wciągającej fabuły nie stwierdzono. Miyazaki wannabe, ale bez tej iskry bożej posiadanej przez twórcę Totoro. Rzemieślnicza robota, galeria nieciekawych, szablonowych postaci, ewidentne problemy Shinkaia z poprawnym prowadzeniem narracji w dłuższym filmie (były dłużyzny, były momenty zbyt skondensowane), kulejąca dramaturgia. Nie wiem też do kogo był ten film adresowany – dla dziecka za nudny i „mhrroczny”, dla dorosłego zbyt infantylny.
Co do kreski - tu nic waszmość nowego nie odkryłeś, poza tym, że to zdanie można dopasować do 90% anime.
Wszystko to “imo”, a nie jako prawdy objawione, wiec proszę nie histeryzować.
Tym razem to niezły bełkot ci wyszedł. Najlepszy, najbardziej wciągający, emocjonujący i ambitny film Shinkaia oceniasz najsłabiej. Widać, że dobre anime to nie dla ciebie skoro nie potrafisz ich nawet docenić. Nie wymagam od ciebie recenzji, ale ty nawet krótkiej i sensownej opinii nie potrafisz napisać. Krytykujesz kompletnie bezmyślnie ten film i mam wrażenie, że nawet sam nie wiesz o czym piszesz.

Co do kreski to zapewne nawet tego elementu nie potrafisz ocenić. Ładna kreska była dopiero w Hoshi o Ou Kodomo, a naprawdę piękna w Kotonoha no Niwa.
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2014, 02:55:17 pm wysłana przez Shirosama »

Offline tokage

Odp: Co ciekawego oglądacie? 2.0
« Odpowiedź #4551 dnia: Listopad 24, 2014, 03:05:45 pm »
Zaczynasz się zachowywać, jakbym atakował jakiegoś członka Twojej rodziny.

Pierwsze dwa podobają mi się nie ze względu na fabułę czy bohaterów, ale ze względu na imponujący, jak na pracę jednego człowieka efekt końcowy. Czego tu nie chcesz zrozumieć? Z czym masz tu problem? Że doceniam robotę - niech będzie, że czysto rzemieślnicza - wykonana przez jednego kolesia? Że mi to imponuje? A no imponuje. Coś w tym złego?

Promised i 5 centimeters - dawno oglądałem. Pamiętam dobre wrażenie jakie filmy zostawiły. Nie będę do tych filmów wracał, choćby dlatego, że dobre wrażenie często nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością (vide "Labirynt" Hensona, który za gnoja podobał mi się bardzo i do którego nie potrzebnie wracałem. Miałbym dobre wspomnienia) Znowu - z czym masz tu problem? Rozwinę Ci skrót imo, bo najwyraxniej nie potrafisz - moim skromnym. Mi, prywatnie.

Children - "Najlepszy, najbardziej wciągający, emocjonujący i ambitny film Shinkaia oceniasz najsłabiej". Coś na potwierdzenie wybitnosci tegoż potworka czy tak sobie piszesz, żeby popisać? W którym momencie moja argumentacja jest gorsza od Twojej? A czekaj, ja jednak jakieś szczątkowe bo szczątkowe argumenty podałem, Ty nie.

Przytyku o ocenie kreski - dzięki, dawno się tak nie ubawiłem.

Offline Shirosama

Odp: Co ciekawego oglądacie? 2.0
« Odpowiedź #4552 dnia: Listopad 24, 2014, 03:19:13 pm »
Pierwsze dwa podobają mi się nie ze względu na fabułę czy bohaterów, ale ze względu na imponujący, jak na pracę jednego człowieka efekt końcowy. Czego tu nie chcesz zrozumieć? Z czym masz tu problem? Że doceniam robotę - niech będzie, że czysto rzemieślnicza - wykonana przez jednego kolesia? Że mi to imponuje? A no imponuje. Coś w tym złego?
Można doceniać robotę i nie ma w tym nic złego, ale żeby tylko z tego powodu te króciutkie filmy oceniać lepiej niż naprawdę udany i świetny fabularnie (w dodatku o normalnej długości) film?
Promised i 5 centimeters - dawno oglądałem. Pamiętam dobre wrażenie jakie filmy zostawiły. Nie będę do tych filmów wracał, choćby dlatego, że dobre wrażenie często nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością (vide "Labirynt" Hensona, który za gnoja podobał mi się bardzo i do którego nie potrzebnie wracałem. Miałbym dobre wspomnienia) Znowu - z czym masz tu problem? Rozwinę Ci skrót imo, bo najwyraxniej nie potrafisz - moim skromnym. Mi, prywatnie.
Zabawne. Tych dobrych dla ciebie nie potrafisz obronić, ale z napisaniem bzdur o najlepszym filmie, czyli Hoshi o Ou Kodomo już nie masz problemów. Jednym słowem krytykować potrafisz, ale już bronić nie.
Children - "Najlepszy, najbardziej wciągający, emocjonujący i ambitny film Shinkaia oceniasz najsłabiej". Coś na potwierdzenie wybitnosci tegoż potworka czy tak sobie piszesz, żeby popisać? W którym momencie moja argumentacja jest gorsza od Twojej? A czekaj, ja jednak jakieś szczątkowe bo szczątkowe argumenty podałem, Ty nie.
"Hoshi wo Ou Kodomo jest wyraźnie lepsze niż wcześniejsze filmy Makoto Shinkai. Jego poziom dorównuje najlepszym filmom Miyazakiego.

Strona wizualna była oczywiście cudowna (tła, deszcz), gdyż niesamowicie szczegółowa (animacja również bardzo płynna i ładna). Postacie i fabuła także bardzo mi się spodobały, a muzyka tworzyła świetny nastrój. Klimat na początku anime był luźny i swobodny lecz z biegiem czasu stawał się coraz bardziej poważny, żeby blisko końca stać się naprawdę dramatyczny i smutny.
Anime było bardzo wciągające, a takie produkcje najbardziej lubię .

Jednak z wad należało by wspomnieć o pewnych absurdach
Spoiler: pokaż
(facet spada z 20 metrów na półkę skalną i nie dosyć tego, że przeżył to ma tylko niewielkie obrażenia)
jak i braku kilku wyjaśnień, gdyż niektóre rzeczy wydawały się bez sensu.

Poza tym szkoda, że takie zakończenie, gdyż było dosyć typowe, a niewiele brakowało i mogło być naprawdę oryginalne, chociaż zarazem o wiele bardziej smutne i przejmujące.

Ode mnie 9/10."
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2014, 03:24:11 pm wysłana przez Shirosama »

Offline Wilk Stepowy

  • Starszy Gildii
  • *******
  • Wiadomości: 13 885
  • Total likes: 1
  • Płeć: Mężczyzna
  • wilk bez zębów
Odp: Co ciekawego oglądacie? 2.0
« Odpowiedź #4553 dnia: Listopad 24, 2014, 03:39:44 pm »
Tokage, z Shirosama aka. Anfan nie da się dyskutować, bo on zna się najlepiej na anime i nie toleruje innego zdania. Na dodatek inne zdanie traktuje jak atak, a jak broń boże powiesz coś złego o jakiejś z lubianych przez niego postaci, to zostaniesz posądzony o obrazę jakbyś co najmniej realną osobę obraził.
Tak więc dla Twojego własnego zdrowia psychicznego i nerwów sugeruję zejść z tematu.

Offline tokage

Odp: Co ciekawego oglądacie? 2.0
« Odpowiedź #4554 dnia: Listopad 24, 2014, 04:04:24 pm »
No i nie można tak było od początku?

Absolutnie nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że dorównuje filmom Miyazakiego.  Nie stało nawet koło tych mniej udanych :smile: Strona wizualna jest OK. Co do teł się zgodzę, projekty postaci są imo słabe, podobnie jak we wcześniejszych filmach twórcy. Ale! We wcześniejszych filmach mi nie przeszkadzały, bo wpasowywały się w estetykę filmów - stosunkowo statyczne, fotograficzne tła (nie wiem jak to nazwać, pewnie rzucam podwalinę pod kolejne "czepienie się", założę jednak Twoją dobrą wolę). W "Children..." przede wszystkim zawiodły postacie. Raz, że szablonowe (co jeszcze nie jest zarzutem) -
Spoiler: pokaż
ot kolejna dorastająca pannica z niepełnej rodziny, super-przystojny-super inteligenty, super tajny agent, który jak to agenci tajnych organizacji maję w zwyczaju jest także nauczycielem w gminnej podstawówce; czy wreszcie plemienny wyrzutek z kompleksem młodszego brata.
Żadnej z nich nie uznałem za interesującą. Losy żadnej z nich mnie nie obchodziły. Muzyki nie pamiętałem w chwili w której wyłączyłem film. Dramatyczny klimat na końcu, czy prywatne dramaty (i motywacje) bohaterów wyszły według mnie nie przekonująco.
Spoiler: pokaż
Podziemny świat, gdzie żyją bogowie? "Ale to już było i nie wróci więcej".... Zakończenie (wszyscy śpiewamy "Let it go, let it go") to tak straszna sztampa, że zęby mnie rozbolały.
Nie potrafię także określić, kto według Shinkaia miał być adresatem filmu.  Jak na kino familijne, jest moim zdaniem zbyt mrocznie, jak na film dorosłych - infantylnie. I najbardziej subiektywna sprawa - filmy Miyazakiego mają "to coś". Takie ciepło, widoczne nawet gdy są mroczne (Princess). Jakaś taka życzliwość. Wspomniałem "Wolfs Children" - tam też to było. W "Children..." tego mi chyba najbardziej zabrakło. Nie mogę się pozbyć wrażenia, że to po prostu wysokobudżetowa pańszczyzna, którą Shinkai "odwalił". Nie mówię, że to zły film. Mnie jednak, nie przekonał.

Dopuszczam jeszcze jedną możliwość - możliwe, że Shinkai jest słabym reżyserem. Możliwe, że pierwsze filmy podobały mi się z przyczyn czysto warsztatowych, kolejne (tu doprecyzuję - zalogowałem się z okazji tego offtopa na nie używane od lat myanime list i żadnego filmu Shinkaja, z wyjątkiem "She and her cat" nie oceniłem na wyżej niż 7. Ale ten pierwszy mnie po prostu urzekł : )

Dla mnie eot. Ani ja nie przekonam Ciebie, ani Ty mnie. Walczyć o takie drobiazgi, jak subiektywny odbiór filmu mi się zwyczajnie nie chce. Masz rację, bardzo możliwe, że nie potrafiłbym napisać recenzji filmu ale też tego nie robię - ot, napomknąłem, że jakiś film mi się nie podobał i wyszła z tego jałowa dyskusja. 
 
Wróćmy zatem do pytania oryginalnego: Co, z filmów kinowych po 2010 jest Waszym zdaniem godne uwagi? Shinkai był wspomniany mimochodem, nie mam ulubionego gatunku filmowego więc chętnie przytulę wszelkie propozycje, potem sobie o nich poczytam, a na koniec coś se tam zamówię.

Peace.

EDIT: @ Wilk
Cholera w tym samym czasie :smile: Dzięki za cynk :smile:
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2014, 04:07:46 pm wysłana przez tokage »

Offline Shirosama

Odp: Co ciekawego oglądacie? 2.0
« Odpowiedź #4555 dnia: Listopad 24, 2014, 04:18:45 pm »
Absolutnie nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że dorównuje filmom Miyazakiego.  Nie stało nawet koło tych mniej udanych
Nie musisz się zgadzać, ale ten film bez wątpienia dorównuje wielu jego filmom i to tym lepszym.
W "Children..." przede wszystkim zawiodły postacie. Raz, że szablonowe (co jeszcze nie jest zarzutem) -
Spoiler: pokaż
ot kolejna dorastająca pannica z niepełnej rodziny, super-przystojny-super inteligenty, super tajny agent, który jak to agenci tajnych organizacji maję w zwyczaju jest także nauczycielem w gminnej podstawówce; czy wreszcie plemienny wyrzutek z kompleksem młodszego brata.
Żadnej z nich nie uznałem za interesującą. Losy żadnej z nich mnie nie obchodziły. Muzyki nie pamiętałem w chwili w której wyłączyłem film. Dramatyczny klimat na końcu, czy prywatne dramaty (i motywacje) bohaterów wyszły według mnie nie przekonująco.
Spoiler: pokaż
Podziemny świat, gdzie żyją bogowie? "Ale to już było i nie wróci więcej".... Zakończenie (wszyscy śpiewamy "Let it go, let it go") to tak straszna sztampa, że zęby mnie rozbolały.
Nie potrafię także określić, kto według Shinkaia miał być adresatem filmu.  Jak na kino familijne, jest moim zdaniem zbyt mrocznie, jak na film dorosłych - infantylnie. I najbardziej subiektywna sprawa - filmy Miyazakiego mają "to coś". Takie ciepło, widoczne nawet gdy są mroczne (Princess). Jakaś taka życzliwość. Wspomniałem "Wolfs Children" - tam też to było. W "Children..." tego mi chyba najbardziej zabrakło. Nie mogę się pozbyć wrażenia, że to po prostu wysokobudżetowa pańszczyzna, którą Shinkai "odwalił". Nie mówię, że to zły film. Mnie jednak, nie przekonał.
Projekty postaci są ciekawsze niż w jego poprzednich filmach. Można wczuć się w ich emocje i przejmować ich losem, a to bardzo ważne przy ocenie. Końcówka filmu była naprawdę smutna i wzruszająca. I oczywiście nie chodziło mi o tą dziewczynkę lecz o żonę Ryuujiego (Morisaki Risa).

Postacie w ogóle nie zawiodły bo jeśli ten element byłby słaby to cały film oceniłbym nisko, a nie 9/10.

Odnośnie tego co napisałeś w spoilerze. Żenada człowieku. To mają być wady? :) Poza tym brak ciepła w filmie anime to wada? :)

Muzyka również bardzo ładna, gdyż odpowiednio podkreślała klimat filmu.

Wolfs Children to był również bardzo dobry film, ale w żadnym razie nie lepszy niż Hoshi wo Ou Kodomo. Był po prostu o czymś całkiem innym i zdecydowanie nie aż tak dramatyczny.
Hoshi wo Ou Kodomo jest adresowane głównie do fanów anime fantasy, więc powiedziałbym, że w dużej mierze do mnie.
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2014, 04:26:08 pm wysłana przez Shirosama »

Offline Jackal

Odp: Co ciekawego oglądacie? 2.0
« Odpowiedź #4556 dnia: Listopad 24, 2014, 06:42:27 pm »
Jeśli chodzi o filmy to coś co musowo trzeba obejrzeć i stwierdzić czy to się kocha czy nienawidzi to Suzumiya Haruhi no Shoushitsu, a z pozycji które przypadło mi do gustu to Eve no Jikan.
« Ostatnia zmiana: Listopad 24, 2014, 07:40:25 pm wysłana przez Jackal »

Offline Hollow

Odp: Co ciekawego oglądacie? 2.0
« Odpowiedź #4557 dnia: Listopad 24, 2014, 07:10:56 pm »
Jeśli chodzi o Suzumiyę to najpierw warto się zabrać za pierwszy sezon anime aby wiedzieć o co w tym chodzi. Drugi już niekoniecznie. Z filmów polecam Summer Wars lub coś Miyazakiego.

Zacząłem oglądać anime na podstawie komiksu Blade. Anime jest prequelem do pierwszego filmu kinowego i opowiada o początku polowania na Frosta (główny zły z filmu). Zaczyna się w Tokyo gdzie Blade spotyka Frosta i jego podwładnych, a potem po przegranej konfrontacji podąża za nim po całym świecie. I oczywiście zabija napotkane wampiry. A te z każdym odcinkiem są coraz dziwniejsze. W pierwszym odcinku mamy wilkołaka i jest to do przełknięcia, ale już w drugim mamy wampiro/tygryso/rybę, a w trzecim wampiro/ptako/jaszczurkę. Im dalej tym zapowiada się dziwniej. Chyba sobie odpuszczę.

Offline Shirosama

Odp: Co ciekawego oglądacie? 2.0
« Odpowiedź #4558 dnia: Listopad 24, 2014, 07:28:40 pm »
Jeśli chodzi o filmy to coś co musowo trzeba obejrzeć i stwierdzić czy to się kocha czy nienawidzi to Suzumiya Haruhi no Shoushitsu, a z pozycji które przypadło mi do gustu to Eve no Jikan.
Oba filmy są bardzo dobre, ale całkowicie inne. Nie wydaje mi się, że wywołują aż takie emocje żeby stwierdzać czy je się kocha czy nienawidzi.
Oczywiście przed "Haruhi" należy obejrzeć oba sezony TV, które nie są gorsze (chociaż drugi trochę za bardzo przeciągany) od filmu.
Z filmów polecam Summer Wars lub coś Miyazakiego.
Summer Wars? Co było w nim fajnego? Jak dla mnie taki sobie. Nie umywa się do Toki o Kakeru Shoujo.

Offline Hollow

Odp: Co ciekawego oglądacie? 2.0
« Odpowiedź #4559 dnia: Listopad 24, 2014, 07:32:37 pm »
Summer Wars? Co było w nim fajnego? Jak dla mnie taki sobie. Nie umywa się do Toki o Kakeru Shoujo.

Kreska, klimat i ten cały motyw z wirusem bardzo mi się podobał.